A ja tak siedzę z Wami Alinko i zastanawiam się co będę dzisiaj robić. Jakoś na nic nie mam ochoty, Może wstyd się przyznać w końcu wpadnę do mamy szafy. Po jedenastej Ala przyjdzie na "Pioruna". Zapowiada się już tydzień. Zrobiłam listę zakupów do Lidla, bo w poniedziałek będą w promocji srodki do prania i czyszczenia. A są one tanie i dobre.
Jak wydaję się pieniądze na ciuchy dla wnuczek, to na czymś potem trzeba oszczędzać. Wczoraj wydałam masę na te moje dziewczynki. Ale były znaczne obniżki w dobrym sklepie gdzi sprzedają śliczne ciuszki bardzo dobre gatunkowo.
Szkoda, ze Ola porozdawała ciuszki po Alusi. Były takie cudne a teraz jakby znalazł. Ale cóż! Myśłała, że świat się wali i więcej dzieci mieć nie będzie.