Pieluchy Dada i Gaga
Nigdy nie kupowałam pieluch z Biedronki, choć słyszałam wiele pochlebnych opinii na ich temat. Na forum przeczytałam także o samych zaletach i zaczęłam mówić o tym w domu głośno: "musimy kupić na spróbowanie pieluszki DADA" i tak marudziłam przez kilka dni. Mąż robiąc zakupy w Teso zobaczył pieluchy GAGA a facet jak to facet - brzmienie podobne, więc kupił.
Cena identyczna - 26zł za 46 pieluszek (w przypadku rozmiaru 5) jednak jakość zupełnie inna. Odradzam pieluszki Gaga z Tesco. Są twarde, gumeczki nie przylegają dobrze i jeszcze nie wiem jak z chłonnością, bo dopiero zaczęliśmy je zużywać . Jednak po porównaniu obydwu pieluch bardziej do gustu przypadły mi te z Biedronki!
- Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
- Posty: 1007
gdzies kiedys slyszalam ze jak maly tylek zatoleruje pampersy to potem juz innych pieluch nie zalozy sie...
dobre sa tez tescowe ale te kolorowym opakowaniu (z dzidziusiem i mama , w koorowym opakowaniu np zielone czy fioletowe cale)
gdzies kiedys slyszalam ze jak maly tylek zatoleruje pampersy to potem juz innych pieluch nie zalozy sie...
dobre sa tez tescowe ale te kolorowym opakowaniu (z dzidziusiem i mama , w koorowym opakowaniu np zielone czy fioletowe cale)
To nie prawda. Bynajmniej nie w przypadku moich dzieci. Madzia byłą wielkim eksperymentem i testowałam na niej chyba wszystkie z dostępnych pieluch. Jej nic nie była a wybierałam ja patrząc na wygodę: heppy przeciekały, hugiesy nie wchłaniały luźnych kup, inne mi się nie podobały bo za twarde, inne brzydko pachniały plastikiem i zostałam przy pampersach. Teraz na noc zakładam Madzi Dadę z biedronki i nic jej nie jest a Kornelka też ma różnie. U jednej babci są Dady awaryjne, u drugiej takie z Liddla a u nas teraz papmersy, bo kupiłam kiedyś w promocji bardzo dużo opakowań i je zużywamy właśnie. Gdy się skończą wskakuję na biedronkowe.