Myszki;)
Mamy wrzesień, a jak wiadomo o tej porze roku (i nie tylko) te ślicznotki pchają się do domu;(
Na strychu już jest wyczuwalna ich woń, więc pędzę dziś do miasta po trutkę, bo na kota który rezyduje w domu liczyć raczej nie mogę
Zastanawiam się jakie Wy macie metody na pozbycie się tych niechcianych lokatorów?
Może macie jakieś "fajne" wspomnienia z "szarymi panienkami" Podzielcie się:)
Macie już myszki w domu, czy jeszcze do Was nie zawitały?
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
ja mam dwa koty - kocór i kotka no i w najbliższej okolicy nie ma żadnej myszy, ryjówki, nornicy i kreta normalnie nic się nie uchowa
moja kotka gloria potrafi na raz w pysku przynieść trzy zdobycze taka z niej spryciula
rudy to zazwyczaj przynosi krety i naprawdę duże myszy nad małymi się nie pochyla
nawet sąsiedzi są zadowoleni bo u nich też czystkę myszową robią
tak je wyszkoliliśmy
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123
ja mam dwa koty - kocór i kotka no i w najbliższej okolicy nie ma żadnej myszy, ryjówki, nornicy i kreta normalnie nic się nie uchowa
moja kotka gloria potrafi na raz w pysku przynieść trzy zdobycze taka z niej spryciula
rudy to zazwyczaj przynosi krety i naprawdę duże myszy nad małymi się nie pochyla
nawet sąsiedzi są zadowoleni bo u nich też czystkę myszową robią
tak je wyszkoliliśmy
Takie koty to skarb
- Zarejestrowany: 09.11.2010, 15:20
- Posty: 466
u mnie problem myszy sie nie pojawia i na szczęście bo nie lubie ich widoku