Balsam brązujący
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
z Liren miałam...a teraz kupiłam sobie z Ziaji..ale jeszcze nie wypróbował a i a Avonu też miałam
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
ja używałam kiedyś z ziaji, o taki:
i co? nie czułyście dziwnego zapachu po jakimś czasie?
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
nie przypominam sobie, żeby był jakiś dziwny zapach po nim. raczej trzeba uważać, żeby równomiernie rozprowadzić, żeby nie było zacieków i dokładnie umyć ręce po użyciu:D
nie przypominam sobie, żeby był jakiś dziwny zapach po nim. raczej trzeba uważać, żeby równomiernie rozprowadzić, żeby nie było zacieków i dokładnie umyć ręce po użyciu:D
ja zawsze peeling wykonuje przed nalozeniem takiego balsamu
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
nie przypominam sobie, żeby był jakiś dziwny zapach po nim. raczej trzeba uważać, żeby równomiernie rozprowadzić, żeby nie było zacieków i dokładnie umyć ręce po użyciu:D
ja zawsze peeling wykonuje przed nalozeniem takiego balsamu
Wtedy balsam bardziej działa...
Moja siostra stosowała już chyba wszystkie balsamy brązujące. W każdym mniej lub bardziej czuć ten zapach "lekko nadpalonej skóry".
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
i co? nie czułyście dziwnego zapachu po jakimś czasie?
taki dziwny kakaowo-chemiczny zapach... Ciekawa jestem produktów , które nie posiadaja tych zapachów.
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
stosowałam keidys ale stwierdzilam ze to nie ma sensu i wielkiego efektu
stosowałam keidys ale stwierdzilam ze to nie ma sensu i wielkiego efektu
po Dove efekt jest,juz po pierwszym nalozeniu,gwarantuje :)
tylko ten zapach....:(
Ja ostatnio kupiłam Fluid-Balsam z Lirene BodyBB.
W sumie nie jest to samoopalacz, nie wiem jak to nazwać to coś na zasadzie makijażu do ciała nakładasz i odrazu jest efekt lekkiej opalenizny, wieczorem bierzesz prysznic i zmywasz. Dla mnie fajny, z tym, że kompletnie nie nadaje się do zastosowania na wczasach, gdyż zmywa się po zetkn ięciu z wodą. No chyba, że ktoś nie zażywa kąpieli to jest ok.
Ja ostatnio kupiłam Fluid-Balsam z Lirene BodyBB.
W sumie nie jest to samoopalacz, nie wiem jak to nazwać to coś na zasadzie makijażu do ciała nakładasz i odrazu jest efekt lekkiej opalenizny, wieczorem bierzesz prysznic i zmywasz. Dla mnie fajny, z tym, że kompletnie nie nadaje się do zastosowania na wczasach, gdyż zmywa się po zetkn ięciu z wodą. No chyba, że ktoś nie zażywa kąpieli to jest ok.
a nie brudzi ubran? jak dlugo trzeba czekac po uzyciu,zeby sie ubrac? i ile on kosztuje?
Trochę brudzi - szczególnie gdy jest ciepło i człowiek się trochę spoci. Nakładam balsam, a po ok 10 min ubieram ciuchy.
Kupiłam dzisiaj balsam brązujący żeby nie straszyć bladością swoich nóg ;) Oby nie było zacieków!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kupiłam dzisiaj balsam brązujący żeby nie straszyć bladością swoich nóg ;) Oby nie było zacieków!
Ja próbuję opalic na słońcu
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kupiłam dzisiaj balsam brązujący żeby nie straszyć bladością swoich nóg ;) Oby nie było zacieków!
Ja próbuję opalic na słońcu
Ja trochę opaliłam:)
Kupiłam dzisiaj balsam brązujący żeby nie straszyć bladością swoich nóg ;) Oby nie było zacieków!
Ja próbuję opalic na słońcu
Ja też, ale pewnie trochę czasu minie zanim się opalą.
Kupiłam dzisiaj balsam brązujący żeby nie straszyć bladością swoich nóg ;) Oby nie było zacieków!
nie bedzie zaciekow jesli przed nalozeniem zrobisz peeling
- Zarejestrowany: 28.03.2014, 07:40
- Posty: 70
- Zarejestrowany: 26.06.2012, 09:07
- Posty: 60
Ja swego czasu używałam garniera i nie narzekałam, a może kup jakiś balsam z masłem kakaowym, to trochę poprawi koloryt skóry? Maslo kakaowe Ziaja jest całkiem, całkiem.