Mam problem z Patrykiem i to duży bez zabawiania nie chce jeść :/ poprostu odwróci głowę nie otworzy buzi albo wszystko wypluje :/
jedzenie samemu też nie daje efektów zamiast w buzi wszystko ląduje na podłodze!!!
Poprostu mam już dość tego cyrku w jego wykonaniu i dzisiaj rano po wyplutym śniadaniu (nie zjadł nic) sprzątnęłam mu talerz i przez 2 godz nie dostał nic! Ja mu chcę podać obiad to jest to samo zjadł 4 łyżki i w krzyk ryczał chyba ze 20 min do buzi już nic nie wziął odstawiłąm rosół i podałam znowu po godz. z takim samym skutkiem :/
już nie wiem co mam robić ręce opadają :(
nie wiem czy to że mu zabiorę jedzenie jak odmawia jedzenia to jest dobra metoda na 1,5 roczne dziecko. nie wiem czy nie jest za mały na zrozumienie o co chodzi i czy go poprostu nie głodzę zamiast dać mu jeść tak jak on chce.
ten stan trwa już gdzieś 8 miesięcy więc przeczekanie narazie efektów nie daje a jest coraz gorzej :/