Długa podróż z dzieckiem pociągiem...
Biję się wciąż z myślami, czy wybrać się odwiedzić rodzinę na drugi koniec Polski.
Sprawdzałam rozkład pociągów- pociąg jedzie 10 godzin bez żadnych przesiadek- to plus, tylko żadnych dłuższych postoi..dopiero we Wrocławiu 20 min ale to i tak dopiero po prawie 9 godzinach...
My chcemy wyjechac w czwartek 20.12.2012 czyli 2 dni przed długim weekendem świątecznym...
Tylko się zastanawiam, czy moje dziecko nie jest za małe na taką podróż. Będą wagony tylko 2 klasy... Pewnie będzie tłok jak to przed świętami.. Pociąg rusza z Olsztyna, to jego pierwsza stacja, a więc miejsce na pewno będzie.
Tylko ja obawiam się, bo małej trzeba bedzie zrobić jakieś ciepłe picie, niby siostra mówiła, że w wagonie obok ubikacji jest kontakt..ale czy ja się do niego przebije? Np z czajnikiem elektrycznym?
Podróżowaliście może pkp z małym dzieckiem? Im więcej o tym myślę, tym więcej mam wątpliwości...
Dziadkowie są już dużo starsi, chciałabym ich odwiedzić i nie żałować, że nie zdążyłam...
Może Wy coś poradzcie, jeżeli podróżujecie pkp przed świętami i po świętach, bo 28.12 chcielibyśmy wracać.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
ja z moim dzieckiem nie zdecydowałabym się na tak długą podróż pociągiem szczególnie przed świętami - w pierwszej klasie jest przedział dla rodzin z dziećmi nie wiem jak to jest w drugiej klasie...
Musisz zdecydować sama Ja z Patrykiem wyjeżdżałam przez pół roku co miesiąc do W-wy Miaał kilka miesięcy Zresztą lubię jeżdzić to też plus Pisałam ci, że są przedziały dla matki z dzieckiem do 4 lat Musisz przemyśleć Ja wyjeżdżam 14 grudnia będę jechać ponad 14 godzin jak dobrze pójdzie Tylko moje dziecko ma 14 lat Napewno spotkanie z bliskimi kusi , ale w podróży może być różnie
Musisz zdecydować sama Ja z Patrykiem wyjeżdżałam przez pół roku co miesiąc do W-wy Miaał kilka miesięcy Zresztą lubię jeżdzić to też plus Pisałam ci, że są przedziały dla matki z dzieckiem do 4 lat Musisz przemyśleć Ja wyjeżdżam 14 grudnia będę jechać ponad 14 godzin jak dobrze pójdzie Tylko moje dziecko ma 14 lat Napewno spotkanie z bliskimi kusi , ale w podróży może być różnie
Ale czy te przedziały dla matki z dzieckiem są w 2 klasie?
Musisz zdecydować sama Ja z Patrykiem wyjeżdżałam przez pół roku co miesiąc do W-wy Miaał kilka miesięcy Zresztą lubię jeżdzić to też plus Pisałam ci, że są przedziały dla matki z dzieckiem do 4 lat Musisz przemyśleć Ja wyjeżdżam 14 grudnia będę jechać ponad 14 godzin jak dobrze pójdzie Tylko moje dziecko ma 14 lat Napewno spotkanie z bliskimi kusi , ale w podróży może być różnie
Ale czy te przedziały dla matki z dzieckiem są w 2 klasie?
Tak , przed wejśiem trzeba zgłosić konduktorowi Czy ten pociąg podstawiany jest na tej stacji co wsiadasz, bo w takim układzie byłoby ci wygodniej zająć miejsce Ostatnio jak jechałam do Poznania to konduktor sam wziął matkę z naszego przedziału z 3 letnim dzieckiem Pociąg jechał do Krakowa
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Możesz zabrać termos z ciepłym piciem. A może na takiej trasie są przedziały typu wars, może będziesz mogła z nich skorzystać. Pewnie latem taka podróż była by o wiele przyjemniejsza i wygodniejsza. Zawsze i zabiorów mniej.
Możesz zabrać termos z ciepłym piciem. A może na takiej trasie są przedziały typu wars, może będziesz mogła z nich skorzystać. Pewnie latem taka podróż była by o wiele przyjemniejsza i wygodniejsza. Zawsze i zabiorów mniej.
Ja zawsze mam gorącą wodę w termosie Już mam wszystko przygotowane i jadę, a co będzie to będzie Maluchy to w pociągu raczej śpią...
Musisz zdecydować sama Ja z Patrykiem wyjeżdżałam przez pół roku co miesiąc do W-wy Miaał kilka miesięcy Zresztą lubię jeżdzić to też plus Pisałam ci, że są przedziały dla matki z dzieckiem do 4 lat Musisz przemyśleć Ja wyjeżdżam 14 grudnia będę jechać ponad 14 godzin jak dobrze pójdzie Tylko moje dziecko ma 14 lat Napewno spotkanie z bliskimi kusi , ale w podróży może być różnie
Ale czy te przedziały dla matki z dzieckiem są w 2 klasie?
Tak , przed wejśiem trzeba zgłosić konduktorowi Czy ten pociąg podstawiany jest na tej stacji co wsiadasz, bo w takim układzie byłoby ci wygodniej zająć miejsce Ostatnio jak jechałam do Poznania to konduktor sam wziął matkę z naszego przedziału z 3 letnim dzieckiem Pociąg jechał do Krakowa
Acha, no to nie byłoby tak źłe:)
Dopytam w ten weekend w Olsztynie na PKP, czy będzie przedział dla matki z dzieckiem w tym pociągu:) Dziękuję za informację:)
I zastanawiam się, czy będzie WARS- ten pociąg to kurs z Olsztyna do Jeleniej Góry- cały kurs ok 12 godzin jest tego pociągu- cały czas jeden przewoźnik- interregio
Musisz zdecydować sama Ja z Patrykiem wyjeżdżałam przez pół roku co miesiąc do W-wy Miaał kilka miesięcy Zresztą lubię jeżdzić to też plus Pisałam ci, że są przedziały dla matki z dzieckiem do 4 lat Musisz przemyśleć Ja wyjeżdżam 14 grudnia będę jechać ponad 14 godzin jak dobrze pójdzie Tylko moje dziecko ma 14 lat Napewno spotkanie z bliskimi kusi , ale w podróży może być różnie
Ale czy te przedziały dla matki z dzieckiem są w 2 klasie?
Tak , przed wejśiem trzeba zgłosić konduktorowi Czy ten pociąg podstawiany jest na tej stacji co wsiadasz, bo w takim układzie byłoby ci wygodniej zająć miejsce Ostatnio jak jechałam do Poznania to konduktor sam wziął matkę z naszego przedziału z 3 letnim dzieckiem Pociąg jechał do Krakowa
Acha, no to nie byłoby tak źłe:)
Dopytam w ten weekend w Olsztynie na PKP, czy będzie przedział dla matki z dzieckiem w tym pociągu:) Dziękuję za informację:)
I zastanawiam się, czy będzie WARS- ten pociąg to kurs z Olsztyna do Jeleniej Góry- cały kurs ok 12 godzin est tego pociągu- cały czas jeden przewoźnij- interregio
Powinien być Jak podstawiają w Olsztynie , to dowiedz się na ile przed odjazdem jest podstawiany , to spokojnie zajmiesz miejsce Jak będzie miejsce to nie będzie problemu Gorzej z tymi przelotowymi...
Najlepiej zapytac sie w informacji, bo tak to jest takie gdybanie, ale w razie czego woda w termosie ciepla moze sie przydac. Ja szczerze, z moim wulkanem energii nie wybralabym sie w taka podroz pociagiem. My jedziemy tez kolo 11 godzin samochodem, ale jednak samochod, to ten plus ze mozna sie zatrzymac, minus, ze trzeba siedziec na pupie, chociaz i Ty w pociagu mozesz miec tlok, roznie to bywa, dlatego dobrze by bylo gdyby bylo to miejsce dla Matki z dzieckiem. My wyjezdzamy na noc, zeby bylo wieksze prawdopodobienstwo, ze mala przespi.
Najlepiej zapytac sie w informacji, bo tak to jest takie gdybanie, ale w razie czego woda w termosie ciepla moze sie przydac. Ja szczerze, z moim wulkanem energii nie wybralabym sie w taka podroz pociagiem. My jedziemy tez kolo 11 godzin samochodem, ale jednak samochod, to ten plus ze mozna sie zatrzymac, minus, ze trzeba siedziec na pupie, chociaz i Ty w pociagu mozesz miec tlok, roznie to bywa, dlatego dobrze by bylo gdyby bylo to miejsce dla Matki z dzieckiem. My wyjezdzamy na noc, zeby bylo wieksze prawdopodobienstwo, ze mala przespi.
Ja niestety nie lubię jechać samochodem Syn chce mnie zawieść, ale ja wolę pociąg...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
podziwiam cie...
ja z moja dwulatka ZA ZADNE SKARBY teraz bym nie ejchałam pkp az tak daleko.
ale twoja mała pewnie spokojniejsza niz moja...
Najlepiej zapytac sie w informacji, bo tak to jest takie gdybanie, ale w razie czego woda w termosie ciepla moze sie przydac. Ja szczerze, z moim wulkanem energii nie wybralabym sie w taka podroz pociagiem. My jedziemy tez kolo 11 godzin samochodem, ale jednak samochod, to ten plus ze mozna sie zatrzymac, minus, ze trzeba siedziec na pupie, chociaz i Ty w pociagu mozesz miec tlok, roznie to bywa, dlatego dobrze by bylo gdyby bylo to miejsce dla Matki z dzieckiem. My wyjezdzamy na noc, zeby bylo wieksze prawdopodobienstwo, ze mala przespi.
Ja niestety nie lubię jechać samochodem Syn chce mnie zawieść, ale ja wolę pociąg...
Samochód hmm...mam ale nie mam drugiego kierowcy...Sama nie dam rady ok 500 km... a poxa tym mój matiz też pewnie w trasie by zaniemógł hehe:)
podziwiam cie...
ja z moja dwulatka ZA ZADNE SKARBY teraz bym nie ejchałam pkp az tak daleko.
ale twoja mała pewnie spokojniejsza niz moja...
Spokojna i grzeczna to mało powiedziane,...Złote dziecko...Jak zaprosiłam koleżankę z jej synkiem w tym samym wieku- ja naprawdę nie ma co na dziecko narzekać:)
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
to masz super.
bo moja nie wysiedzi ok 45km do Ornety z Braniewka.....
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
fajnie ze masz z kim mała zostawic...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
Jeśli nie karmisz- jak najbardziej:) Mała da radę, bo dziadkowie się Nią zajmą, a Wy wypoczniecie choć troszkę;)))
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
fajnie ze masz z kim mała zostawic...
Tylko jak my bez niej wytrzymamy jak ona tylko: tata, tata, tata:-DDD Jak cyca już nie ma, to co tam mama, aby tata był:-P
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
Jezeli masz taka mozliwosc to super decyzja.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
fajnie ze masz z kim mała zostawic...
Tylko jak my bez niej wytrzymamy jak ona tylko: tata, tata, tata:-DDD Jak cyca już nie ma, to co tam mama, aby tata był:-P
ha ha u nas tez tylko TATUŚ I TATUŚ....
tez mielismy pojechac z Pawłem ale za granice bez Jowki tyle ze nie z nią kto zostac.....
No i problem rozwiązany i decyzja podjęta.
Dziecko zostawiamy na 3,4 dni świąteczne z dziadkami (teściami) a sami wyjeżdżamy. To chyba najlepsza decyzja- przynajmniej tak nam się wydaje. Troszkę odpoczniemy, a dziadkowie nacieszą się w święta wnusią:-D
fajnie ze masz z kim mała zostawic...
Tylko jak my bez niej wytrzymamy jak ona tylko: tata, tata, tata:-DDD Jak cyca już nie ma, to co tam mama, aby tata był:-P
ha ha u nas tez tylko TATUŚ I TATUŚ....
tez mielismy pojechac z Pawłem ale za granice bez Jowki tyle ze nie z nią kto zostac.....
pryzwieź do mnie hehe:):-DD