29 maja 2014 13:43 | ID: 1117156
Do pewnego momentu w życiu byłam bardzo grzeczna, ale później... no cóż. Z rzeczy, które nadają się do napisania:
* Pojechałam wraz z przyjaciółką autoptopem na kemping do naszych kolegów i koleżanek informując kłamliwie rodziców, że będę nocowała u wymienionej przyjaciółki. Nasze mamy się nie skontaktowały ze sobą tylko dlatego, że były to szczęśliwe czasy, kiedy nie każdy miał telefon. Ten wyjazd był zupełnie niezaplanowany. Zdecydowałyśmy się na pół godziny przed wyjazdem.
*Zaliczyłam tzw. kąpiel na "waleta" w jeziorze, z wyżej wymienioną przyjaciółką.
Więcej "grzeszków" pamiętam, ale spuszczę na nie zasłonę milczenia.
29 maja 2014 13:49 | ID: 1117159
a tak by się wydawało że wszyscy tacy grzeczni
29 maja 2014 13:57 | ID: 1117160
Ja mam na swoim kącie przeważnie podróże o których rodzice nie wiedzą do dziś . Najdalej chyba była do Olsztyna a miałam ponad 100 km. Weekendowe wypady do koleżanek, dyskoteki, ale ogólnie to byłam grzeczna
6 września 2014 10:26 | ID: 1143695
Odwiedził z Was ktoś fotobudkę [wymoderowano] Ja byłam raz i już planuje kolejną wizytę.
6 września 2014 10:34 | ID: 1143699
Było troche tego:)
Wybieraliśmy sie z Mackiem nad jezioro, na plażę miejską u nas, a ze była zajęta bo były zawody żeglarskie to pojechaliśmy nad morze:)
Na 18 urodzinach kolegi w sierpniu po lekkim upojeniu alkoholem widziałam śnieg na schodach:D
No i w wieku 17 lat pojechałam do babci na wakacje, a ze miałam tam przyjaciół to chcieliśmy świętować rozpoczęcie wakacji. Zmieszałam alkohole i urwał mi się film. Siostra mamy się wkurzyła, zadzwoniła do mamy i po 3 dniach skończyłam swoje wakacje:D haha
6 września 2014 10:37 | ID: 1143702
Aaa i w nocy, tak po 2 chodziłam z siostra cioteczną w piżamach po wsi. A jak spałyśmy w namiocie to strasznie o 4 godzinie zgłodniałyśmy to obudziłam mojego tatę który spał u babci żeby dał nam jedzenie. Wściekły był strasznie, ale potem się śmiał bo my byłyśmy małe i chude jak szkapy a w nocy nam się jeść zachciało
6 września 2014 10:58 | ID: 1143712
Ja się do wszystkiego nie przyznam, bo nie wypada... ale..
kąpałam się nago w jeziorze nie raz,
pojechałam do Warszawy mówiąc wszystkim, że jadę na wycieczkę klasową do Szczecina [przygotowałam różne zgody, papierki i wszyscy mi uwierzyli],
spałam na dworcu centralnym w Warszawie, bo jak już się tam znalazłyśmy z koleżanką to nie było nigdzie miejsca do spania :D ,
nie było koncertu, na którym nie byłam "na fali" [ ludzie nosili mnie na rękach],
zawsze wszystkich okłamywałam co do swojego wieku, bo mając 13 lat mama wyrobiła mi dowód a wtedy nikt nie widział, że tak można i widząc dowód nie sprawdzał daty :D
mając 13 lat zrobiłam sobie pierwszy tatuaż u kolegi w domu, bo mama nie pozwoliła mi na tatuaż w studio
mając 15 lat moja mama musiała mnie odbierać z komisariatu policji o 3 w nocy, bo poszliśmy z kolegą robić zdjęcia i zobazyliśmy zawracającą policję i myśleliśmy, że jedzie po nas i zaczeliśmy uciekać, a oni pomyśleli, że uciekliśmy z domu i nas złapali xd
A więcej to już nie powiem, bo byłam bardzo złym dzieckiem i nastolatką i moja mama miała ze mną ogromny problem xd
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.