Galareta

U nas wszyscy bardzo lubią. Robię sama, wieprzową z nóżek, ale dodaję chudego mięska i warzyw. Wcale nie jest taka tłusta i dobry wywar nigdy nie będzie mdły.

Oj smaka mam, aż mi ślinka cieknie, ale w ten weekend czasu nie mam i niestety nie zrobię.    

Ble! Nienawidzę galarety od dzieka... U nas w domu zawsze robiło się taką wieprzową z dużą ilośią warzyw i łądnie ozdobiona była. U mojego męża, jego babia robi drobiowe - troszkę bardziej mnie przekonują ale raz na 3 lata taka galaretka to wystarczająca porcja :D

Ja też tak mówiłam, dopóki nie sprówbowałam ;) Wydawała mi się tak samo obrzydliwa jak flaki, czy kaszanka :) Wystarczyło spróbować. Teraz uwielbiam wszystkie wymienione rzeczy. Galaretę od jakichś 5 lat, flaki od roku a kaszankę od pół roku ;)

babcia moja najlepsza robi, z nog wieprzowych i skrzydel indyczych... choc ja nie jadam to moj maz sie ZAJADA!!!!!

Barzdo lubię galarety - zarówno tę z kuczaka, jak i tradycyjną z nóżek:)

Lubie też wszelkie inne potrawy w galarecie np. ryby czy jajka!

nie przepadam.. jeśli już to jem takąjak robi moja siostra z marchewką groszkiem i kawałkami piersi kurczaka, ale to naprawdę od święta :)

Zjem taką drobiową z samego mięska. Ale rzadko robię.

ja najbardziej lubie z mięska indyczego z udek 

Galaretę robię często, bo mio mężczyźni za nią przepadajją:) Najczęściej robię z nóżek i skrzydełek indyczych:) Kiedyś zrobiłam z szyi indyczych z warzywami- wyszła pycha:)

Dużo osób pisze o galarecie z dodatkiem mięsa indyczego :) Nigdy nie robiłam takiej, muszę koniecznie spróbować.

maz uwielbia takowa....

My też nigdy nie dodawaliśmy mięsa indyczego.

My często robimy z kurczaka (plus jajko i groszek/kukurydza). Wlewamy ją do filiżanek, a potem do góry dnem na talerzyk i można wcinać. W grudniu i styczniu często robimy z karpia - też jest "mniamuśna"!!!

Uwielbiam galaretki pod każda postacią...wieprzowe,drobiowe....ale takiego miłośnika jak mój mąz jeszcze nie widziałam....

jak jedziemy z wizyta do moich rodziców -to zięciuno zawsze ma zapas -GALARETY.... 

Lubię taką w której nie ma zbyt wiele mięsa.Sama nigdy nie robiłam, ale uwielbią tę którą przygotowuje moja mama:)

Nie lubię i nie robię.

Chyba dziś zrobię galaretę;) Przez ten wątek nabrałam ochoty:)

Dzięki temu wątkowi ...ugotowałam galarete drobiową....pychotka..

Dziś miałam robić galaretę...Jednak jest tak ciepło, że mi sie nie chce:( Ale na dniach zrobię, bo za mną chodzi.... Taka z dużą ilością młodej marchewki:))) mniam:)))

Dziś będę robić galaretę wieprzową. Zaraz idę wstawić mięsko.