Zdrada ukochanego - co robić? Pozwolić wrócić, czy zrezygnować ze związku ? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Zdrada ukochanego - co robić? Pozwolić wrócić, czy zrezygnować ze związku ?

41odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 18096
Avatar użytkownika dagmaruffka
dagmaruffkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
  • Posty: 17675
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2012 20:36 | ID: 764798

Ukochany zdradził, dowiedziałaś sie o tym przypadkowo, stracilas zaufanie i wiesz, ze go nigdy on nie odzyska. Kochasz go bardzo mocno i wiesz, ze mimo tego, ze Cie zdradzil jest Ci z nim dobrze. Co robisz?

Avatar użytkownika dagmara_84
dagmara_84Poziom:
  • Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
  • Posty: 1820
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 marca 2012 12:20 | ID: 765798

I znów posłużę się cytatem: " Tyle wiemy o sobie,ile nas sprawdzono".

Może gdybać co byśmy zrobiły, bo teraz nie ma w tym emocji. Kiedy stajemy przed trudnym wyborem,decyzją osobiście to obraz ulega zmianie.

To Twoja i tylko Twoja decyzja. Twoje życie i Twoje wybory. Ważne jest przepracowanie sprawy i zamknięcie rozdziału. Jeśli zdecydujesz się kontynuować związek to musisz postarać się pójść dalej. Nie wypominać, nie wyciągać przy każdej kłótni,bo się wzajemnie zamęczycie i wspólna przyszłość nie będzie miała sensu. No i spora droga przed Nim,żeby zapracować sobie na zaufanie. Ciężka praca przed Wami-warto?-powinnaś sobie sama odpowiedzieć na to pytanie.

Avatar użytkownika Dortris
DortrisPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
  • Posty: 938
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 marca 2012 18:13 | ID: 766025
izuss (2012-03-24 09:01:51)

Jeśli raz zdradził nic go nie powstrzyma przed kolejną....gdybyś była najważniejsza nigdy nie spojrzałby na inną.Takie jest moje zdanie...

Ja jestem tego samego zdania!

Taki facet nie zasługuje na drugą szansę, ja bym nie wybaczyla, jeśli ujdzie mu jedna zdrada, będzie pewien ze i tak mu wybaczysz kolejną...hmm...

Avatar użytkownika agnieszka1902
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:15
  • Posty: 22
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 marca 2012 19:57 | ID: 766075

Nie wydaje mi się, żeby jedna zdrada była powodem rezygnacji ze związku. Nie sztuką jest zmarnować sobie życie z powodu jakiegoś głupstwa, sztuką jest wybaczyć i sprubować żyć dalej.{#lang_emotions_heart}

Użytkownik usunięty
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 marca 2012 04:32 | ID: 766096

    Ja mam taki przykład w rodzinie. Niby wybaczone, a jednak przy jakiś sprzeczkach nie ma wypominania jakby ktoś myślał, ale jednak wraca to co było i jad toczy się z każdej strony. Najgorsze jest to, że dzieci są tego świadome.

    Avatar użytkownika Bartt
    BarttPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
    • Posty: 5452
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 marca 2012 12:28 | ID: 766326
    Dortris (2012-03-25 20:13:40)
    izuss (2012-03-24 09:01:51)

    Jeśli raz zdradził nic go nie powstrzyma przed kolejną....gdybyś była najważniejsza nigdy nie spojrzałby na inną.Takie jest moje zdanie...

    Ja jestem tego samego zdania!

    Taki facet nie zasługuje na drugą szansę, ja bym nie wybaczyla, jeśli ujdzie mu jedna zdrada, będzie pewien ze i tak mu wybaczysz kolejną...hmm...

    A co z przysięgą małżeńską?

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 marca 2012 14:07 | ID: 766375

    Jeszcze coś napiszę.

    Zanim zdrada męża lub partnera nas dosięgnie, to jesteśmy odważne i bardzo rygorystyczne. A potem....popłaczemy, często nawet nieźle. W końcu jest to zdrada. Nie tylko fizyczna  . Jest to przede wszystkim zdrada psychiczna. Przecież On też przysięgał wytrwać w związku na zawsze , na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie. ( Bart!!! To drobna uwaga na Twoje pisanie o przysięgach).

    Podam przykład: W momencie gdy mój mąż zakochal się i odszedł, moja koleżanka zapewniala, że jej mąż nigdy czegoś takiego by jej nie zrobił.  Minęło kilka miesięcy i okazalo się , ze jej mąż wcale nie był taki wspaniały i lepszy od mojego.

    Tak się w życiu ułożyło, że mój do nas wrócił, ja wybaczyłam, nie wracalam i na pewno nie będę wracać do tematu jego zdrady. Od tego czasu minęło sporo lat i jest dobrze. A mąż koleżanki nigdy nie wrócił.

    A ona pozostała sama z poczuciem "dumy" i tego, że " nigdy nie wybaczy". Dzieci nam podrosly. I moje i koleżanki . Ja mam męża a ona jest sama. Może ona czuję się z tym dobrze a może nie?

    Ja wiem, że wygrałam i mam z kim pić wieczorna kawkę , oglądać TV, i jeść kolację ze śniadaniem.

    Użytkownik usunięty
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 marca 2012 17:28 | ID: 766507
      Bartt (2012-03-26 14:28:37)
      Dortris (2012-03-25 20:13:40)
      izuss (2012-03-24 09:01:51)

      Jeśli raz zdradził nic go nie powstrzyma przed kolejną....gdybyś była najważniejsza nigdy nie spojrzałby na inną.Takie jest moje zdanie...

      Ja jestem tego samego zdania!

      Taki facet nie zasługuje na drugą szansę, ja bym nie wybaczyla, jeśli ujdzie mu jedna zdrada, będzie pewien ze i tak mu wybaczysz kolejną...hmm...

      A co z przysięgą małżeńską?

      Nie wiadomo czy chodzi tu o związek małżeński, czy partnerski typu konkubinat {#lang_emotions_undecided}

      Użytkownik usunięty
        28
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 marca 2012 17:33 | ID: 766508

        Ja powiem tak - wszystko zależy od osób, które ten związek tworzą.

        Jeśli kobieta jest w stanie zapomnieć o zdradzie i ponownie zaufać mężczyźnie to może warto przebaczyć.

        Ale jeśli związek miałby się zamienić w koszmar typu: przy każdym spięciu wypominanie zdrady, kontrolowanie i sprawdzanie partnera, każde jego spóźnienie i telefon powodowałoby zapalenie się "lampki" typu - on kogoś ma, jestem pewna, że mnie zdradza to lepiej... związek zakończyć. Ale jak napisałam wcześniej to jest sprawa indywidualna dla każdego związku i dużo zależy od charakteru i usposobienia osób, które ten związek tworzą.

        Avatar użytkownika Dunia
        DuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
        • Posty: 18894
        29
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 marca 2012 17:42 | ID: 766513
        apis74 (2012-03-26 19:33:29)

        Ja powiem tak - wszystko zależy od osób, które ten związek tworzą.

        Jeśli kobieta jest w stanie zapomnieć o zdradzie i ponownie zaufać mężczyźnie to może warto przebaczyć.

        Ale jeśli związek miałby się zamienić w koszmar typu: przy każdym spięciu wypominanie zdrady, kontrolowanie i sprawdzanie partnera, każde jego spóźnienie i telefon powodowałoby zapalenie się "lampki" typu - on kogoś ma, jestem pewna, że mnie zdradza to lepiej... związek zakończyć. Ale jak napisałam wcześniej to jest sprawa indywidualna dla każdego związku i dużo zależy od charakteru i usposobienia osób, które ten związek tworzą.

        Zgadzam się z tymi stwierdzeniami Apis74 w 100%. 

        A czasem warto spróbowac wybaczyć . I to dotyczy dwóch stron związku. bo przecież nie tylko mężczyźni zdradzają.

        Avatar użytkownika dagmaruffka
        dagmaruffkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
        • Posty: 17675
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 marca 2012 08:16 | ID: 768289

        Własnie i tu jest najwiekszy problem, bo co nie zrobi sie to i tak bedzie bolalo..

        Avatar użytkownika badulek
        badulekPoziom:
        • Zarejestrowany: 30.03.2012, 16:59
        • Posty: 2
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 marca 2012 20:32 | ID: 768618

        witam! z doswiadczenia wiem ze najgorsza jest zdrada psychiczna. wiem ze do niczego nie doszlo(bo jak przez internet?) bo przylapalam go na goracym uczynku ale zniszczyl ten spokoj jaki mialam wczesnieja teraz boje sie ze moze kogos ma na boku.teraz kiedy mamy dziecko kupilismy mieszkanie.... boje sie zre to wszystko sie rozpadnie przeze mnie przez moja podejzliwosc

        Avatar użytkownika Dunia
        DuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
        • Posty: 18894
        32
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 marca 2012 06:59 | ID: 768695
        badulek (2012-03-30 22:32:08)

        witam! z doswiadczenia wiem ze najgorsza jest zdrada psychiczna. wiem ze do niczego nie doszlo(bo jak przez internet?) bo przylapalam go na goracym uczynku ale zniszczyl ten spokoj jaki mialam wczesnieja teraz boje sie ze moze kogos ma na boku.teraz kiedy mamy dziecko kupilismy mieszkanie.... boje sie zre to wszystko sie rozpadnie przeze mnie przez moja podejzliwosc

        No to odpuść sobie. dla swojego dobra i dla dobra dziecka . A także dla dobra całej Waszej rodziny.

        Jest to możliwe. Wiem coś o tym. Wiele dziewczyn mówi " ja nie daruję" . Bo nie były w takiej sytuacji. A gdy nas podejrzliwość dotknie, to jeśli nie mamy oparcia w rodzinie i nie mamy dokąd odejśc, to zaciskamy zęby, żyjemy tak aby było wszystko OK. I wtedy wygrywamy. A wygrana i nagroda za nią może dotrzec do nas i do drugiej strony za miesiąć, rok albo nawet dopiero za 10 lat. Ale po co szukać nowego faceta, bo będżemy szukać, poznawać jego nowe wady i do nich przyzwyczajać się. Każdy facet ma wady i każda kobieta. A wystarczy tylko je poznać i pokochać a wszystko będzie zupelnie inaczej.

        Avatar użytkownika asiula221
        asiula221Poziom:
        • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
        • Posty: 2868
        33
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 marca 2012 09:01 | ID: 768719

        To zależy od charakteru kobiety. Czasem mężczyzni dojrzewają tak naprwdę i są w stanie się zmienić. Można dać szanse mężczyznie. Ja bym swojemu dała gdybym go prawdziwie kochała.

        Użytkownik usunięty
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 marca 2012 11:16 | ID: 768747
          Dunia (2012-03-31 08:59:12)
          badulek (2012-03-30 22:32:08)

          witam! z doswiadczenia wiem ze najgorsza jest zdrada psychiczna. wiem ze do niczego nie doszlo(bo jak przez internet?) bo przylapalam go na goracym uczynku ale zniszczyl ten spokoj jaki mialam wczesnieja teraz boje sie ze moze kogos ma na boku.teraz kiedy mamy dziecko kupilismy mieszkanie.... boje sie zre to wszystko sie rozpadnie przeze mnie przez moja podejzliwosc

          No to odpuść sobie. dla swojego dobra i dla dobra dziecka . A także dla dobra całej Waszej rodziny.

          Jest to możliwe. Wiem coś o tym. Wiele dziewczyn mówi " ja nie daruję" . Bo nie były w takiej sytuacji. A gdy nas podejrzliwość dotknie, to jeśli nie mamy oparcia w rodzinie i nie mamy dokąd odejśc, to zaciskamy zęby, żyjemy tak aby było wszystko OK. I wtedy wygrywamy. A wygrana i nagroda za nią może dotrzec do nas i do drugiej strony za miesiąć, rok albo nawet dopiero za 10 lat. Ale po co szukać nowego faceta, bo będżemy szukać, poznawać jego nowe wady i do nich przyzwyczajać się. Każdy facet ma wady i każda kobieta. A wystarczy tylko je poznać i pokochać a wszystko będzie zupelnie inaczej.

          Właśnie. Dziewczyny tutaj piszą co by zrobiły w takiej sytuacji, ale są to tylko domysły. Nikt z nas nie wie, jak by postąpił, gdyby się znalazł w konkretnej sytuacji.

          Trudno jest mówić o wybaczeniu bądź nie wybaczeniu zdrady, gdy się nie było zdradzoną. Osoba, która teraz mówi: Nigdy nie wybaczę zdrady" gdy znajdzie się w takiej sytuacji może tą zdradę... wybaczyć.

          Ja przekonałam się o jednym - nigdy nie należy mówić NIGDY i ZAWSZE - bo życie potrafi te słowa zweryfikować i postawić nas w takiej sytuacji, w której postąpimy zgoła odmiennie niż wcześniej deklarowałyśmy.

          Avatar użytkownika Martamak
          MartamakPoziom:
          • Zarejestrowany: 05.10.2011, 08:40
          • Posty: 18
          35
          • Zgłoś naruszenie zasad
          2 kwietnia 2012 16:22 | ID: 769520

          witam szczerz odejsc pogonic chama uwiezcie tak bedzie najlepiej wiem to z własnego doświadczenia

          Avatar użytkownika alicias
          aliciasPoziom:
          • Zarejestrowany: 12.07.2009, 14:01
          • Posty: 20
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 kwietnia 2012 20:09 | ID: 770175

          Zostałabym. Ale to nie byłby już taki związek jak wcześniej...

          Avatar użytkownika kwiatusia
          kwiatusiaPoziom:
          • Zarejestrowany: 21.02.2012, 14:51
          • Posty: 26
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 kwietnia 2012 21:58 | ID: 770215

          To zależy... Hipotecznie powiedziałabym mu "Żegnaj" , ale wolałabym nie mieć do czynienia z taką sytuacją...

          Ostatnio edytowany: 03.04.2012, 21:59, przez: kwiatusia
          Avatar użytkownika Emilusia
          EmilusiaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.09.2011, 19:46
          • Posty: 83
          38
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 kwietnia 2012 20:08 | ID: 770749

          Ja nie wiem co bym zrobila. Pozdejrzewam, ze gdyby wczesniej ukladalo sie dobrze w malzenstwie, to bym po jakims czasie wybaczyla, ale jak bylo juz wczesniej zle, to nie byloby sensu. Podobno lepiej rozejsc sie za wczesnie, niz za pozno. Szczegolnie jak sa dzieci.

          Avatar użytkownika Aniela56
          Aniela56Poziom:
          • Zarejestrowany: 05.03.2019, 13:19
          • Posty: 1
          39
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 marca 2019 13:22 | ID: 1442458

          Najpierw należy upewnić się czy zdrada na prawdę ma miejsce. Od tego sa specjalni licencjonowali detektywi. Oni pozyskują dowody zdrady. Poszuka w necie jakiegoś dobrego prywatnego detektywa. Ja polecam detektywa STORM- https://detektyw-storm.pl

          Avatar użytkownika Stokrotka
          StokrotkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
          • Posty: 66136
          40
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 marca 2019 13:29 | ID: 1442460
          dagmaruffka (2012-03-30 10:16:32)

          Własnie i tu jest najwiekszy problem, bo co nie zrobi sie to i tak bedzie bolalo..

          Może to wtedy czas jest najlepszym lekarstwem.. i na ból i zapomnienie..