W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
23 maja 2011 22:00 | ID: 535046
no tylko zastanawia mnie dlaczego tak Cie odsyłają i każą przyjeżdżać, położyli by Cie i mieli kontrolę
ale w sumie sama nie wiem co lepsze, ja leżałam, ale czy dobrze mi z tym było ??
ciśnienie mi skacze i dlatego sprawdzają ;)
23 maja 2011 22:01 | ID: 535048
Ile jesteś już po terminie? Ja Julkę rodziłam 10 dni po terminie i myślałam, ze słonia urodzę, dodatkowo od 6 miesiąca miałam rozwarcie na 3 palce i wszyscy straszyli mnie przedwczesnym porodem...
ja Maje 6 dni po terminie rodziłam, a teraz jestem 3 dni dopiro.
Może taka Twoja uroda, że rodzisz po terminie? Ja Wojtka urodziłam 3 dni przed, w Niedzielę Wielkanocną, dzień wcześniej wybrałam się z Julką na spacer, na górę, mamy tu takie naprawdę wysokie pagórki, przyszłam tak zmęczona, że od razu poszłam spać, mimo, ze była dopiero 19,obudziłam się o 5 rano, bo odchodziły mi wody
23 maja 2011 22:02 | ID: 535051
A imię już wybrałaś? Na mnie się położne denerwowały, ze nie mam wybranego, burczały, iż miałam 9 miesięcy, aby się nad nim zastanowić.
23 maja 2011 22:11 | ID: 535068
Ile jesteś już po terminie? Ja Julkę rodziłam 10 dni po terminie i myślałam, ze słonia urodzę, dodatkowo od 6 miesiąca miałam rozwarcie na 3 palce i wszyscy straszyli mnie przedwczesnym porodem...
ja Maje 6 dni po terminie rodziłam, a teraz jestem 3 dni dopiro.
Może taka Twoja uroda, że rodzisz po terminie? Ja Wojtka urodziłam 3 dni przed, w Niedzielę Wielkanocną, dzień wcześniej wybrałam się z Julką na spacer, na górę, mamy tu takie naprawdę wysokie pagórki, przyszłam tak zmęczona, że od razu poszłam spać, mimo, ze była dopiero 19,obudziłam się o 5 rano, bo odchodziły mi wody
ja ledwo chodzę, jest mi ciężko, ale powinnam się zmęczyć, może urodzę ;)
A imię już wybrałaś? Na mnie się położne denerwowały, ze nie mam wybranego, burczały, iż miałam 9 miesięcy, aby się nad nim zastanowić.
Z imieniem mam kłopot, bo Maja sprzecza sie z tatą ;)
23 maja 2011 22:30 | ID: 535122
Jestem na sekunnd 5:)))
Mąż mi włoski ukłaa::))) Czarownica ze mnie będzie:)))
23 maja 2011 22:35 | ID: 535143
Ile jesteś już po terminie? Ja Julkę rodziłam 10 dni po terminie i myślałam, ze słonia urodzę, dodatkowo od 6 miesiąca miałam rozwarcie na 3 palce i wszyscy straszyli mnie przedwczesnym porodem...
ja Maje 6 dni po terminie rodziłam, a teraz jestem 3 dni dopiro.
Może taka Twoja uroda, że rodzisz po terminie? Ja Wojtka urodziłam 3 dni przed, w Niedzielę Wielkanocną, dzień wcześniej wybrałam się z Julką na spacer, na górę, mamy tu takie naprawdę wysokie pagórki, przyszłam tak zmęczona, że od razu poszłam spać, mimo, ze była dopiero 19,obudziłam się o 5 rano, bo odchodziły mi wody
ja ledwo chodzę, jest mi ciężko, ale powinnam się zmęczyć, może urodzę ;)
A imię już wybrałaś? Na mnie się położne denerwowały, ze nie mam wybranego, burczały, iż miałam 9 miesięcy, aby się nad nim zastanowić.
Z imieniem mam kłopot, bo Maja sprzecza sie z tatą ;)
U nas było podobnie! Tylko, ze głosów było aż 4~! Każdy miał swój pomysł na imię, ciężko było osiągnąć kompromis
23 maja 2011 22:36 | ID: 535147
Jestem na sekunnd 5:)))
Mąż mi włoski ukłaa::))) Czarownica ze mnie będzie:)))
Masz osobistego fryzjera! Fajnie!
23 maja 2011 22:37 | ID: 535151
Dobra ja spadam:))
24 maja 2011 06:53 | ID: 535293
To MONISIA jeszcze nie urodziła jak wnoszę... Będzie dobrze trzymaj się tam !!!
24 maja 2011 07:09 | ID: 535300
To MONISIA jeszcze nie urodziła jak wnoszę... Będzie dobrze trzymaj się tam !!!
Witaj Oliwko
24 maja 2011 07:19 | ID: 535303
Dzisiaj w nocy mieliśmy przecjlapane. Dosłownie. Pękł zawór wody. Musiał już wcześniej być uszkodzony, bo wody nazbierało się tyle , ze zaczęła przeciekać nieźle do sasiadów niżej. Wodę narazie nosimy wiaderkami od Oli. I u niej muszę wziąć prysznic poranny. A potem do sklepu kupić zawór .A jak mąż wróci z pracy, to naprawi.
A najlepszy tekst nocy skierowany do mnie: zawór zepsuty a ty sobie śpisz". Tzn. miałam stać i patrzeć jak on mąż sprawdza zawór. Tym razem nie dałam się leżałam dalej.
24 maja 2011 07:21 | ID: 535305
24 maja 2011 07:23 | ID: 535307
Dzisiaj w nocy mieliśmy przecjlapane. Dosłownie. Pękł zawór wody. Musiał już wcześniej być uszkodzony, bo wody nazbierało się tyle , ze zaczęła przeciekać nieźle do sasiadów niżej. Wodę narazie nosimy wiaderkami od Oli. I u niej muszę wziąć prysznic poranny. A potem do sklepu kupić zawór .A jak mąż wróci z pracy, to naprawi.
A najlepszy tekst nocy skierowany do mnie: zawór zepsuty a ty sobie śpisz". Tzn. miałam stać i patrzeć jak on mąż sprawdza zawór. Tym razem nie dałam się leżałam dalej.
HEJKA WANDECZKO - hehehe - no i dobrze, że sobie leżałaś a co miałaś palcem zawór trzymać...
24 maja 2011 07:25 | ID: 535310
Jestem na sekunnd 5:)))
Mąż mi włoski ukłaa::))) Czarownica ze mnie będzie:)))
Hehehe - policzyłam te Twoje 5 sekund - byłaś 7 minut i 17 sekund...
24 maja 2011 07:34 | ID: 535313
Witam i pozdrawiam z samego rana . U mnie remontu ciąg dalszy , uff ...
24 maja 2011 07:44 | ID: 535317
Witam i pozdrawiam z samego rana . U mnie remontu ciąg dalszy , uff ...
Życzę udanego remontu Alinko i wytrwałości przy nim
Dzisiaj w nocy mieliśmy przecjlapane. Dosłownie. Pękł zawór wody. Musiał już wcześniej być uszkodzony, bo wody nazbierało się tyle , ze zaczęła przeciekać nieźle do sasiadów niżej. Wodę narazie nosimy wiaderkami od Oli. I u niej muszę wziąć prysznic poranny. A potem do sklepu kupić zawór .A jak mąż wróci z pracy, to naprawi.
A najlepszy tekst nocy skierowany do mnie: zawór zepsuty a ty sobie śpisz". Tzn. miałam stać i patrzeć jak on mąż sprawdza zawór. Tym razem nie dałam się leżałam dalej.
Wandziu to miałaś ciężką noc .Ale dzień będzie udany tego ci życzę
24 maja 2011 07:52 | ID: 535327
Witam wszystkich.
Właśnie obudziła mnie Gaja i kolejna porcja koszmarów ;<
24 maja 2011 07:56 | ID: 535330
Witajcie Kochani w ten piękny wtorkowy poranek.
Lusia kiedy wyniki z matury? Bo cały czas się denerwuję :)))
Wando nieciekawa sprawa... ale ze złośliwością rzeczy martwych się nie wygra - mają to do siebie, że strzelają w najmniej odpowiednim momencie.
24 maja 2011 08:03 | ID: 535334
Dzień dobry wszystkim, dużo słonka życzę Wam (sobie też oczywiście), a ja zaraz będę z moim kochanym Bubulinkiem, bo Monika ma dzisiaj "korepetycje" z życia, ciekawe, co dzisiaj wymyśli ..."korepetytor", oby to była ostatnia "lekcja"...
24 maja 2011 08:08 | ID: 535336
WITAJM tych, których jeszcze nie powitałam...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.