Czy często zdaża Wam się zrobić coś dobrego? Nieważne dla kogo, ważne, że jest to dobry uczynek, jakaś pomoc, nawet rozmowa z kimś, komu jest to potrzebne?
Ja dziś spełniłam dobry uczynek:) Pojechałam zatankować auto. Chciałam zapłacić kartą i w tym celu poszłam za Panem, który mi tankował samochód:) Wchodzę do budki, gdzie się płaci, patrzę, a tam mały psiak:) Nawiązałam rozmowę z tym panem i okazało się, ze ten psiak to znajda, i jutro ma być oddany do schroniska;)
Znalazła, osobę, która przygarnęła psiaka:) I jest z tego powodu zadowolona, bo takiego pieska szukała...
Piesek uniknął życia w schronisku, znajoma spełniła swoje marzenie...A ja jestem szczęśliwa, że mogłam zrobić coś dobrego:)
Macie ''na sumieniu'' jakieś dobre uczynki?