Jak podaje internetowy dziennik bikyamasr.com, pewien mieszkający w Europie islamski duchowny uznał, że należy zabronić kobietom zbliżania się do bananów i ogórków, ponieważ mogą prowokować grzeszne myśli.
Duchowny stwierdził, że kształt bananów i ogórków przypomina męskiego penisa. Jego zdaniem może to powodować, że kobiety będą częściej myśleć o seksie. Do listy "niebezpiecznych owoców i warzyw", niewłaściwych dla kobiet, szejk zaliczył także m.in. marchewkę i cukinię. Jeśli kobieta lubi te produkty, to zdaniem imama warto, aby jakiś mężczyzna z jej rodziny podawał je jej pocięte na talerzu.
Zapytany o to jak "kontrolować" sytuacje, w których kobiety robią zakupy na targu i czy dotykanie warzyw w publicznym miejscu jest również złe, duchowny odpowiedział, że kwestia ta powinna być pozostawiona prywatnym relacjom między kobietą i Bogiem.
Źródło: onet.pl
Moim zdaniem to doskonały przykład, jak fundamentalizm religijny wypacza umysł człowieka, zresztą i na naszym forum czasem mamy tego przykłady. A swoją drogą, czytając ten artykuł widzę, kto tak naprawdę ma zbereźne myśli...
Ciekaw jestem, czy ów imam nie zemdlał przypadkiem, widzac kobietę jedzącą loda na patyku...

Czy mężatki mogą jeść "zabronione warzywa" czy to także nie na miejscu, by zbereźne myśli przepełniały jej czysty, kobiecy umysł... A co z opływowym kształtem samolotu, co z bagietkami, pociągami, rurami od odkurzacza... Oj, może moje myśli idą w złą stronę 







!?

