ile kto zarabia?

wszystko zalezy od potrzeb, wiec trudno pwoiedziec, czy malo czy duzo:)

Jako "anonim" mógbym napisac Ci niestworzone rzeczy. Uważam, że to troszkę nie na miejscu. Wszystko leży w naszym szczęściu, wykształceniu i troszeczkę w zamiłowaniu. Mogę zarabiać duzo, ale to mnie nie kręci - więc wolę mieć mniej ale robić to z czystą przyjemnością, z zamiłowaniem i przeświadczeniem, ze to co robie zostanie wykorzystane w przyszłości. Fachowcom w pewnej dziedzinie płaci sie nieźle, szczególnie jak coś jest na "topie". Jednak chowanie się za "animowością", i pytanie o sumy - wybacz !

a co jest sopel złego w anonimowości przy takim pytaniu ?? nie każdy ma ochotę się chwalić ile zarabia sam też nie podałeś kwoty. Ja też jestem ciekaw ile się zarabia i chętnie poznam anonimowe odpowiedzi nie po to że chcę wiedzieć od kogo bym najszybciej mógł pożyczyć :DD właśnie ma ktoś może stówę?? :) ale by porównać ile ja dostaje za co i czy powinienem być zadowolony czy też może pogadać z szefem o podwyżce

Na temat animowości wypowiadałem się już wielokrotnie, to Twoim zdaniem czemu Ty nie podałeś sumy :) Jeśli chcesz wiedzieć, to gdzie przyklad. Nie chowam się za animowością i pisze co myślę. Napisałem jako anonim mogę napisać niestworzone sumy - i czy to by Cię zadowoliło ?. Jak jest - to wie tylko kilka osób z mojego otoczenia i to najbliższego. A do porównania, nie wystarczą koledzy z firmy - i współtowarzysze firmowi :P Każdy z nas pracuje gdzieś indziej i ma różne szczęście:) Ja mogę Ci powiedziec, że jestem bardzo zadowolony z swojej pensji - do tego co robię, nie przeczę że więcej by się przydało, ale kto z nas nie ma takich wymagań :P

szkoda że nikt nie pisze bo miałam nadzieje że porównamy nasze zarobki. to by mogło być ciekawe

Według mnie 1500 zł na rękę to nie jest dużo, dosyć ciężko się z tego utrzymać chyba że twój partner zarabia więcej.

jeśli to pracfa w Olsdztynie to jak na nasze warunki 1500 to jest niezła suma ale jeszcze zależy co robisz ?

hah ja jestem urzedasem i mam 1200na reke...wiec...

1800 na reke.Zawsze mogloby byc wiecej,ale ciesze sie z tego co mam

a ja tylko 2390 zł - oczywiście na łapkę

sopel wcześniej pisał że to zależy od wykształcenia zgadzam się w 100 % im wyższe wykształcenie tym mniej zarobisz teraz ludzie po zawodówkach zarabiają najwięcej

misiek to odpowiedz Ty mi - po cholerę tyle ludzi idzie na studia i męczy się , cokolwiek to znaczy przez 5 lat?

Oj nie zgadzam się tu z miśkiem - mój starszy syn już jest po studiach (skończył 2 kierunki - pochwalę się - elektrotechnikę i informatykę)i pracuje w zawodzie informatyka - a zarabia nie będę mówiła... by nikogo nie zaszokować... ale on mi zawsze mówił, że nie po to się uczy by grosze zarabiać... i dopiął swego... Powiecie, udało sie ... no pewnie. Złożył chyba około 100 listów polecających a ten, który zadecydował o jego losie był tak od niechcenia i udało się - ma satysfakcjonująca pracę i godziwe zarobki...

informatyka hm..moj maz niedoszly tez ma wyzsze i co..i nawet nie pracuje w swoim zawodze poniewaz wyciagnalby tyle co ja! zalezne jest to od zakladu pracy..

marteczka napisał 2008-11-29 22:04:56 no żeby mieć pieczątke z napisem magister bo nie bardzo widzę inny powód, ale to jest naprawdę przykre i chore a Oliwko co do zawodu informatyka fakt oni akurat zarabiają sporo ale to jeden z bardzo nie wielu wyjątków. A Oliwko nie wiem ile zarabia Twoj syn przypusczam że jako informatyk może mieć i ponad 6 koła ale znam ludzi po zawodówce co właśnie 6 kóla zarabiają.

a nie znam nikogo takiego co by miał wyższe wykształcenie ( poza informatycznym ) i się choć do szustki przybliżył ba zwykle jak się dwójkę ma to spoko, a wiele osób po 1200 wyciąga żałosny ten nasz kraj

5 tys na rękę i ledwo mi starcza :(

To napiszcie też,gdzie pracujecie! Ja szukam właśnie i przydałby mi się dobry pracodawca... w poprzedniej robocie były najnizsze zarobki ( mam wyzsze wykształcenie)

Misiek ja też znam takich ludzi co po zawodówkach zarabiają dużo i to bardzo dużo - ale maja swoje firmy - nigdy u pracodawcy... i tu jest różnica... A syn zarabia więcej... o wiele więcej - hehehe, nie będę pisała, bo mi nie wypada... Ale mogę dodać, że niektórzy tyle w rok nie zarabiają - netto oczywiście... i ja też nie, żeby było śmieszniej... bo jestem na rencie...

A i jeszcze jedno - prace dostał nie po znajomości :) ale w wyniku konkursu i to trzy poziomowego - rozmowa kwalifikacyjna - na początek, następnie po kilku dniach egzamin teoretyczny i praktyczny, do którego doszło 6 kandydatów i on zwyciężył - byliśmy z niego duuuumni i jesteśmy.... :))))