Biję się wciąż z myślami, czy wybrać się odwiedzić rodzinę na drugi koniec Polski.
Sprawdzałam rozkład pociągów- pociąg jedzie 10 godzin bez żadnych przesiadek- to plus, tylko żadnych dłuższych postoi..dopiero we Wrocławiu 20 min ale to i tak dopiero po prawie 9 godzinach...
My chcemy wyjechac w czwartek 20.12.2012 czyli 2 dni przed długim weekendem świątecznym...
Tylko się zastanawiam, czy moje dziecko nie jest za małe na taką podróż. Będą wagony tylko 2 klasy... Pewnie będzie tłok jak to przed świętami.. Pociąg rusza z Olsztyna, to jego pierwsza stacja, a więc miejsce na pewno będzie.
Tylko ja obawiam się, bo małej trzeba bedzie zrobić jakieś ciepłe picie, niby siostra mówiła, że w wagonie obok ubikacji jest kontakt..ale czy ja się do niego przebije? Np z czajnikiem elektrycznym?
Podróżowaliście może pkp z małym dzieckiem? Im więcej o tym myślę, tym więcej mam wątpliwości...
Dziadkowie są już dużo starsi, chciałabym ich odwiedzić i nie żałować, że nie zdążyłam...
Może Wy coś poradzcie, jeżeli podróżujecie pkp przed świętami i po świętach, bo 28.12 chcielibyśmy wracać.