Jak pomóc osobie bardzo nieśmiałej?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja można pomóc osobie, która jest bardzo nieśmiała, aby uwierzyła w siebie? Jest to bardzo wartościowa osoba, nigdy nikomu nie odmówiłaby pomocy, ale jest bardzo nieśmiała. W towarzystwie ginie w tłumie, nie wychyla się w rozmowie, stara się wtopić w otoczenie.... Otwiera się tylko w obecności osób, które zna bardzo dobrze... Jak pomóc takiej osobie przełamać nieśmiałość, chyba nawet strach czasem???? Co zrobić, aby ta osoba ''wyszła'' do ludzi, nie zamykała się w sobie??? Ja już nie mam pomysłów, a próbowałam juz kilkanaście razy...
Wspierac,dodawać otuchy i namawiać do działania. Ale przy aż takiej nieśmiałości to chyba dobry psycholog byłby najlepszym rozwiązaniem.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Wspierac,dodawać otuchy i namawiać do działania. Ale przy aż takiej nieśmiałości to chyba dobry psycholog byłby najlepszym rozwiązaniem.
Nie ma opcji. Psycholog odpafa. Wspomniałam kiedyś o tym.. Nie ma wogóle tematu. Chciałam zorganizować spotkanie na kilka osób, też nie wypaliło...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja można pomóc osobie, która jest bardzo nieśmiała, aby uwierzyła w siebie? Jest to bardzo wartościowa osoba, nigdy nikomu nie odmówiłaby pomocy, ale jest bardzo nieśmiała. W towarzystwie ginie w tłumie, nie wychyla się w rozmowie, stara się wtopić w otoczenie.... Otwiera się tylko w obecności osób, które zna bardzo dobrze... Jak pomóc takiej osobie przełamać nieśmiałość, chyba nawet strach czasem???? Co zrobić, aby ta osoba ''wyszła'' do ludzi, nie zamykała się w sobie??? Ja już nie mam pomysłów, a próbowałam juz kilkanaście razy...
A może jej z tym dobrze.. może tak chce.. nie wszyscy chca stać na początku szeregu
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja można pomóc osobie, która jest bardzo nieśmiała, aby uwierzyła w siebie? Jest to bardzo wartościowa osoba, nigdy nikomu nie odmówiłaby pomocy, ale jest bardzo nieśmiała. W towarzystwie ginie w tłumie, nie wychyla się w rozmowie, stara się wtopić w otoczenie.... Otwiera się tylko w obecności osób, które zna bardzo dobrze... Jak pomóc takiej osobie przełamać nieśmiałość, chyba nawet strach czasem???? Co zrobić, aby ta osoba ''wyszła'' do ludzi, nie zamykała się w sobie??? Ja już nie mam pomysłów, a próbowałam juz kilkanaście razy...
A może jej z tym dobrze.. może tak chce.. nie wszyscy chca stać na początku szeregu
Ona stoi na samym końcu.. Niestety boi się wyjść dalej...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Może trzeba by zmienić wszystko na początku środowisko.. może coś stłamisło taką osobę, ciżko wtedy się wyrwać..
- Zarejestrowany: 16.06.2021, 11:13
- Posty: 37
Najlepiej nie pomagać w ogóle, chyba że tego chce. Każdy ma inny styl bycia i nie którzy najlepiej czują się w cieniu