Poczytajcie to się ubawicie.
http://wiadomosci.onet.pl/2091360,12,chrapiacy_intruz_-_maz_na_wycieraczce,item.html
8 grudnia 2009 10:00 | ID: 88558
mój to ma jednak szczęście, że i do domu go wpuszczę i że policji na jego chrapanie nie wzywam
8 grudnia 2009 10:01 | ID: 88560

8 grudnia 2009 16:59 | ID: 88791
Kurcze trzeba być na baczności :) o takich wypadkach słyszalem, jednak czy jest to dobre rozwiązanie? z męskiego punktu widzenia - nie, ponieważ w naszym społeczeństwie dochodzi do absurdów. Jakich? - wtedy to jezyki noszą "panią" jak "głuch telefon" a facet - no cóż każdemu mogło się zdarzyć :)
8 grudnia 2009 18:58 | ID: 88822

8 grudnia 2009 19:05 | ID: 88828
żartuję, nigdy nie miałam powodu by mężusia kofffanego nie wpuścić... o co to to nie....
... jeszcze wszystko przede mną... i przed nim.... hihihi...
8 grudnia 2009 19:07 | ID: 88831
Ale to chyba nie jest Twoje nowe hasełko w przysłowiach, co oliwko? Lecę sprawdzić... 
8 grudnia 2009 21:57 | ID: 88921

8 grudnia 2009 22:37 | ID: 88943


8 grudnia 2009 22:40 | ID: 88944
8 grudnia 2009 23:30 | ID: 88976

8 grudnia 2009 23:37 | ID: 88980
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!