Prawie idealna pani domu..nasze genialne pomysły i ich skutki :)
Pewnie bez wyjątku, każda z nas ma na swoim koncie domowe wpadki i wypadki będące owocem naszej kobiecej zaradności i roztrzepania. Powspominajmy tu nasze genialne pomysły i pośmiejmy się sami z siebie
Ja na przykład ostatnio zamiast cynamonu do ciasta dodałam ostrą paprykę i nawet się nie kapnełam.
Zrobiłam pranie bez proszku i płynu do płukania.
Nastawiłam kiedyś pralkę włożyłam wąż do wanny, i postanowiłam się wykąpać w tym czasie...tak, tak miałam miłą niespodziankę
A słoną kawe to już miałam okazje kilka razy kosztować w swoim życiu
A Wy jakie genialne wyczyny macie na swoim koncie?
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
pomalowanymi na czerwono paznokciami pobrudziłam pralkę (takie rysy zostawiłam) i wpadłam na genialny pomysł by zmyć to zmywaczem do paznokci...tak tarłam, że zeszła farba z pralki :O
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
pomalowanymi na czerwono paznokciami pobrudziłam pralkę (takie rysy zostawiłam) i wpadłam na genialny pomysł by zmyć to zmywaczem do paznokci...tak tarłam, że zeszła farba z pralki :O
haha jakbym siebie widziała,tylko pomazałam niechcący wannę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
pomalowanymi na czerwono paznokciami pobrudziłam pralkę (takie rysy zostawiłam) i wpadłam na genialny pomysł by zmyć to zmywaczem do paznokci...tak tarłam, że zeszła farba z pralki :O
Dobre...
Ja czyściłam cifem z mikrogranulkami ślady po naklejkach na lodówce. Śladów po naklejkach nie ma, za to są ślady po cifie ;)
Raz mi przyszło do głowy wybielaczem odkażac ubikację. A miałam na sobie nowiutkie Wranglery. Kapłam sobie na nogawkę, nie zauważyłam od razu i mi się dziura wypaliła :( Do tej pory mi żal serce ściska jak to sobie przypomnę :( Spodnie już się nadawały tylko do chodzenia po domu ;(
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Nie przypominam sobie wpadek, ale jak coś będzie, od razu sie pochwalę :)
Ja wczoraj zabłysłam z moją pomysłowością ;) Od kilku dni użeram się z pralką. Zaczęło się od tego, że zaczęła strasznie głośno pracować, zwłaszcza przy wirowaniu. Później zaczęła syfić strasznie, w bębnie czysto ale na zewnątrz ogromna ilość jakiegoś syfu po każdym praniu. Do tego smród, jakby szambo wybiło. Wyczyściłam filtr, dalej to samo. Wyczytałam, że trzeba zrobić pranie z użyciem jakiegoś środka do czyszczenia pralki albo można użyć domestosa. Tylko nie wyczytałam ile tego domestosa trzeba wlać. Wlałam chyba za dużo, bo wytworzyła się taka piana, że zaczęła się wszelkimi możliwymi otworami z pralki wydostawać ;) Wyłączyłam pralkę, otworzyłam drzwiczki a w bębnie piana taka, że można by ją nożem kroić haha :) Oj długo zajęło mi jej czyszczenie po tym domestosie ;) No ale pomógł chyba, bo już się te syfiaste farfocle nie pojawiają ;)
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
ostatno szklanka soli zamist cukru do szarlotki:/
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
Ja wczoraj zabłysłam z moją pomysłowością ;) Od kilku dni użeram się z pralką. Zaczęło się od tego, że zaczęła strasznie głośno pracować, zwłaszcza przy wirowaniu. Później zaczęła syfić strasznie, w bębnie czysto ale na zewnątrz ogromna ilość jakiegoś syfu po każdym praniu. Do tego smród, jakby szambo wybiło. Wyczyściłam filtr, dalej to samo. Wyczytałam, że trzeba zrobić pranie z użyciem jakiegoś środka do czyszczenia pralki albo można użyć domestosa. Tylko nie wyczytałam ile tego domestosa trzeba wlać. Wlałam chyba za dużo, bo wytworzyła się taka piana, że zaczęła się wszelkimi możliwymi otworami z pralki wydostawać ;) Wyłączyłam pralkę, otworzyłam drzwiczki a w bębnie piana taka, że można by ją nożem kroić haha :) Oj długo zajęło mi jej czyszczenie po tym domestosie ;) No ale pomógł chyba, bo już się te syfiaste farfocle nie pojawiają ;)
:)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
ostatno szklanka soli zamist cukru do szarlotki:/
hehe pyszniuchno
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
ostatno szklanka soli zamist cukru do szarlotki:/
hehe pyszniuchno
:)