Co dziś u Was słychać? Część V.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Echhh ja z zachciankami narazie muszę na dłuższy okres się wstrzymać (tylko na jedzeniowe sobie pozwalam ), ale może w końcu uda się smoczycę sprzedać, bo pojawił się chętny tylko nie wiadomo, czy to nie lipa, bo już raz mieliśmy podobną zachętę z jednej strony a i tak nic nie wyszło...
Ok idę ciacho wyciągnąć z piekarnika i je ozdobić
Witam wszystkich w nowym wątku:) zaglądam na chwileczkę, sprawdzić co u Was:)
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 10:32
- Posty: 13
Witam. Chwila oddechu. Synuś śpi. Można kawkę chlipnąć.
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
upiekłam szarlotkę taką jabłkowo-orzechową ,ale chyba jutra nie doczeka!Jakub u Igosia siedzi na kompie ,i ja się chyba ewakuuje do synowej.Wypijemy sobie po drineczku ,bo pogoda iście monopolowa
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
U nas leje....NIe wytykam już nosa z domu. I humor też mi się zepsuł...
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
upiekłam szarlotkę taką jabłkowo-orzechową ,ale chyba jutra nie doczeka!Jakub u Igosia siedzi na kompie ,i ja się chyba ewakuuje do synowej.Wypijemy sobie po drineczku ,bo pogoda iście monopolowa
To prawda z tą pogoda.
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
jesien cała para :(
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Ciężko mi jakos cały dzień,na żołądku cos mi stało,teraz zgaga,ech...
Bylismy w kosciele.Piotrek zwyczajowo spał.Jako,ze leje to był koniec przebywania poza domem.
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
jesien cała para :(
No niestety.Nie chcę nawet mysleć,że to dopiero poczatek takiej pogody i będzie gorzej,brrrr.
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
jesien cała para :(
No niestety.Nie chcę nawet mysleć,że to dopiero poczatek takiej pogody i będzie gorzej,brrrr.
a gorzej byc moze..? myslalam, ze nie.. :(
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
jesien cała para :(
No niestety.Nie chcę nawet mysleć,że to dopiero poczatek takiej pogody i będzie gorzej,brrrr.
a gorzej byc moze..? myslalam, ze nie.. :(
Myslę,że może:-(
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Nie, nie nie.. !!
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Na takie myśli najlepsze ciacho przepyszne i nalewka z ratafii
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Dobra słoneczka!
Idę podtopić swoje dziecie, potem siebie, a na koniec wieczorek we dwoje hiehiehie ;)
Buziaki i do jutra
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Na takie myśli najlepsze ciacho przepyszne i nalewka z ratafii
Ja to się wody napiję:-).No,herbaty w najlepszym wypadku!
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Dobra słoneczka!
Idę podtopić swoje dziecie, potem siebie, a na koniec wieczorek we dwoje hiehiehie ;)
Buziaki i do jutra
do juterka !
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Dobra słoneczka!
Idę podtopić swoje dziecie, potem siebie, a na koniec wieczorek we dwoje hiehiehie ;)
Buziaki i do jutra
No to do jutra.Miłego sobotniego wieczoru:-)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Yak Was czytam i myślę, że każdy cosik popija;) chyba i ja siurpnę drinka:) A jak:)))
Ciekawe, jak mój Mati... Jak Go nie mam przy sobie to się martwię. Ale On już jest duży facet.
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
Yak Was czytam i myślę, że każdy cosik popija;) chyba i ja siurpnę drinka:) A jak:)))
Ciekawe, jak mój Mati... Jak Go nie mam przy sobie to się martwię. Ale On już jest duży facet.
Soniu na pewno da sobie radę:)
ogarnęłam w domu...poprasowałam...zrobiłam placki po cygańsku...a teraz mi jakoś strasznie słabo:(
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Yak Was czytam i myślę, że każdy cosik popija;) chyba i ja siurpnę drinka:) A jak:)))
Ciekawe, jak mój Mati... Jak Go nie mam przy sobie to się martwię. Ale On już jest duży facet.
Soniu na pewno da sobie radę:)
ogarnęłam w domu...poprasowałam...zrobiłam placki po cygańsku...a teraz mi jakoś strasznie słabo:(
Aguś ja wiem, że On sobie poradzi beze mnie... Tylko tak jakoś...
Ja cały strych u rodziców wysprzątałam:) A ile niepotrzebnych rzeczy było!!! Tatuś palił ognisko prawie trzy godziny!!! Ale porządek jak ta lala jest!Q!!