Nocna zmiana

Grażynko niestety za późno, Kubuś zaczął pokasływać już wczoraj a rano wstał z gorączką
dziś już jesteśmy w domku, więc jutro do lekarza

A co to ???? Strajkujesz???? To ja się melduję i muszę iść sie ogarnąć Bo przez te sporty to ...ach wstyd się przyznać!!

Pani Basiu ale nasi siatkarze górą !!!!!!!!!!!

A ja znikam bo niekoniecznie się dobrze czuję.

Oj biedactwo małe, zdróweczka mu życzę

Ej tam meldować się, już czas... ja jestem

I ja także się melduję na chwilkę :-)

Ja również jestem na NZ:))))

Ja również męczę się:((( Niestety, takie nasze życie.... Miałam jutro na pogrzeb jechać, ale do Elbląga mam 120 km w jedną stronę i co 50 km musiałabym stawać...Nie jadę.... Nie dam rady:(*

Ja już uciekam bo tu mężuś śpi a jutro ma rano do pracy.

Miłych pogaduszek dla tych, którzy będą na NZ

  D O B R A N O C  !!!

Zostało niecałe pół godziny do antybiotyku, ale nie wiem czy dotrwam i nie zasnę nad netbookiem.

O pierwsza się melduję ale i pierwsza znikam , bo mężuś chce spać i muszę ulotnić się stąd... szkoda...

Ja też się melduję i znikam:))

Melduję, że czuję się średnio, oddalam się szykować antybiotyki i kładę się spać, chociaż ie tak szybko bo najpierw powalczę z podaniem leku Jakubowi :( tak się pręży, wygina i pluje, że nie wiem czy cokolwiek połyka.

Zapomniałam się zameldować,ale zła jestem na potęgę.......zachciało się nowego telefonu..........do tego siostra mnie z rytmu wybiła.............

No, no, no... niezłe wejście... smoka...