Dzieki Klubowi Wydawnicta Wilga otrzymałam do recenzji książkę napisaną przez Agnieszkę Mielech.
Spośród wielu tomów otrzymałam Emi - Tajny Klub Superdziewczyn - Wielka Księga Przygód.
Muszę przyznać, że mimo, iż ta książka wydawała mi się pozycją typową dla młodszych nastolatek to czytałam ją z przyjemnością i lekkością a owiane tajemnicą wydarzenia do ostatnich chwil trzymały w napięciu.
Fabuła książki jest rozbudowana, ponieważ zawiera w sumie trzy opowieści. Tajemnica pani Flamenco, Mól książkowy i na ratunek Bravie.
Pierwsza historia to próba rozwikłania zagadkowego zniknięcia szkolnej papugi Gaduły i tajemnicze powiązanie z panią od hiszpańskiego, panią Flamenco.
Całość zaczyna się od przedstawienia bohaterki, Emi to dziewczynka w wieku wczesnoszkolnym, która wraz z przyjaciółkami zakłada Tajny Klub Superdziewczyn ( TKSD). Jako szefowa klubu musi być zawsze czujna i w pełni sprostać powierzonym zadaniom. W tajnym klubie pomagają jej Flora, Amelia i Fausta. Dziewczynki przyjaźnią się również z Luckiem i Frankiem ale, póki co ,chłopcy nie mają wstępu do Tajnego Klubu Superdziewczyn.
Jak już wspomniałam, klub musi sprostać problemowi zaginięcia papugi. Wszystkie dowody wskazują na panią Flamenco, która sprawia wrażenie osoby skrywającej wielką tajemnicę. Nasze bohaterki za wszelką cenę chcą dowiedzieć się, co takie kryje się w tajemniczej szufladzie i dlaczego temat papug jest tak bliski nauczycielce . Dodatkowe zajęcia języka obcego a także kurs malowania z pewnością bardzo pomoże klubowi w poznaniu prawdy.
Druga akcja toczy się podczas wakacji w Żabim Rogu, gdzie poznajemy babcię a także nowe postaci, bibliotekarkę Helę, Kostka i tajemnicze bliźnięta Jasia i Małgosię.
To moja ulubiona część, ponieważ przepełniona jest opisami przyrody, fragmentami piosenek i wieloma ciekawostkami. Poza tym wiele się dzieje w Żabim Rogu.
Emi wraz z przyjaciółmi spędzała czas na zbieraniu jagód, odwiedzaniu stadniny a także na zwiedzaniu pasieki. Ale główną rolę pełni tutaj biblioteka i tajemnicze zniknięcie wielu książek. Klub postanowił dokładnie przyjrzeć się sprawie i rezultaty poszukiwań nawet mnie zaskoczyły.
Oczywiście wszystko potoczyło się dobrze i prawda przyniosła wiele dobrych zmian dla biblioteki.Poza tym Klub nieco zmienił swoje postanowienie i możemy spodziewać się nowego członka w Klubie.
W kolejnym tomie możemy poznać ciekawą formę szyfru, która dodaje tajemniczości i charakteru Tajnemu Klubowi.
Na ratunek Bravie to poruszająca i pouczająca opowieść o przyjaźni i pomocy.
Przyjaciele pragną pomóc klaczy imieniem Brava, która musi zostać wywieziona do innej stadniny.
Nie zabraknie również tajemniczej postaci podejrzewanej nawet o bycie duchem czy tez czarodziejką. Madame Izabella to nauczycielka dobrych manier i jazdy konnej ale czy na pewno nie skrywa żadnej tajemnicy? Jedno jest pewne, to kobieta bardzo kochajaca konie i daje temu przykład pomagając naszym bohaterom ratującym klacz.
Na końcu książki dodana została instrukcja w jaki sposób możemy założyć własny klub.
Książka bardzo mi się podbała i wywarła na mnie duże wrażenie a to ze względu na bardzo pouczające i mądre podejście. Jest wiele ciekawostek, dobrych rad i wyjaśnień. Całość jest napisana prostym i zrozumiałym językiem a jeśli trzeba to na dole zamieszczone jest dokładne objaśnienie.
Cieszy mnie, że dzieci czytając książkę mogą dowiedziec się przy okazji o roli młynarza i wyrobie mąki, o pracy pszczelarza, koniach, zdrowym żywieniu. Są podane różne fragmenty piosenek, wierszyków, tytuły książek czy wydarzenia.
"Zmoczone pszczoły nie odlecą do ula, jeśli wszystkie nie wyschną - każda z nich". To pouczająca i godna uwagi ciekawostka z podróży do pasieki.
Klub ma swoje zasady a także motto : NIGDY WIĘCEJ NUDY! Zauważyłam też ulubione powiedzonko - MEGA.
Książka już powędrowała do mojej siostrzenicy, która długo nie czekała i wzięła do czytania. Jestem pewna, że jej równiez się spodoba.
Z przyjemnościa mogę ją polecić.