Za starzy na dziecko!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Włoski sąd odebrał dziecko rodzicom, ponieważ uznał, że są za starzy: matka ma 57 lat, ojciec 70. W uzasadnieniu, które wywołało szok we włoskich mediach, zarzucono rodzicom "narcystyczną chęć posiadania dziecka". Dziecko trafi do adopcji.
więcej: http://www.tvn24.pl/12691,1717598,0,1,sad-odebral-dziecko-za-starym-rodzicom,wiadomosc.html
Co o tym myślicie?
- Zarejestrowany: 17.09.2010, 14:30
- Posty: 394
Jak czytam:
"Nie powinno się mieć dzieci w tak późnym wieku. Mój tato tylu rzeczy nie zdążył mnie nauczyć i tak wielu nie przekazał..."
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Podobno odebrano im te dziecko bo nie sprawowali należytej opieki zostawili samo maleństwo w aucie i podobno tym podobne sprawy.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie wiem czy wiek to dobry pretekst do odebrania dziecka - bo w ilu przypadkach dziadkowie wychowują swoje wnuki.
Nie wiem czy wiek to dobry pretekst do odebrania dziecka - bo w ilu przypadkach dziadkowie wychowują swoje wnuki.
Zgadzam sie z toba Grazynko , ale to juz nie wiek na wychowanie dzieci Ile wysilku trzeba wlozyc i trudu Ja nie narzekam , bo poki co jestem zdrowa , ale nie beda w stanie nic dac z siebie temu dziecku Mam mieszane uczucia ...mysle , ze w nowej mlodszej rodzinie to dziecko bedzie sie moglo normalnie rozwijac
Dla mnie argument, że dzisiaj w wielu rodzinach to dziadkowie wychowują dzieci jest niepodważalny i przemawia za tym, że wiek nie stanowi żadnych przeciwskazań.
Dla mnie argument, że dzisiaj w wielu rodzinach to dziadkowie wychowują dzieci jest niepodważalny i przemawia za tym, że wiek nie stanowi żadnych przeciwskazań.
Prosze cie , nie mow tak Dalabym wiele , zeby Patryk wychowywal sie w mlodszej rodzinie ....Jak wiele rzeczy nie moge mu zapewnic , nie chodzi tu o dobra materialne , ale ogolnie Dobrze , ze sam potrafi madrze zajmowac sie soba i organizowac sobie czas Jasne , ze teraz bym go nie oddala ale nie jest latwo wychowywac w tym wieku
mam mieszane uczucia, z jednej strony rzeczywiście nie są pierwszej młodości, ale czy to ma ich dyskwalifikować jako rodziców? Wspaniale, że zdecydowali się je urodzić! To już lepiej jakby dostali jakąś pomoc do opieki nad dzieckiem, a nie od razu zabierać..
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Dopóki jesteśmy młodzi, to wydaje się nam, ze będziemy zawsze silni i zdrowi. Ja też tak myślałam. A tak nie jest. Z każdym rokiem dochodzi jakieś schorzenie. I dzieje się tak nawet już od "czterdziestki" A potem to już czasem lawinowo. Ja jeszcze 5 lat temu nie odczuwałam tych dolegliwości które teraz uniemożliwiają mi wiele rzeczy. I ze swoim zdrowiem, które i tak jest w lepszym stanie niż moich wielu koleżanek i stanem nerwów raczej nie nadawałabym się do rodzenia i opieki nad swoim małym dzieckiem. No chyba, ze miałabym pieniądze na zatrudnienie niani i pomocy domowej. Opieka babci i wychowanie przez rodziców to są dwie różne sprawy. A poza tym kwestia wieku i wyglądu matki i ojca też nie jest bez znaczenia. Każde dziecko lubi młodych i pięknych rodziców. Fakt, ze oni dla dzieci zawsze są takimi. Ale z 70-latkiem raczej trudno grać w piłkę i jeżdzić na rowerze. A z 60-latką iśc na bal dla dzieci. Tacy rodzice już nie co inaczej pojmują radości i przyjemności. I wybuchy dzikości i rozrabiania.
Wiek jako argument jest na pewno beznadziejny...
Dla mnie argument, że dzisiaj w wielu rodzinach to dziadkowie wychowują dzieci jest niepodważalny i przemawia za tym, że wiek nie stanowi żadnych przeciwskazań.
Prosze cie , nie mow tak Dalabym wiele , zeby Patryk wychowywal sie w mlodszej rodzinie ....Jak wiele rzeczy nie moge mu zapewnic , nie chodzi tu o dobra materialne , ale ogolnie Dobrze , ze sam potrafi madrze zajmowac sie soba i organizowac sobie czas Jasne , ze teraz bym go nie oddala ale nie jest latwo wychowywac w tym wieku
Ale jeśli oni dwa lata temu starali się o dziecko mimo swojego wieku, to chyba czuli się na siłach podołać zadaniu. Nie rozumiem też jak to się stało, że dokonano zabiegu, skoro kobiecie w tym wieku nie wolno mie ć dziecka.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Dla mnie argument, że dzisiaj w wielu rodzinach to dziadkowie wychowują dzieci jest niepodważalny i przemawia za tym, że wiek nie stanowi żadnych przeciwskazań.
Prosze cie , nie mow tak Dalabym wiele , zeby Patryk wychowywal sie w mlodszej rodzinie ....Jak wiele rzeczy nie moge mu zapewnic , nie chodzi tu o dobra materialne , ale ogolnie Dobrze , ze sam potrafi madrze zajmowac sie soba i organizowac sobie czas Jasne , ze teraz bym go nie oddala ale nie jest latwo wychowywac w tym wieku
Ale jeśli oni dwa lata temu starali się o dziecko mimo swojego wieku, to chyba czuli się na siłach podołać zadaniu. Nie rozumiem też jak to się stało, że dokonano zabiegu, skoro kobiecie w tym wieku nie wolno mie ć dziecka.
Ale skoro im się nie udało to powinno dać im do myślenia, że to może jednak nie ten wiek
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Dla mnie argument, że dzisiaj w wielu rodzinach to dziadkowie wychowują dzieci jest niepodważalny i przemawia za tym, że wiek nie stanowi żadnych przeciwskazań.
Prosze cie , nie mow tak Dalabym wiele , zeby Patryk wychowywal sie w mlodszej rodzinie ....Jak wiele rzeczy nie moge mu zapewnic , nie chodzi tu o dobra materialne , ale ogolnie Dobrze , ze sam potrafi madrze zajmowac sie soba i organizowac sobie czas Jasne , ze teraz bym go nie oddala ale nie jest latwo wychowywac w tym wieku
Ale jeśli oni dwa lata temu starali się o dziecko mimo swojego wieku, to chyba czuli się na siłach podołać zadaniu. Nie rozumiem też jak to się stało, że dokonano zabiegu, skoro kobiecie w tym wieku nie wolno mie ć dziecka.
Ale skoro im się nie udało to powinno dać im do myślenia, że to może jednak nie ten wiek
Myślałam, że staraniem nazwałaś naturalną ciążę nie przez in vitro
A ja nadal upieram sie przy swoim , Jezeli w wieku 75 lat maja to upragnione dziecko , to co ten ojciec chce mu przekazac za 10 lat , kiedy bedzie najbardziej na swiecie potrzebowal ojca? Ja tez zlapalam sie na tym , ze moj wnuk czasem ocenia mnie , ze zle wygladam w czyms tam ...chcialby miec mame mloda i ladna a w moim przypadku juz to niemozliwe Staram sie , ale to nieto Wszyscy na forum mamy inne spostrzezenie na ta sprawe....
- Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
- Posty: 3878
Nie wiem co bym robila gybym byla na ich miejscu ne mieli prawa zabierac im malej dlatego ze sa starzy chore poprostu...tyle lat starali sie o upragnione dziecko bo mowili ze 20 lat a jeszcze to;/
chyba zamalo na swiece jest sierot;/
Sami rodzice decydując się w tym wieku na dziecko uczynili je sierotą.
Tak i dlatego państwo nie musi zabierać dziekcu rodziców, póki jeszcze je ma. Jka przyjdzie czas będą mieli okazję [państwo] pokazać, jacy są wspaniali w opiece nad sierotami, tymczasem rodzice żyją.
dokładnie!!!
Odbieranie dziecka tylko ze względu na wiek rodziców jest nieetyczne. Jeśli zaistniały inne przyczyny takiego stanu rzeczy, np. zaniedbanie, , to należy zbadać, czy zaniedbanie jest pojedynczym zdarzeniem, czy długotrwałą niezdolnością do sprawowania opieki. Każdemu rodzicowi może zdarzyć się coś nieprzewidywalnego, coś co inni mogą wziąć za zaniedbanie.
Natomiast jeśli chodzi o decydowanie się na dziecko w tym wieku i z pomocą metody "in vitro" to jest to co najmniej nieprzemyślane. Dziecko nie jest rzeczą, którą można chcieć mieć za wszelką cenę. Natura tak nas skonstruowała, że w pewnym wieku jesteśmy już pozbawione zdolności do poczęcia dziecka, nie wiem dlaczego więc ktoś chce postępować wbrew naturze, wbrew własnemu ciału...
Niemniej jednak, jeśli dziecko już przyszło na świat, to opieka nad nim spoczywa na rodzicach. Sąd odbierając dziecko rodzicom, tylko ze wzgledu na ich wiek skazuje je na samotność dużo szybciej niż rodzice...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
MLeko sie wylało i dziecko juz jest na świecie! Powinno zostać z rodzicami!
Chyba, ze były inne przesłanki by dzieko rodzicom zabrać. Być może były ale w mediach kreowany jest tylko fakt ich starości!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Podobno zareagowali bo dziecko zostało samo w aucie. Matka się tłuymaczy, że dziecko spało i na chwilę wyszła do domu. Czy jakoś tak.
Może szukali haka na nich? I taki hak się znalazł?
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Podobno zareagowali bo dziecko zostało samo w aucie. Matka się tłuymaczy, że dziecko spało i na chwilę wyszła do domu. Czy jakoś tak.
Może szukali haka na nich? I taki hak się znalazł?
i pewnie tak było...straszne,że odbiera się dziecku to,co dla niego najlepsze (o ile taka jest prawda o rodzicach.
Podobno zareagowali bo dziecko zostało samo w aucie. Matka się tłuymaczy, że dziecko spało i na chwilę wyszła do domu. Czy jakoś tak.
Może szukali haka na nich? I taki hak się znalazł?
i pewnie tak było...straszne,że odbiera się dziecku to,co dla niego najlepsze (o ile taka jest prawda o rodzicach.
Słuchając doniesień prasowych odniosłam podobne wrażenie. Nie wyobrażam sobie, aby na podstawie pojedynczego zdarzenia, gdzie dziecku w sumie się nic nie stało, odbierano dzieci. Oczywiście, nie powinni byli zostawiać dziecka w aucie , ale czy podobne rzeczy nie przytrafiają się także młodym rodzicom?