23 grudnia 2012 15:53 | ID: 882164
23 grudnia 2012 20:26 | ID: 882295
Narazie 6 :) już od 3 miesięcy stoją w miejscu :) nie chce żaden inny się pokazać :D
my czekamy ... ślini się niemiłosiernie i dziąsełka swędzą
23 grudnia 2012 20:27 | ID: 882297
Sonia tylko, że jak on śpi to mam tysiące innych rzeczy do zrobienia...np posprzątać. A że tego jego snu w dzień jest zaledwie 2 godziny to wszystkiego nie zdąży sie ogarnąć a wieczorem to już padam na twarz.
mąz moj nie raz wyjezdzal na poligony itp a ja sama z mala bylam
rodzice daleko i jakos dałam rade....
wszystko kwestia dobrej organizacji
23 grudnia 2012 20:28 | ID: 882299
Może jescze w starym roku jakiś maleńki zębol się pokaże :)
23 grudnia 2012 20:30 | ID: 882301
Może jescze w starym roku jakiś maleńki zębol się pokaże :)
może :-)
23 grudnia 2012 20:30 | ID: 882302
Marietka widze że brałyśmy ślub tego samego dnia no i w tym samym roku :)
23 grudnia 2012 20:33 | ID: 882304
A jak tam u Twojej małej ze snem w nocy? Przesypia noc bez mleka?
23 grudnia 2012 20:34 | ID: 882305
Marietka widze że brałyśmy ślub tego samego dnia no i w tym samym roku :)
ooo dopiero zobaczyłam hihihi
23 grudnia 2012 20:44 | ID: 882314
A jak tam u Twojej małej ze snem w nocy? Przesypia noc bez mleka?
zasypia koło 19:00 i budzi się na mleko koło 04:00
23 grudnia 2012 20:49 | ID: 882318
Hej, hej :) Ja w podobnej sytuacji, nie dość, że pierwsza urodziłam, to jeszcze z Warszawy uciekłam w las mazurski. Dziś się mojemu żaliłam, że mam tu ledwie dwie koleżanki, z którymi w sumie nie mam o czym rozmawiać, bo na dyskoteki nie chodzę :D
23 grudnia 2012 20:49 | ID: 882321
Pozazdrościć :) pore spania nasze maluchy maja podobną, Sewcio chodzi o godzine później ale budzi się dwa razy i na dobre wstaje o 6. A odzwyczaic go nie mogę bo nie chce mi wody pić wogóle w nocy tylko czeka na mleczko :)
23 grudnia 2012 20:50 | ID: 882322
Hej, hej :) Ja w podobnej sytuacji, nie dość, że pierwsza urodziłam, to jeszcze z Warszawy uciekłam w las mazurski. Dziś się mojemu żaliłam, że mam tu ledwie dwie koleżanki, z którymi w sumie nie mam o czym rozmawiać, bo na dyskoteki nie chodzę :D
no ale masz nas :-)
23 grudnia 2012 20:51 | ID: 882323
Pozazdrościć :) pore spania nasze maluchy maja podobną, Sewcio chodzi o godzine później ale budzi się dwa razy i na dobre wstaje o 6. A odzwyczaic go nie mogę bo nie chce mi wody pić wogóle w nocy tylko czeka na mleczko :)
a próbowałaś z herbatką albo soczkiem może wtedy zrozumie że nie ma się po co budzić?
23 grudnia 2012 20:52 | ID: 882325
Hej, hej :) Ja w podobnej sytuacji, nie dość, że pierwsza urodziłam, to jeszcze z Warszawy uciekłam w las mazurski. Dziś się mojemu żaliłam, że mam tu ledwie dwie koleżanki, z którymi w sumie nie mam o czym rozmawiać, bo na dyskoteki nie chodzę :D
Witam :) no to dokładniej i u mnie :) koleżanki opowiadają mi o swoich podbojach miłosnych, dyskotekach itd a ja co? Mam im opowiadać jakie mleko mały pije, ile idzie kasy na to wszystko i jak jestem niewyspana ? :)
23 grudnia 2012 20:56 | ID: 882326
Pozazdrościć :) pore spania nasze maluchy maja podobną, Sewcio chodzi o godzine później ale budzi się dwa razy i na dobre wstaje o 6. A odzwyczaic go nie mogę bo nie chce mi wody pić wogóle w nocy tylko czeka na mleczko :)
a próbowałaś z herbatką albo soczkiem może wtedy zrozumie że nie ma się po co budzić?
Tak, próbowałam z herbatką, nie zdało egzaminu...a z sockiem jeszcze nie. Myśle że bardziej by mu się chciało jeszcze pić.
23 grudnia 2012 20:58 | ID: 882328
a próbowałaś z herbatką albo soczkiem może wtedy zrozumie że nie ma się po co budzić?
Tak, próbowałam z herbatką, nie zdało egzaminu...a z sockiem jeszcze nie. Myśle że bardziej by mu się chciało jeszcze pić.
hymm ogolnie podobno wsystko od dziecka zależy synek koleżanki ma 14m-cy i do tej pory o 3 w nocy się budzi ale na herbatkę
23 grudnia 2012 20:58 | ID: 882329
Hej, hej :) Ja w podobnej sytuacji, nie dość, że pierwsza urodziłam, to jeszcze z Warszawy uciekłam w las mazurski. Dziś się mojemu żaliłam, że mam tu ledwie dwie koleżanki, z którymi w sumie nie mam o czym rozmawiać, bo na dyskoteki nie chodzę :D
no ale masz nas :-)
:) I bardzo dobrze się z tym czuję... A co do spania, to nie wiem... Kosmyk też niespełna roczny, ale ładnie kładzie się spać przed 10 [bo marudzi dłuuugo w łóżeczku] i budzi się przed dziewiątą. Czasami ma oczywiście jazdy typu "obudze się o czwartej i nie będę wiedział, czego chcę", ale to rzadko, zazwyczaj trzy dni trwa taki rozstrój, a potem dalej norma. A może większą porcję mleka na noc? Mój dostaje 240 ml mleka z kaszką na noc, czasem więcej, jeśli mi rano wypił mało i prawie nie tknął kaszki..
23 grudnia 2012 20:59 | ID: 882331
a próbowałaś z herbatką albo soczkiem może wtedy zrozumie że nie ma się po co budzić?
Tak, próbowałam z herbatką, nie zdało egzaminu...a z sockiem jeszcze nie. Myśle że bardziej by mu się chciało jeszcze pić.
hymm ogolnie podobno wsystko od dziecka zależy synek koleżanki ma 14m-cy i do tej pory o 3 w nocy się budzi ale na herbatkę
Może po roczku mu się przestawi :)
23 grudnia 2012 21:02 | ID: 882336
Hej, hej :) Ja w podobnej sytuacji, nie dość, że pierwsza urodziłam, to jeszcze z Warszawy uciekłam w las mazurski. Dziś się mojemu żaliłam, że mam tu ledwie dwie koleżanki, z którymi w sumie nie mam o czym rozmawiać, bo na dyskoteki nie chodzę :D
no ale masz nas :-)
:) I bardzo dobrze się z tym czuję... A co do spania, to nie wiem... Kosmyk też niespełna roczny, ale ładnie kładzie się spać przed 10 [bo marudzi dłuuugo w łóżeczku] i budzi się przed dziewiątą. Czasami ma oczywiście jazdy typu "obudze się o czwartej i nie będę wiedział, czego chcę", ale to rzadko, zazwyczaj trzy dni trwa taki rozstrój, a potem dalej norma. A może większą porcję mleka na noc? Mój dostaje 240 ml mleka z kaszką na noc, czasem więcej, jeśli mi rano wypił mało i prawie nie tknął kaszki..
Sewek też pije dużo bo około 270ml mleka z kleikiem na noc a o kaszy to nie ma mowy :) nie lubi i już
23 grudnia 2012 21:02 | ID: 882337
A może po prostu lubi się budzić w nocy? A moze budzi sie, bo wie, że Ty wstaniesz... Wstyd sie przyznać, ale ja bardzo szybko zaczęłam pracować po porodzie [wolny strzelec - konieczność] i pierwszy raz nie wstałam do Kosmyka w nocy, bo podejrzewam [naprawdę mi wstyd], że po prostu nie usłyszałam jego płaczu ze zmęczenia i tak było kilka razy, jak wracałam z redakcji po północy :/ A on skumał chyba, że nie ma sensu wstawać w nocy, bo mama nie wstanie i od tamtej pory z reguły nie budził się przed ósmą...
23 grudnia 2012 21:04 | ID: 882338
O, to było jak miał pieć miesięcy, wtedy robiłam korekty w redakcji...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.