14 stycznia 2010 13:21 | ID: 111312
14 stycznia 2010 16:24 | ID: 111524
hmm mądrze czyli jak? jak ojciec nie chce dziecka odwiedzać to ma mu wmawiać że tata zapracowany jest? innymi słowy ma okłamywać swoje dziecko żeby tatuś mógł w spokoju życie sobie układać i za parę lat bez problemu odnowić kontakt? jeszcze dobrze jakby chciał ten kontakt odnowić ale co będzie jak dziecko dorośnie i zda sobie sprawę że bajeczki które mama opowiadała o zapracowanym tatusiu to bzdury? do kogo będzie wtedy dziecko miało żal i pretensje? na pewno nie do "cudownego" tatusia tylko do matki która go przez cały czas okłamywała!
a co do mojej koleżanki to chyba nie na tym cała sprawa ma polegać żeby to ona wydzwaniała i prosiła o odwiedziny ojciec SAM powinien tego chcieć a nie wymawiać się brakiem czasu! jeśli się chce to czas można podzielić pomiędzy nową dziewczynę a dziecko żeby żadne nie czuło się poszkodowane!
14 stycznia 2010 16:52 | ID: 111530
15 stycznia 2010 08:08 | ID: 111940
15 stycznia 2010 18:04 | ID: 112581
15 stycznia 2010 18:13 | ID: 112585
15 stycznia 2010 19:21 | ID: 112632
15 stycznia 2010 19:29 | ID: 112647
15 stycznia 2010 20:45 | ID: 112719
15 stycznia 2010 20:54 | ID: 112734
18 stycznia 2010 10:13 | ID: 115075
18 stycznia 2010 11:08 | ID: 115115
18 stycznia 2010 13:38 | ID: 115309
18 stycznia 2010 17:13 | ID: 115495
18 stycznia 2010 18:25 | ID: 115532
18 stycznia 2010 18:50 | ID: 115583
18 stycznia 2010 21:27 | ID: 116002
O temperatura dyskusji wyraźnie osłabła. Jak widać wśród kobiet jak i mężczyzn można znaleźć przykłady na złych czy wyrodnych rodziców. Chyba nie nam osądzać ich zachowanie, bo nikt nie jest tak do końca zły. I każdemu zdarza sie popełnić błąd.
19 stycznia 2010 15:03 | ID: 116445
19 stycznia 2010 15:16 | ID: 116450
19 stycznia 2010 15:28 | ID: 116458
19 stycznia 2010 15:45 | ID: 116465
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.