Wynalazki, które zmieniły życie kobiet... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

88 odp. Strona 1 z 5 Odsłon wątku: 9560

usunięty użytkownik

2010-08-20 18:15:56

20 sierpnia 2010 18:15 | ID: 275667

Wynalazki, które zmieniły życie kobiet - Farba do włosów czy tampon? Wibrator czy rajstopy? Co zrewolucjonizowało życie kobiet? Niektórzy twierdzą, że rewolucja obyczajowa lat 60. więcej zawdzięcza pralce automatycznej niż hipisowskiej ideologii, feminizmowi i pigułce antykoncepcyjnej. Dlaczego? Bo dzięki niej kobiety zyskały więcej wolnego czasu. http://www.ofeminin.pl/kariera/wynalazki-ktore-zmienily-zycie-kobiet-n59083.html Link do całego artykułu: http://www.newsweek.pl/kobieta/artykuly/kobieta_styl_zycia/wynalazki--ktore-zmienily-zycie-kobiety,63412,4 Na liscie Newsweeka znalazły sie jeszcze: Koedukacja, telefon, kanalizacja, odkryta głowa, konto bankowe i botoks:) A jakie według Was wynalazki bądź zjawiska zrewolucjonizowały życie kobiet? Bez czego nie byłybysmy takie, jak teraz w XXI wieku? Ciekawa jestem Waszych opinii! :)

<- 1 2 3 4 5 ->

1
usunięty użytkownik

2010-08-20 18:20:39

20 sierpnia 2010 18:20 | ID: 275669

Dla mnie, która życie żony i matki zaczynała z pralką "Franią" - najważniejszym wyznalazkiem jest automat. Drugą rzeczą niezmiernie ważną, było pojawienie się pościeli z kory, której nie trzeba było prasować i krochmalić. Pranie pościeli we Frani + krochmalenie, a potem prasowanie ( katorga, jak przeschło) było moim największym koszmarem. Co do rzeczy "ideologicznych" zastanowię się i napiszę później. Muszę sprzątnąć kuchnię- moja kolej.
2
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-08-20 18:34:12

20 sierpnia 2010 18:34 | ID: 275676

Dla mnie - telefon komórkowy ! W końcu mogę pogadać z psiapsiółą kiedy chce, i jak długo chcę... a tak byłam uwieszona i przywiązana do kabla..........
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
3
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-08-20 18:50:47

20 sierpnia 2010 18:50 | ID: 275681

Z racji mojego wrodzonego lenistwa to na pewno pralka automatyczna, także pościel z kory ( Elenai, Ty pewnie z racji oszczędności czasu, a nie lenistwa wymieniłaś te dwa wynalazki ). Żeby jeszcze ktoś wymyślił żelazka, które same prasują i zmywacz okna, który sam okna myje.
4
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:01:42

20 sierpnia 2010 19:01 | ID: 275686

Ulinko... Jestem okrutny leń domowy i beznadziejna gospodyni... Jednakże- o dziwo- za czasów "Frani" nigdy nie położyłam się w pościeli, która nie była pięknie wykrochmalona i wyprasowana Mogłam nie pozmywać, mieć brudne okna, bałagan w szafkach, ale pościel musiała zawsze być jak należy - wg Maminych standardów.
5
moniczka81

Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 . Posty: 9066

2010-08-20 19:10:09

20 sierpnia 2010 19:10 | ID: 275687

aluna napisał 2010-08-20 18:34:12
Dla mnie - telefon komórkowy ! W końcu mogę pogadać z psiapsiółą kiedy chce, i jak długo chcę... a tak byłam uwieszona i przywiązana do kabla..........
Też się zgadzam telefon komórkowy, a ja dodam do tego jeszcze laptopa i internet ;) bardzo ułatwia mi prace i komunikacje. Dla mojej mamy to z pewnością zmywarka.
6
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-08-20 19:10:13

20 sierpnia 2010 19:10 | ID: 275688

Elenai napisał 2010-08-20 19:01:42
Ulinko... Jestem okrutny leń domowy i beznadziejna gospodyni... Jednakże- o dziwo- za czasów "Frani" nigdy nie położyłam się w pościeli, która nie była pięknie wykrochmalona i wyprasowana Mogłam nie pozmywać, mieć brudne okna, bałagan w szafkach, ale pościel musiała zawsze być jak należy - wg Maminych standardów.
Elenai, Ja też, potem przez parę dni spałam prawie na baczność w takiej wykrochmalonej pościeli (aby była taka jak najdłużej). Widzę, że jednak więcej nas łączy, niż dzieli.
7
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:16:35

20 sierpnia 2010 19:16 | ID: 275692

Podpaski ze skrzydelkami Ja pamietam czasy kiedy wystawalo sie w kolejce do apteki, zeby dostac paczke koszmarnych wkladek ze sprasowanej waty w otoczce z gazy.... A teraz nawet zapachowe sa.
8
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:20:10

20 sierpnia 2010 19:20 | ID: 275697

Ja myślę, Ulinko... że tak naprawdę dzieli nas jedynie SLD- i to nie w wymiarze aktualnym- bo wielu polityków SLD szanuję i nawet lubię, a samą formację zdecydowanie wolę od PiS- ale historycznym, pewnie z racji rodzinnych tragicznych zaszłości, bo sama zobacz, w każdych innych kwestiach mamy niemal identyczne zdanie Myslę, ze mogłbyśmy nawet się zaprzyjaźnić
9
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-08-20 19:25:57

20 sierpnia 2010 19:25 | ID: 275701

Elenai napisał 2010-08-20 19:20:10
Ja myślę, Ulinko... że tak naprawdę dzieli nas jedynie SLD- i to nie w wymiarze aktualnym- bo wielu polityków SLD szanuję i nawet lubię, a samą formację zdecydowanie wolę od PiS- ale historycznym, pewnie z racji rodzinnych tragicznych zaszłości, bo sama zobacz, w każdych innych kwestiach mamy niemal identyczne zdanie Myslę, ze mogłbyśmy nawet się zaprzyjaźnić
Cieszy mnie to bardzo. I ja tak myślę.
10
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:27:24

20 sierpnia 2010 19:27 | ID: 275702

Ulinko ja mam żelazko które samo prasuje - nazywa się Małżonek. Dla mnie takim rewolucyjnym wynalazkiem są pieluchy jednorazowe... jak sobie pomyślę o praniu (nawet w automacie), gotowaniu i prasowaniu tetry to mnie trzęsie.
Mój mężczyzna nr 2
11
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-08-20 19:38:30

20 sierpnia 2010 19:38 | ID: 275714

Ale ja jestem singielka/stara panna więc muszę sama prasować, dlatego marzy mi się taki robot do prasowania
12
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:42:41

20 sierpnia 2010 19:42 | ID: 275715

Ulinka napisał 2010-08-20 19:38:30
Ale ja jestem singielka/stara panna więc muszę sama prasować, dlatego marzy mi się taki robot do prasowania
jesteś też zołzą i powinnaś zrobić z tego użytek umyj zęby pastą Signal White Now to może jakiś facet na ulicy rzuci Ci się do stóp z żelazkiem w ręku nie no, żartowałam. wynalazkiem, który zrewolucjonizował moje zycie jest familie.pl. większego uzależnienia w życiu nie miałam.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
13
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:46:11

20 sierpnia 2010 19:46 | ID: 275719

Według mnie automat! Może wyda sie Wam to dziwne, ale sama doświadczyłam jeszcze prania we Frani! Moja mama dopiero co kupiła sobie automat:) Mieszkając w domu opierałam we Frani pięcioosobową rodzinę:)
14
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:48:01

20 sierpnia 2010 19:48 | ID: 275720

A jeśli chodzi o wymiar duchowy, społeczny? Co myślicie?
15
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:50:17

20 sierpnia 2010 19:50 | ID: 275724

Tak mamo Tymka. Wszystkie wspólczesne gadżety związane z opieką nad dzieckiem- zwłaszcza jednorazowa pielucha, ale i gotowe soki i dania, podgrzewacze, nosidełka, kosmetyki. Moje dziecię wychowało się na tetrze. To był koszmar. Wraz z każdą pieluchą należało zmieniać śpiochy i kaftaniki, bo też były mokre, a często i pościel. Stosy do prania we 'Frani". Wpierw wygotowanie w kociołku, potem zasadnicze pranie, wyżymanie, wielokrotne płukanie, wyżymanie- rozwieszanie i stosy do prasowania. Wyciskanie soków- zazwyczaj z jabłek, bo nic innego nie było, gotowanie co dzień zupek, obiadków. Szybko przestałam karmić piersią ( a tak chciałam!), wiec przygotowywanie mleka. Nie miałam podgrzewacza, ani gazu, więc całą noc grzał się bojler, by ewentualnie w gorącej wodzie z kranu podgrzać mleko nocą. To była harówa! Jak ja Wam, wspólczesne Mamy, zazdroszczę!
16
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-08-20 19:53:00

20 sierpnia 2010 19:53 | ID: 275726

W związku z pralką przypomniała mi się słowa mojej mamy, kiedy pierwszy raz uruchomiła pralkę automatyczną: "Najpierw kręci się w jedną stronę, staje! Potem kręci się w drugą stronę i znów staje! Chlera, dawno już bym sama uprała!"
17
anusia

Zarejestrowany: 10-07-2009 16:27 . Posty: 1629

2010-08-20 19:55:53

20 sierpnia 2010 19:55 | ID: 275727

automat ,pieluchy jednorazowe ,kuchenka gazowa (mielismy długo piec na drzewo z chlebownikiem), komórka a duchowo że mogę mieć dziecko bez ślubu i nikt we mnie kamieniami nie rzuca nawet w mojej zapadlej wsi nawet do kościoła wpuszczali
18
usunięty użytkownik

2010-08-20 19:56:04

20 sierpnia 2010 19:56 | ID: 275728

Ulinka napisał 2010-08-20 19:53:00
W związku z pralką przypomniała mi się słowa mojej mamy, kiedy pierwszy raz uruchomiła pralkę automatyczną: "Najpierw kręci się w jedną stronę, staje! Potem kręci się w drugą stronę i znów staje! Chlera, dawno już bym sama uprała!"
19
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-08-20 20:01:50

20 sierpnia 2010 20:01 | ID: 275735

Ulinka napisał 2010-08-20 19:53:00
W związku z pralką przypomniała mi się słowa mojej mamy, kiedy pierwszy raz uruchomiła pralkę automatyczną: "Najpierw kręci się w jedną stronę, staje! Potem kręci się w drugą stronę i znów staje! Chlera, dawno już bym sama uprała!"
Też uważam, że pralak automatyczna:) Od dziecka opierałam całą rodzinę...moja mama miała uczulenie na proszek...całe soboty prałam we frani- sobota była dniem wykreślonym z mojego zycia!
Słońce wstało zwariowało...
20
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-08-20 20:04:12

20 sierpnia 2010 20:04 | ID: 275738

przestancie...moja babcia do smierci prała w balii na takiej tarce...i jak byłam u niej to mi kazała... to było pranie 1 Frania to cycuś w porównaniu z tym :)
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.