konkurs - blog miesiąca

Kasik, gratuluję wygranej. Chciałam dopisać slowo uznania w komentarzu pod Twoją zwycięską notką, ale nie daje się. Świetny wpis, książki powinnaś zacząć pisać.

Od biedy coś tam wymyślę.

Na przykład: Człowiek w swoim istnieniu nie kończy życia na jednym. Ja ze swojego poprzedniego pamiętam coś pięknego. A mianowicie pamiętam narodziny mojego pierwszego wnuka. Ależ to było przeżycie. Nie było tak jak teraz. Wystarczy zadzwonić i już ktoś jedzie. Za czasów, kiedy rodził się Ambroży (tak miał na imię mój wnuczek) nie było takich rzeczy. Była śnieżyca i zawierucha. Nasza skromna chatka była oddalona od innych domostw... Było ciężko. Ale kiedy zobaczyłam te piękne, zdziwione oczy, które pierwszy raz zobaczyły świat, zapierały dech w piersiach. Kiedy moja córka, a matka Ambrożego odpoczywała, ja zajęłam się maleństwem Nikt nie odbierze mi tych chwil...Nawet czas. 

Nie poddaję się 

Damy radę- czat też będzie, długo to trwa, bo chcą przebić wszystkie inne czaty, ma być najpiekniejszy.

Naprawdę myślicie, że ktoś nas nie lubi? Aż do dziś byłam przekonana, że nas się nie da nie lubić...