Czym wybielacie zszarzałe lub poplamione koszule?
28 grudnia 2011 09:21 | ID: 712571
Vanishem. Moczę je w roztworze ciepłej wody i płynu przez jakiś czas, w zależności os stopnia zabrudzenia. Raz moczyłam koszulę 3 dni i było troszkę lepiej ale i tak nie wyglądała już jak nowa. Zleżała koszula nigdy nie będzie już ładna. Chyba, że ktoś zna jakiś magiczny sposób.Ja niestety nie.
28 grudnia 2011 09:31 | ID: 712582
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
28 grudnia 2011 09:33 | ID: 712587
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
28 grudnia 2011 09:39 | ID: 712592
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Ja nie próbowałam, bo nie często mam okazję być w biedronce :( Biedronka, która znajduje się niedaleko mnie jest tak mała, że bałabym się iść do niej z dzieckiem za rękę, bo przeciskać się trzeba między ludźmi a z wózkiem i dzieckiem nie mam szans. ?Będąc w ciąży zaklinowałam się... Miałam do wyboru przecisnąć się między półką i murkiem lub iść na około a był tam przeraźliwie kaszlący człowiek. Wybrałam przeciskanie i niestety utknęłam. Udało mi się wydostać ale więcej tam nie poszłam. Czasami jeżdżę do biedronki na drugim końcu miasta bo tam to prawie supermarket i mają wiele artykułów niespożywczych (zwożą je z całego miasta właśnie tam).
Muszę spróbować.
28 grudnia 2011 09:40 | ID: 712595
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
28 grudnia 2011 09:45 | ID: 712599
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
Dokładnie! Tylko z tym w proszku radzę ostrożnie, bo kiedyś nasypałam go na coś i dosłownie wyjadł kolor:) Trzeba orzcieńczyć z wodą.
28 grudnia 2011 09:47 | ID: 712600
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
Dokładnie! Tylko z tym w proszku radzę ostrożnie, bo kiedyś nasypałam go na coś i dosłownie wyjadł kolor:) Trzeba orzcieńczyć z wodą.
Ja najpierw moczę a potem lekko posypuję proszkiem. Ten w płynie też miałam ale był gorszy.
28 grudnia 2011 09:48 | ID: 712601
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
Dokładnie! Tylko z tym w proszku radzę ostrożnie, bo kiedyś nasypałam go na coś i dosłownie wyjadł kolor:) Trzeba orzcieńczyć z wodą.
Oooo. To chyba nie dla mnie. Ja najczęściej odplamiam kolorowe ubranka dziewczyn i zalewam je Vanishem, składam i niekiedy nawet 3 dni tak leżą.
28 grudnia 2011 10:00 | ID: 712610
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
Dokładnie! Tylko z tym w proszku radzę ostrożnie, bo kiedyś nasypałam go na coś i dosłownie wyjadł kolor:) Trzeba orzcieńczyć z wodą.
Oooo. To chyba nie dla mnie. Ja najczęściej odplamiam kolorowe ubranka dziewczyn i zalewam je Vanishem, składam i niekiedy nawet 3 dni tak leżą.
Ja też odplamiam kolorowe bo kupuję OXY do kolorów. Niemniej nigdy nie zostawiam ich na dłużej. Namaczam zasypuję i po 10 minutach wrzucam do pralki. Żaden kolor nigdy nie zszedł. W przeciwieństwie do plam różnej maści, które schodzą zawsze.
28 grudnia 2011 10:28 | ID: 712633
Oxy z Biedronki. Choć mój mąż w większości ma koszule o innych kolorach (białej nie ma ani jednej) i raczej ich nie plami :)))
Jest całkiem dobry! Kto wie, czy nie skuteczniejszy od osławionego Vanischa, który w ostatnim czasie mocno się popsuł...
Kto wie ten wie - ja z całkowitą pewnością mogę napisać, że jest lepszy. I sporo tańszy.
Dokładnie! Tylko z tym w proszku radzę ostrożnie, bo kiedyś nasypałam go na coś i dosłownie wyjadł kolor:) Trzeba orzcieńczyć z wodą.
Oooo. To chyba nie dla mnie. Ja najczęściej odplamiam kolorowe ubranka dziewczyn i zalewam je Vanishem, składam i niekiedy nawet 3 dni tak leżą.
Ja też odplamiam kolorowe bo kupuję OXY do kolorów. Niemniej nigdy nie zostawiam ich na dłużej. Namaczam zasypuję i po 10 minutach wrzucam do pralki. Żaden kolor nigdy nie zszedł. W przeciwieństwie do plam różnej maści, które schodzą zawsze.
Mi zszedł po posypaniu i zostawieniu na dłuższy czas, tak, jak robi Myosotis:)
Po 10 minutach i anmoczeniu lub rozpuszczeniu proszku na pewno nie zejdzie, a plamy naprawdę dobrze wywabia. Potwierdzam:)
28 grudnia 2011 10:40 | ID: 712643
Wiecie ja kiedyś chciałam wywabić tłustą plamę z sukienki sztruksowej. Potraktowałam ją zwykłym Ludwikiem i zostawiłam na dłużej. I kolor w tym miejscu zszedł. A sukienka była do wyrzucenia. Dlatego od tamtej pory nigdy nie zostawiam nic na dłużej tylko od razu wrzucam do pralki po namoczeniu i potraktowaniu jakimś środkiem do odplamiania.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.