Harry Potter - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Harry Potter

78odp.
Strona 2 z 4
Odsłon wątku: 8004
Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 kwietnia 2010, 14:21 | ID: 199466
Dopóki nie przeczytałam żadnej książki tej serii, wnioskować mogłam tylko na podstawie filmów. Teraz mam swoje zdanie;) Weźmy poczatek pierwszej książki o Potterze - jest po prostu wspaniały ( w filmie tego oczywiście nie ma)! Ten oto poczatek zachęcił mnie do przeczytania całości ksiązki. Nie żaluję:) Kiedys były negatywne głosy o tym utworze. Moge śmiało napisać,ze , jak na razie, nie spodobało mi sie tylko to, co pisało o okotach. Polecam:)
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 maja 2010, 21:38 | ID: 214362
    a ja lubię i władcę pierścieni i harrego :)) oczywiście książki bo filmy to tragedia nie oddają w ogóle klimatu książek :/
    Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2010, 04:17 | ID: 214396
      Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
      Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 maja 2010, 04:22 | ID: 214399
      centaurek napisał 2010-05-24 06:17:32
      Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
      To tak jak ja... hehehe... Ale jesteś lepszy ode mnie... bo "Władcę Pierścieni"... lubisz...
      Użytkownik usunięty
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 maja 2010, 07:16 | ID: 214456
        centaurek napisał 2010-05-24 06:17:32
        Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
        Zastanawia mnie, jak można nie lubić czegoś, czego się nie zna
        Ja to mam tak ze szpinakiem:)
        A Harrego i władcę uwielbiam, mało tego do filmów też podchodzę mało krytycznie.
        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 maja 2010, 07:52 | ID: 214477
        Film "Władca pierścieni" moim zdaniem jest bardzo dobry, mimo iż nie oddaje tego, co jest w książce.
        Użytkownik usunięty
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 maja 2010, 09:16 | ID: 214527
          oaza09 napisał 2010-05-24 09:16:48
          centaurek napisał 2010-05-24 06:17:32
          Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
          Zastanawia mnie, jak można nie lubić czegoś, czego się nie zna
          Ja to mam tak ze szpinakiem:)
          A Harrego i władcę uwielbiam, mało tego do filmów też podchodzę mało krytycznie.
          też się nad tym zastanawiam :)) też uważałam że Harry Potter to książka dla dzieci póki z nudów czytać nie zaczęłam i mnie wciągnęło :))
          Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          27
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 maja 2010, 09:26 | ID: 214531
          Czemu mi taka literatura nie odpowiada... już się spowiadam...  Fikcja totalna, bajka nad bajkami, postacie nie istniejące w realu, duuużo trików i wymysłów, fabuła z" kosmosu" itd. itd...... a mnie niestety takie coś nie kręci... no tak mam moi kofffani...  Nie to, że teraz jak są te filmy...  ja od zawsze  tak mam... romantyczka i melancholiczka jestem... nic na to nie poradzę....
          Użytkownik usunięty
            28
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 maja 2010, 10:17 | ID: 214560
            oaza09 napisał 2010-05-24 09:16:48
            centaurek napisał 2010-05-24 06:17:32
            Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
            Zastanawia mnie, jak można nie lubić czegoś, czego się nie zna
            Ja to mam tak ze szpinakiem:)
            A Harrego i władcę uwielbiam, mało tego do filmów też podchodzę mało krytycznie.
            Debris napisał 2010-05-24 11:16:57
            oaza09 napisał 2010-05-24 09:16:48
            centaurek napisał 2010-05-24 06:17:32
            Ja nie lubię Harrego... Żadnej książki nie przeczytałem i żadnego filmu z serii nie widziałem. A "Władcę pierścieni" uwielbiam
            Zastanawia mnie, jak można nie lubić czegoś, czego się nie zna
            Ja to mam tak ze szpinakiem:)
            A Harrego i władcę uwielbiam, mało tego do filmów też podchodzę mało krytycznie.
            też się nad tym zastanawiam :)) też uważałam że Harry Potter to książka dla dzieci póki z nudów czytać nie zaczęłam i mnie wciągnęło :))
            To, że nie czytałem całości, nie znaczy, że nie mam pojęcia Czytałem fragmenty książki, streszczenia, troche filmu obejrzałem... Po prosstu nie moje klimaty
            oliwka napisał 2010-05-24 11:26:41
            Czemu mi taka literatura nie odpowiada... już się spowiadam...  Fikcja totalna, bajka nad bajkami, postacie nie istniejące w realu, duuużo trików i wymysłów, fabuła z" kosmosu" itd. itd...... a mnie niestety takie coś nie kręci... no tak mam moi kofffani...  Nie to, że teraz jak są te filmy...  ja od zawsze  tak mam... romantyczka i melancholiczka jestem... nic na to nie poradzę....
              Dużo osób mówi: nie lubię, nie znam, nie rozumiem fantastyki - a potem zachwyca się choćby "Dniem świstaka", któy właśnie fantastyką jest. Zaletą HP czy Władcy... jest rozpropagowanie fantastyki w gronie odbiorców, którzy fantastyką na codzień się nie interesują. Znacznie lepszą serią jest "Świat dysku" T. Pratchetta, który rozbawia mnie do łez. Czy choćby "Dzienniki gwiazdowe" Lema. Ale to już fantastyka pełną gębą. Zawsze jest szansa, że jak ktoś polubi HP to sięgnie później choćby po "Diunę" odkrywając i zwiedzając światy niedostępne dla innych.
            Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            29
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 maja 2010, 10:25 | ID: 214568
            Moje dzieci takie filmy uwielbiają... ale jak oni coś z nich oglądają to ja... wychodzę... hehehe...
            Avatar użytkownika sysia12
            sysia12Poziom:
            • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
            • Posty: 4439
            30
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 maja 2010, 10:34 | ID: 214577
            ja tylko oglądałam filmy;(
            Avatar użytkownika dziecinka
            dziecinkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
            • Posty: 26147
            31
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 maja 2010, 11:39 | ID: 214636
            Sysia, radzę nadrobić.
            Użytkownik usunięty
              32
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 czerwca 2010, 07:55 | ID: 225550
              Ja czytając Harry'ego nie mogłam się oderwać. Wciąga niesamowicie. Czyta się bardzo szybko.
              Użytkownik usunięty
                33
                • Zgłoś naruszenie zasad
                10 czerwca 2010, 08:31 | ID: 225604
                JeszczeBardziej napisał 2010-06-10 09:55:18
                Ja czytając Harry'ego nie mogłam się oderwać. Wciąga niesamowicie. Czyta się bardzo szybko.
                  Dokladnie, mimo, ze ksiazki maja po 700str. Filmy niestety mijaja sie z ksiazka i to bardzo. Mam cala nakrecona serie i niestety wogole mnie nie ciagnie do ogladania. Na 6 czesci bylam z mezem w kinie i prawie zasnelismy
                Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
                Avatar użytkownika dziecinka
                dziecinkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                • Posty: 26147
                34
                • Zgłoś naruszenie zasad
                10 czerwca 2010, 08:35 | ID: 225610
                Ale mnie kusici, żeby o nim pisac ;) Cały czas jestem w tym temacie, czytam i podziwiam. Moja fascynacja Potterem jest prawie równa fascynacji Władcy Pierścienia. Tylko ze przebiega troszkę inaczej. W przypadku Władcy zakładałam wątki na forach i dyskutowaliśmy o symbolice, o tym, kim był autor i do czego podobne sa niektóre sytuacje w książce, w przypadku Pottera raczej o takich symbolach mówić nie mozna... chyba...
                Avatar użytkownika Geniusz
                GeniuszPoziom:
                • Zarejestrowany: 29.06.2010, 06:31
                • Posty: 465
                35
                • Zgłoś naruszenie zasad
                29 czerwca 2010, 07:51 | ID: 240722
                Harry Potter. Najlepsza książka przeczytałem wszystkie z tej seri. Filmy trzoche bez nadziejne ale da się je oglądać.
                Avatar użytkownika dziecinka
                dziecinkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                • Posty: 26147
                36
                • Zgłoś naruszenie zasad
                29 czerwca 2010, 20:15 | ID: 241331
                Jeszcze mi zostały do przeczytania dwie części, ale że zaczęły się wkacje, to trudno na nie trafic w bibliotece.
                Użytkownik usunięty
                  37
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  29 czerwca 2010, 20:20 | ID: 241338
                  A dla mnie porównywanie Tolkiena do Rowling to jak przystawienie roweru do mercedesa... Wybaczcie kochani, ale to kompletnie nie ta klasa co "Władca" z przyległościami...
                  Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
                  Avatar użytkownika dziecinka
                  dziecinkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                  • Posty: 26147
                  38
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  29 czerwca 2010, 20:27 | ID: 241352
                  jagienka napisał 2010-06-29 22:20:12
                  A dla mnie porównywanie Tolkiena do Rowling to jak przystawienie roweru do mercedesa... Wybaczcie kochani, ale to kompletnie nie ta klasa co "Władca" z przyległościami...
                  Tu chyba nie o klasie utworów mówilismy ( mam nadzieję;) Ja lubię i to i to, chociaz się różnią. We Władcy można się kusić o pewne porównanie, o szukanie głebszego sensu... Ale za to Potter ma swój klimat:)
                  Użytkownik usunięty
                    39
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    29 czerwca 2010, 20:30 | ID: 241358
                    dziecinka napisał 2010-06-29 22:27:12
                    jagienka napisał 2010-06-29 22:20:12
                    A dla mnie porównywanie Tolkiena do Rowling to jak przystawienie roweru do mercedesa... Wybaczcie kochani, ale to kompletnie nie ta klasa co "Władca" z przyległościami...
                    Tu chyba nie o klasie utworów mówilismy ( mam nadzieję;) Ja lubię i to i to, chociaz się różnią. We Władcy można się kusić o pewne porównanie, o szukanie głebszego sensu... Ale za to Potter ma swój klimat:)
                    No jeśli nie o klasie to w porządku... No i masz rację co do głebszego sensu u Tolkiena... Bo Harry niestety nic nie wnosi ciekawego... A ja lubię z literatury czerpać... Ale to moje ulubienie... :)
                    Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
                    Avatar użytkownika dziecinka
                    dziecinkaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                    • Posty: 26147
                    40
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    29 czerwca 2010, 20:33 | ID: 241363
                    jagienka napisał 2010-06-29 22:30:20
                    dziecinka napisał 2010-06-29 22:27:12
                    jagienka napisał 2010-06-29 22:20:12
                    A dla mnie porównywanie Tolkiena do Rowling to jak przystawienie roweru do mercedesa... Wybaczcie kochani, ale to kompletnie nie ta klasa co "Władca" z przyległościami...
                    Tu chyba nie o klasie utworów mówilismy ( mam nadzieję;) Ja lubię i to i to, chociaz się różnią. We Władcy można się kusić o pewne porównanie, o szukanie głebszego sensu... Ale za to Potter ma swój klimat:)
                    No jeśli nie o klasie to w porządku... No i masz rację co do głebszego sensu u Tolkiena... Bo Harry niestety nic nie wnosi ciekawego... A ja lubię z literatury czerpać... Ale to moje ulubienie... :)
                    A ta masa wyobrażeń i wyobraźni w Potterze? To w nim piękne.