No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
11 maja 2015 10:40 | ID: 1219796
Ja wróciłam z miasta. Po południu pojadę jeszcze raz, bo Mati musi kupić sobie kartę pamięci bo mu padła... Zrobiłam zakupy i kupiłam fajną rzecz dla młodego:) oszaleje ze szczęścia jak wróći ze szkoły...
co takiego mu kupiłas ???
Hulajnogę:) On długo już chciał hulajnogę, ale zawsze były wpilniejsze wydatki. A teraz kupiłam, i będzie miał prezent:)
o ja !!! super :) faktycznie -pamiętam jak w przedszkolu szlelismy na tych sprzetach :)
No ja próbowałam pojeździć, ale bym zęby na drodze zostawiła;) Hi hi hi...
Zmykam, bo rodzice jadą;)
11 maja 2015 10:43 | ID: 1219800
Na pewno się ucieszy... u nas Oliwka teraz nowym rowerem jest uradowana...
takie prezenty sa fajne :)
O tak tym bardziej, że ona bardzo chciała rower bo już stary miała za mały i kolanami obijała o kierownicę...
11 maja 2015 10:46 | ID: 1219802
Oliwka starą hulajnogę oddała drugim dziadkom bo oni mają strych i tam wszystkie jej za małe sprzety i rzeczy trafiają...
11 maja 2015 10:46 | ID: 1219803
Witaj !!!
Szkoła najważniejsza !!!Sama ale dobrze zorganizowana nudzić się nie bedziesz :)
11 maja 2015 10:48 | ID: 1219806
Cześc laski :) Wróciłam do Was po weekendzie. Byłam na uczelni w sobote i niedziele - miałam 3 egzaminy. Dzisiaj mężuś wypłynął, wróci w piatek, a w poniedziałek jedzie zaś do Ustki na jakiś kurs, na tydzień - czyli jakby nie patrzeć to 2 tygodnie będę sama :)
CZEŚĆ DAGUŚ !!! Słomianą wdową zostaniesz...
11 maja 2015 10:50 | ID: 1219809
Witaj !!!
Szkoła najważniejsza !!!Sama ale dobrze zorganizowana nudzić się nie bedziesz :)
Oj tak, masa roboty jest. Za 3 tygodnie mam kolejne 3 egzaminy. Z psychologii niestety nie dostaliśmy pytań do opracowania - to jest ten ból, bo profesor wymyślił sobie podział na grupy, a dodatkowo mimo tego podziału każdy dostanie po 5 innych pytań. Gdy zapytaliśmy go o pyt. do opracowania powiedział, że ma ważniejsze rzeczy do roboty i że wszystko będzie z wykładów i że "nie będzie ciężko, tylko 50 pytan mam przygotowanych opisowych"..
Dodatkowo mam zaległe wpisy na bloga - prezenty na Dzień Matki, dwa żele pod prysznic, dwa kremy do rąk, opis portalu na-kawe.
No i muszę pozbierać zamówienia z Betterware i wysłac.
Czyli nudzić się nie będę :)
11 maja 2015 10:53 | ID: 1219811
Cześc laski :) Wróciłam do Was po weekendzie. Byłam na uczelni w sobote i niedziele - miałam 3 egzaminy. Dzisiaj mężuś wypłynął, wróci w piatek, a w poniedziałek jedzie zaś do Ustki na jakiś kurs, na tydzień - czyli jakby nie patrzeć to 2 tygodnie będę sama :)
CZEŚĆ DAGUŚ !!! Słomianą wdową zostaniesz...
Ja to od dłuzszego czasu tak mam :D W sumie od końca marca Dominik ciągle wyjeżdża/wypływa. Teraz to mi dziwnie jak on w domu jest, przyzwyczaiłam sie już do tego, że jak jest to na dzień góra dwa i dalej w morze.
11 maja 2015 11:21 | ID: 1219826
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
11 maja 2015 11:32 | ID: 1219832
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
No pewnie, ja się nie przejmuje tym, ze jestem sama :) Fakt martwię się o niego, bo na morzu różnie to bywa, ale.. później jak jest super, jak on wróci :D
11 maja 2015 11:41 | ID: 1219834
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
No pewnie, ja się nie przejmuje tym, ze jestem sama :) Fakt martwię się o niego, bo na morzu różnie to bywa, ale.. później jak jest super, jak on wróci :D
chyba każda z nas martw ię o swego partnera ,tak to już jest jak gdzieś w rejsie albo w trasie to przemyślasz ,ale jak wraca to atmosfera się oczyszcza i wszystko wraca do normy :)
11 maja 2015 11:42 | ID: 1219837
11 maja 2015 11:43 | ID: 1219838
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
No pewnie, ja się nie przejmuje tym, ze jestem sama :) Fakt martwię się o niego, bo na morzu różnie to bywa, ale.. później jak jest super, jak on wróci :D
chyba każda z nas martw ię o swego partnera ,tak to już jest jak gdzieś w rejsie albo w trasie to przemyślasz ,ale jak wraca to atmosfera się oczyszcza i wszystko wraca do normy :)
Dokładnie :) Mam tylko nadzieję, że będzie miał zasięg chociaz raz dziennie, aby mi mógł napisac, co i jak :)
11 maja 2015 11:45 | ID: 1219840
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
No pewnie, ja się nie przejmuje tym, ze jestem sama :) Fakt martwię się o niego, bo na morzu różnie to bywa, ale.. później jak jest super, jak on wróci :D
chyba każda z nas martw ię o swego partnera ,tak to już jest jak gdzieś w rejsie albo w trasie to przemyślasz ,ale jak wraca to atmosfera się oczyszcza i wszystko wraca do normy :)
Dokładnie :) Mam tylko nadzieję, że będzie miał zasięg chociaz raz dziennie, aby mi mógł napisac, co i jak :)
o kontakt jest ważny ,by uspokoił nasze myśli :)
11 maja 2015 11:55 | ID: 1219851
Muszę zabrać sie do wielkiej roboty. Obciąć mamie włosy. I poobcinać paznokcie u stóp i rąk. Nigdy tego nie robiłam dorosłej osobie. Ale myśłę, że jak zrobię to pierwszy raz , to potem już będzie lepiej. Mam nadzieję, że nie poleje się krew. I że mama będzie spokojnie siedziała.
11 maja 2015 12:25 | ID: 1219862
U mnie byli rodzice, a ja teraz zbieram się po młodego...
11 maja 2015 12:32 | ID: 1219865
Muszę zabrać sie do wielkiej roboty. Obciąć mamie włosy. I poobcinać paznokcie u stóp i rąk. Nigdy tego nie robiłam dorosłej osobie. Ale myśłę, że jak zrobię to pierwszy raz , to potem już będzie lepiej. Mam nadzieję, że nie poleje się krew. I że mama będzie spokojnie siedziała.
Będzie dobrze !
11 maja 2015 12:58 | ID: 1219868
Widzisz ile ty masz zajec nawet jak sama zostaniesz bo maz wyjedzie to tak zagospodarujesz czas ,ze te dni bez Dominika upłyna Ci szybko i nie zdażysz się obkręcic a maz będzie z powrotem :)
No pewnie, ja się nie przejmuje tym, ze jestem sama :) Fakt martwię się o niego, bo na morzu różnie to bywa, ale.. później jak jest super, jak on wróci :D
chyba każda z nas martw ię o swego partnera ,tak to już jest jak gdzieś w rejsie albo w trasie to przemyślasz ,ale jak wraca to atmosfera się oczyszcza i wszystko wraca do normy :)
O tak czy o drugiej połówce czy o dzieciakach zawsze się myśli.. tak już chyba jest..
11 maja 2015 12:59 | ID: 1219870
Muszę zabrać sie do wielkiej roboty. Obciąć mamie włosy. I poobcinać paznokcie u stóp i rąk. Nigdy tego nie robiłam dorosłej osobie. Ale myśłę, że jak zrobię to pierwszy raz , to potem już będzie lepiej. Mam nadzieję, że nie poleje się krew. I że mama będzie spokojnie siedziała.
Będzie lepiej. Czlowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego. Trzeba pokonać zażenowanie (nie potrafiłam znaleść innego słowa, choć to średnio oddaje to co chiałam napisać). Trzeba do tego podejść zadaniowo - trzeba zrobić i już.
My byłęśmy na placu zabaw, bazarku i w księgarni. Szukam książki dla mojego męża (na urodziny). Właściwie, to chodzi mi o przewodnik, po drogach rowerowych Górnego Śląska. Znalazłam jedno opracowanie ale nie przemówiło do mnie. Szukam dalej.
Hanna śpi, obiad mam z wczoraj, posprżatane z soboty , wiec się relaksuje przy kawie i komputerze. Po południu umówiłam się z kolezanka na ploteczki, idziemy na kawę i dobre żarełko.
Moja córa wczoraj zapytana, na kogo bedzie głosowała, odpowiedziała, że na PanaKota (Palikota) nie. Powiedziała, że zagłosuje na tatusia. Tatus był przeszczęśliwy.
11 maja 2015 13:00 | ID: 1219871
U mnie byli rodzice, a ja teraz zbieram się po młodego...
I ja zaraz lecę.. może wcześniej wrócą z wycieczki..
11 maja 2015 13:59 | ID: 1219882
U mnie byli rodzice, a ja teraz zbieram się po młodego...
I ja zaraz lecę.. może wcześniej wrócą z wycieczki..
U mnie młody już w domku, ale niedługo po Matiego, a potem do miasta... Nic mi się nie chce, bo głowa mnie tak boli, że chyba oszaleję...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.