śmieszne powiedzonka dzieci.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675



- Zarejestrowany: 04.11.2009, 08:50
- Posty: 564


- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880

- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
KOlejny tekst Michasiowy z wczorajszego wieczoru!
Michaś pokłócił się z tatą. I obrażony mówi do niego " Nie gadam z Tobą"
Minęło z 5 minut jak przyszedł do ojca i mówi - " Ale o kolacji mozemy pogadać" heheheh
Głód był silniejszy od obrażania sie jako że była pora kolacji:D Uśmiałam się nieźle z tego mojego głodnego spryciarza:);)
Gabi zaczyna dopiero mówić, ale ostatnio była taka sytuacja:
Byliśmy na plaży, z daleka było widać ratownika, który miał czapkę bardzo dużą z frędzelkami stojącymi w kolorze pomarańczowym. Cały był ubrany na pomarańczowo-żółto. Gabi na jego widok krzyknęła: OOO KOKO!
I tak kilkakrotnie krzyknęła z wielkim entuzjazmem. Pan ratownik stwierdził, że może przypomina trochę Ptaka z ulicy Sezamkowej.
Dzien Matki
jade do mamy
chrzesniak moj(siostrzeniec) przygotowal w przedszkolu taki koszyczek z papierowymi kawiatkami dla mnie ze ja chrzestna matka i dla mamy swojej mojej siorki
wiec przychodzi i mowi:prosze ciociu, bo ty mama moja chrzestna jestes...
ja:dziekuje Filipku, ale ciocia nie kupila nic tobie..
on:to nic, mozemy podjechac do Biedronki....
mnie zmurowalo...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kilka lat temu przyjechała do mnie znajoma z dziećmi. Była pora kolacji, więc pytam kto z czym chce kanapkę. A córka znajomej:
-ciociu, ja poproszę z kółeczną kiełbaską.
Normalnie parsknęłam smiechem. A chodziło o okrągłą, grubą kiełbsę na kanapki:)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
I znów miałam okazję wbić sobie szczękę w podłogę...
Rano Michaś przychodzi do mojego łożka. Kiedy się budze mamy czas na przytulaski. Pewnego razu kiedy wstaliśmy młody zaserwował mi tekst " Mamo - dziś jak spałaś wiodzałem Twój bagażnik" ... Na początku nie wiedziałam o co chodzi... potem skojarzyłam, że w taki to oto spoób zostałam powiadomiona, że mi pupa wystawała zza kołdry!!!! Ot edukacja prowadzona przez kuzynostwo;)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Alusia! Mamo, a Majka to jest moją siostrą przyrodniczą.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jadę samochodem z synkiem. Zaczął padać deszcz włączyłam wycieraczki. Potem kropił już taki słabiutki a synek z tyłu ; ,, Mamo cemu tak sybujes i sybujes".
Zobaczył znak z krówką ,, O przejście dla krówek"
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Ja byłam ostatnio z małą w sklepie z bielizną.I tak oglądam biustonosze a Jula w pewnym momencie '' mama oć tu małych nie ma" ot córusia mamusi.
Przechodzilam z 4 letnim wnukiem kolo stadionu Na biezni trenowali mlodzi ludzie Patryk pyta "a gdzie oni tak sie spiesza"
Szykowalam sie z cora do wyjazdu do babci i ja stojac na schodach a moje dziecko ponizej,cos powiedzialam glosniej do meza,mowi do mnie: "Mamo,ty tak nie krzyc bo pojdzies do kata,zobacys"...Bylam zdumiona,zszokowana i jednoczesnie rozbawiona...stwierdzilismy z mezem ze nasze dziecko bardzo szybko sie edukuje:)...