Czasem są w naszym życiu takie dni i nie zbadano czy to wpływ gwiazd, planet czy innych ciał niebieskich, może samych myśli naszych przyciągających, niepewnych.. nadchodzą niezapowiedziane, walą wszystko człowiekowi na głowę.. i czego by się ten człowiek nie złapał wszystko się rujnuje klęska jakąś! Jakby wszystkie nieszczęścia parami chodziły i to wszystkie na raz!
Co robicie gdy nadchodzą na Was takie dni, walczycie dalej pod prąd prawie czy zaszywacie się w kącie by przeczekać niech zła fala idzie bokiem?