Wątek:
Co w przypadku niezdania matury?
29odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 11119czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
W życiu bywa różnie, nie raz powinie się noga... Większość ludzi nie przyznaje się do oblania matury lecz co począć w takiej sytuacji?
Głowa do góry. Prawie każdy przed maturą ma czarne myśli. Będziemy trzymać kciuki.
Spokojnie. Zdasz na pewno. trzymam mocno kciuki!
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
23
tak jak wiele osób przede mną: uzbrój się w pozytywne mysli.
Ja - gdy wchodziłam na salę, na której miałam pisać maturę, miałam pustkę w głowie.
Po przeczytaniu tematów zaczęłam przypominac sobie różne wiadomośći.
to się nazywa stres;)
Jakby coś nie wyszło, to trzeba postąpić zgodnie z zaleceniami poprzedniczek: albo poprawka albo pójście do szkoły policealnej lub na staż.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
24
Tak jak moje przedmówczyni...
glowa do góry... będziemy trzymaly kciuki...
i zdasz.. myśl pozytywnie....



wamatPoziom:
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
25
Odpowiedź na #16
Mój syn właśnie wyszedł na zakończenie roku i po świadectwo ukończenia szkoły. Maturą się nie przejmuje. Twierdzi, że 12 lat chodził do szkoły to chyba coś umie. I opcji, że nie zda nie bierze pod uwagę. Problem może być wynikami. Planuje startować na medycynę, alternatywą jest bioinformatyka. Niestety musi zdobyć jak najwięcej punktów. Jak go pytam, co jak zda gorzej, to nie ma innej opcji. Wielki optymista Od wtorku trzymamy kciuki za wszystkich maturzystów !!! UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
26
czerwona panienka napisał 2010-04-29 21:31:31
Jak już będziesz po maturze, to będziesz się śmiała ze swoich wcześniejszych obaw. Nie taki diabeł straszny, jak go malują Ulinko nie czarnowidztwo tylko masz przed sobą pesymistkę, która woli dmuchać na zimno tak jak napisała Oliwka

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
27
wamat napisał 2010-04-30 12:32:56
Oczywista... oczywistość... Odpowiedź na #16
Mój syn właśnie wyszedł na zakończenie roku i po świadectwo ukończenia szkoły. Maturą się nie przejmuje. Twierdzi, że 12 lat chodził do szkoły to chyba coś umie. I opcji, że nie zda nie bierze pod uwagę. Problem może być wynikami. Planuje startować na medycynę, alternatywą jest bioinformatyka. Niestety musi zdobyć jak najwięcej punktów. Jak go pytam, co jak zda gorzej, to nie ma innej opcji. Wielki optymista Od wtorku trzymamy kciuki za wszystkich maturzystów !!! 


Johnny EnglishPoziom:
- Zarejestrowany: 29.12.2009, 19:56
- Posty: 181
28
czerwona panienka napisał 2010-04-29 15:39:55
Zdać za rok W życiu bywa różnie, nie raz powinie się noga... Większość ludzi nie przyznaje się do oblania matury lecz co począć w takiej sytuacji?

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
29
Johnny English napisał 2010-04-30 13:07:45
hehehe... jaki żartowniś.... czerwona panienka napisał 2010-04-29 15:39:55
Zdać za rok W życiu bywa różnie, nie raz powinie się noga... Większość ludzi nie przyznaje się do oblania matury lecz co począć w takiej sytuacji?

