Wątek:
dlaczego on nie akceptuje mojej pasji..
15odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3921ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
nie akceptuje mojego hbby-modelingu..jest obrazony ze..pozuje..rownieznago..alezato mi placa, przeciezto nie daerotycznefoty a akty! niedammusie przetlumaczyc..przzto urodzimy spedzilismy w dziwnej atmosferze..
Sądzę, że jest o Ciebie zazdrosny.
Szczególnie jak zgłosiłaś sie do programu "mamy, mamy" - może odczytał to w sposób taki, że chcesz się nim zabawić i szukasz kogoś innego.
Najważniejsze, że Ty akceptujesz siebie - jednak musisz podjąć jakąś decyzję.
Choć zdjęcia są Twoją pasją - mogą być dla niego inspiracją do takiego zachowania.
"Lady" moja "perełka" również jest piękna, ale byłbym cholernie zazdrosny gdyby mógby ją ktoś oglądać nawet jeśli to byłyby tylko akty.
Kompromis i rozmowa.
Nasze życie składa się z podejmowania decyzji - i nie wszystkie są trafione.
BasieńkaPoziom:
- Zarejestrowany: 25.07.2008, 09:01
- Posty: 378
2
Typowy mężczyzna - uważa, że jesteś jego i nie chce żeby ktoś cię oglądał. Ale jeśli bardzo cię kocha to uszanuje twoją pasję
BasieńkaPoziom:
- Zarejestrowany: 25.07.2008, 09:01
- Posty: 378
3
Także mi się wydaje że to dobra próba dla waszego związku
ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
4
Odpowiedź na #3
zglosilam sie wczesniej do porgramu..gdy to nei nabieralo takich powaznych obrotow..wszyscy wiemy po co sie zglsilam..moge sie wypromowac..moze to plytkie ale ja nie jestem stworzona do zycia w 4scianach i klikania naklawiaturze 8 h:P
wiem ze jest zazdrosny..mowi ze mi nei ufa...i moze w tym pies pogrzebany.."Lady" - to faktycznie twardy orzech.
Powiem Ci, że nie mógbym być z kobietą której nie ufam. Uważałbym to za coś chorego i sztucznego.
Jeśli wiedział jakie masz zainteresowania i pasje, to teraz o co mu chodzi. Może chciał Ciebie zmienić - ale po Twich postach uważam to za niemożliwe i nie realne.
ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
6
Odpowiedź na #5
dla milosci potrafie bardzo wiele nagiac..zasad:) zmienic sie..ale ja lubie siebie..choc wiem ze czasem przeginam najprosciej mowiac..ale on sprowadza mnei na ziemie..zaczynam sie zastanawiac..czy to ten..mam nasze wspolne zdjecie nad lozkiem..nigdy tak sie nei czulam..a teraz czuje..ze sie sypie przez niego..strzela fochy..tzn zle ujelam..jest oschly..i nawet juz nie mam ochoty by przychodzil..usypial mnei do snu..nie ma ochoty budzic sie obok niego..on to zepsul..boje sie ze nieodwracalnei..a moze to tymczasowa niechec..ULAPoziom:
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
7
Odpowiedź na #6
Moim skromnym zdaniem to przede wszystkim powinnaś z nim szczerze porozmawiać i dowiedzieć się dlaczego zrobił się taki oschły. Miłośc to przede wszystkim kompromisy z obu stron. Jesli będziecie bardzo chcieli, to znajdziecie rozwiązanie spornych tewmatów dobre dla Was obojga. Powodzonka :) Trzymaj się! dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
8
Trudna sprawa. Czasem i ktoś, kogo kochamy ( zwłaszcza,jeśli bardzo namiętnie) może nam na krótko obrzydnąć.
Bo jest takie powiedzenie,żeby nie być z kimś, z kim można żyć, ale z kimś, bez kogo nie można zyć...
misiekPoziom:
- Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
- Posty: 1182
9
lady a gdzie można zobaczyć efekty Twojej pasji ?
ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
10
Odpowiedź na #9
pojechal ze mna na sesje do katowic..ciesze sie ze byl widzial ak to wyglada..choc to byly foty do gry a nei akty..ale byl dzielnuy..kochany..IsiuniaPoziom:
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
11
moze to wlasnie sposob na niego?zaangazowac go w twoja pasje?:)
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
12
to niezłego masz faceta, gratuluję.
ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
13
Odpowiedź na #12
bylo super..nowe doswiadczenia..on byl przy mnie czulam sie bezpiecznie..i ta nic w hotelu..prysznic przy lozku..bylo tak romantycznie i dziko..i na drugi dzien..zdjecia..ciepliwie zniosl 9 godz zdjec..pozniej powrot...gdyby nie on nie wrocilabym.szybko reagowal ..ledwo dejechalismy te polaczenia to dramat!
kc M.BasieńkaPoziom:
- Zarejestrowany: 25.07.2008, 09:01
- Posty: 378
14
Odpowiedź na #13
Oby więcej takich spólnych wyjazdów :) Pozdrawiam ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
15
Odpowiedź na #14
teraz nie chce jechac...a to krakow kurcze..mowi ze to za daleko..mysli ze zrezygnuje :) juz ja wiem jak go przekonac:P