Mąż "złota rączka".
Nie chcę się chwalić bo mogę "zakrakać" ,ale mój mąż jest facetem który wszystko (może prawie)potrafi naprawić i zrobić począwszy od napraw komputerów,sprzetów agd i rtv po remonty domowe typu kładzenie płytek i podłóg,malowanie,wymiane elektryki oraz naprawa samochodów włacznie z lakierowaniem tak mogła bym wymieniać bo czego zepsutego się dotknie to zamienia w naprawione :).
Jak jest z waszymi mężami/partnerami?Potrafią sami naprawiać czy musicie najmować fachowców?Wiem,że są nawet tacy mężczyźni jak czegoś dotkną to popsują :).
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
W naszym małżeństwie to ja jestem złotą rączką.Ale jeśli chodzi o elektrykę to zostawiam to mężowi
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja to nie mogę narzekać, mój zrobi wszystko, prawie wszystko bo nie bierze się za prąd.
Mój mąż jest raczej elektroniczny choć i meble złoży i przymocuje do ściany. Płytki i inne tego typu prace zostawia specjalistom jednak wszystko związane z komputerem zrobione jest na tip top :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Podbijam watek.
Wczoraj pralka zaczęła stukać, pukać...Matko...
Mąż złota rączka zrobił ją, tzn naprawił i wszystko działa:)))
Wasi Mężowie też potrafią naprawić w domku podstawowe rzeczy???
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Żanetko mój nawet troje dzieci zrobił - chodzą i mówią... he he he
A tak na poważnie... wiadomo kogo brałam... określenie "złota rączka" to chyba za mało... "diamentowa" lub "brylantowa"... o TAK !!!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
zawsze chciałam mieć męża, który umie wszystko zrobić, naprawić itp. Akurat trafiłam na nie takiego co chciałam, bo wielu wielu rzeczy nie umie, które według mnie powinien umiec każdy facet
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
- Posty: 4401
Mój również wiele rzeczy potrafi. Elektryka mamy w rodzinie, także jak takie rzeczy to do niego dzwonimy:) sam potrafi w samochodzie podziobać i naprawić także męża mam na medal!
My prawie zawsze wzywamy fachowca.
My też. Nie wymagam od męża, żeby znał się na wszystkim. Wystarczy, że jest bardzo dobry we własnej dziedzinie.
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Dominik równiez potrafi wszystko zrobić, tak jak Matka Założycielka watku pisze. Dodatkowo gdyby potrzebne bylo wieksze malowanie, to jest i mój tatuś - on to dosłownie wszystko potrafi, od malowania, poprzez gładzie, przebudówki, panele, terakote, po telewizory, komputery, rozne sprzety rtv i agd (jest po tej szkole), idac poprzez gotowania, pieczenie ciast itp. Uwielbia wymyslac rozne potrawy i z kilku przepisów robić jeden, a kończąc na wszelakich naprawach domowych. Złota rączka w ogólnym znaczeniu :)
My prawie zawsze wzywamy fachowca.
My też. Nie wymagam od męża, żeby znał się na wszystkim. Wystarczy, że jest bardzo dobry we własnej dziedzinie.
Ja na poczatku trochę się złościłam, że mój mąż ma dwie lewe ręce ale mi pszeszło. Nikt nie jest alfą i omegą.
- Zarejestrowany: 01.03.2024, 20:43
- Posty: 2
Ja jestem pracownikiem w firmie elektrycznej i każdy zawsze może coś sobie podłubać ale nie tak żeby zrobić sobie krzywdę.