Co dziś u Was słychać? Część V.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
ja poklikam chwilke poki Pawel nie wroci.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Dobra - odkurzone!
A teraz zmiatam do biblioteki i po Dośkę. Może po drodze zajrzę do sklepu, w którym w Nowy rok widziałam całkiem fajną kurtkę. Ciekawe czy mają mój rozmiar i jaka cena... W końcu jakąś kurtkę musze mieć a nie wciąż w płaszczyku biegam...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Źle się dziś czuję Mam wrażenie, że to po szczepieniu od żółtaczki, bo mi wątroba nie daje dziś funkcjonować.
Miał ktoś z Was szczepienie przeciw WZW B? Ja po pierwszych 2 dawkach dobrze to zniosłam, ale teraz czuje sie fatalnie.
pawel jak na Kosovo leciał to miał takie szczepienia bolace ze hej...
Bolące to jest - ręką przez 3 dni nie mogłam ruszać (już wiem jak się czują maluchy po szczepieniach) - ale u mnie wątroba się odezwała. nic mi nie smakuje, wszystko jest gorzkie i czuję duży ucisk pod żebrami.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
z babcia gadam
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Pospałam chwilkę z Majką. A teraz idę robić leniwe. Mąż zreperował baterię w kuchni bo trochę ciekła. 80 zł do tyłu za głowiće do baterii i wylewkę nową. Ale nie cieknie i pięknie woda leci.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Źle się dziś czuję Mam wrażenie, że to po szczepieniu od żółtaczki, bo mi wątroba nie daje dziś funkcjonować.
Miał ktoś z Was szczepienie przeciw WZW B? Ja po pierwszych 2 dawkach dobrze to zniosłam, ale teraz czuje sie fatalnie.
pawel jak na Kosovo leciał to miał takie szczepienia bolace ze hej...
Bolące to jest - ręką przez 3 dni nie mogłam ruszać (już wiem jak się czują maluchy po szczepieniach) - ale u mnie wątroba się odezwała. nic mi nie smakuje, wszystko jest gorzkie i czuję duży ucisk pod żebrami.
dokladnie
a on miał takie co lezal i prawie zdychal- jak to facet...
i jak poszedl do naszego lekarza i pokazał ksiazeczke szczepien to lekarz mowi ze za pate tys ma ne szczepionki..
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
od razu namaczam w proszki do białego...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Hej, toż długo była, a nie jak po ogień;))) Głowę Ci zawracam tyle czasu, a Ty jeszcze mówisz, że krótko:)))
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Miej jedną, lub dwie pieluchy tylko do karmienia obiadkami. reszta się nie zabrudzi, a jak Borysek podrośnie i zacznie jeść sprawniej to je po prostu wyrzucisz.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Jowka tworzy domy a pokoju burdelik nakolkach
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Miej jedną, lub dwie pieluchy tylko do karmienia obiadkami. reszta się nie zabrudzi, a jak Borysek podrośnie i zacznie jeść sprawniej to je po prostu wyrzucisz.
Ja właśnie obrałam taki system, jak Żanetka doradza. Bo śliniaki Urszulkę rozpraszają zaraz je chce ściągnąć, zjeść razem z obiadkiem :D
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jowka tworzy domy a pokoju burdelik nakolkach
U mnie też bałagan, ale mam to w nosie dziś:))) Nie sprzatam i koniec;|)))
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Jowka tworzy domy a pokoju burdelik nakolkach
U mnie też bałagan, ale mam to w nosie dziś:))) Nie sprzatam i koniec;|)))
a ja musze. bo zabiłabym sie juz jak ona raczkowac zaczeła
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jowka tworzy domy a pokoju burdelik nakolkach
U mnie też bałagan, ale mam to w nosie dziś:))) Nie sprzatam i koniec;|)))
a ja musze. bo zabiłabym sie juz jak ona raczkowac zaczeła
No to nieźle;)))
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
dobra zwijam sie
do potem
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Pospałam chwilkę z Majką. A teraz idę robić leniwe. Mąż zreperował baterię w kuchni bo trochę ciekła. 80 zł do tyłu za głowiće do baterii i wylewkę nową. Ale nie cieknie i pięknie woda leci.
U nas mąz w niedzielę naprawiał, bo u na "mrówka" otwarta. I też 50 zł poszło... Ale zadowolona jestem, bo ja wogóle w kuchni wody nie miałam od piatku!!!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Miej jedną, lub dwie pieluchy tylko do karmienia obiadkami. reszta się nie zabrudzi, a jak Borysek podrośnie i zacznie jeść sprawniej to je po prostu wyrzucisz.
Ja właśnie obrałam taki system, jak Żanetka doradza. Bo śliniaki Urszulkę rozpraszają zaraz je chce ściągnąć, zjeść razem z obiadkiem :D
Tak własnie robił mój Patryk:)) Zaraz do plapki sobiue śliniaki wkładał:) I zamiast zjeść obiad to go rozmazywał:)))
- Zarejestrowany: 04.12.2012, 21:52
- Posty: 541
A u mnie była Żanetka!!! Podarowała mi swoje przetwory i jabłuszka dla Boryska. Dobra z niej Kobietka! Ale wpadła jak po ogień Szalona.
Borysek właśnie zjadł sój obiad. Ja nie wiem, staram się a i tak wszystko w marchwii. Czym to sprać?
Miej jedną, lub dwie pieluchy tylko do karmienia obiadkami. reszta się nie zabrudzi, a jak Borysek podrośnie i zacznie jeść sprawniej to je po prostu wyrzucisz.
Ja właśnie obrałam taki system, jak Żanetka doradza. Bo śliniaki Urszulkę rozpraszają zaraz je chce ściągnąć, zjeść razem z obiadkiem :D
Pielucha jest dobra, ale jak nie pomoże, 10-15 minut przed praniem zamocz brudne miejsca i potrzyj mydłem Biały Jeleń, nie płucz tego i tak natarte wrzuć po do pralki. Działa. U mnie schodzą tak wszystkie plamy, po marchewce, buraczkach, aronii - wszystkie!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
I ja zmykam:) Do wieczorka:)))