Jak Wam minął weekend?

Suuuper, na ślubie i weselu balowaliśmy...

Tak bawiła się nasza przyszła Para Młoda...

tak Oliweczka...

a tu ja z piękną Panną Młodą...

Trzy "Rusałeczki"...

Ten weekend mógłby dla mnie się nie kończyć! :)

Było cudownie! :D Czuje się jakby była wiosna!

Troche gorąco było, ale i tak Kraków jest  moim miejscem, do którego wracam jak tylko mogę. Nic mnie tak nie odpręża jak spacer po Plantach czy Starym Mieście. Ochłonąć poszłam do restauracji Mekong, zjadłam deserek, odpoczełam i poszłam dalej zwiedzać. Tak chciała bym tu zamieszkać.

Grażynko, świetne zdjęcia !! :)

U nas weekend minął w miarę spokojnie.

Chorobowo. Ale teraz wróciliśmy ze spaceru. Było przyjemniej niż wczoraj i na jutro zapowiada się lepsza pogoda. Szkoda, że po weekendzie. 

Szybko minął ten weekend. U nas też chorobowo, bo wczoraj ja się kurowałam, wyspałam się, nie wychodziłam z domu i już lepiej się czuję, a za to dzisiaj męża zaczyna męczyć katar Ze mnie przeszło na niego

Troszkę ludzi przez dom przejało.. na ogół spokojnie...

Fajnie, domowo i rodzinnnie... Po obiedzie córka, Oliwka i zięć przyszli do nas i już byli aż do odjazdu do swojego domku... Z działeczki wzięli sobie płody i malinki dla Oliwki oraz ubranka dla niej co kupiłam i inne drobiazgi...

Pół dnia spędziłam pod kocem,przeziębiłam się;///kicham prycham,zrobiłam buraczki na zimę,słoików nie miałam to musiałam pomrozić.i tyle z wolnego dnia.

Na weekend wybrałam się z rodziną na wypad w góry. Pogoda dopisywała, a widoki były przepiękne :) Szkoda, że już weekend się skończył.

Weekend minął spokojnie, byliśmy w sobotę u chłopaków na parapetówce.

Minął zbyt szybko, ale był przyjemny.

Szybko i leniwie :D