Mój tata wraz z rodzina chcą sie pozbyc mnie, mamy i brata.
- Zarejestrowany: 04.09.2011, 09:23
- Posty: 6
Jestem nastolatką, mam wspaniałą mamę i małego braciszka. Moja ciotka wraz z babcią i dziadkiem od strony ojca, nienawidzą nas. Teroryzują moją matkę. Trzy razy w tygodniu musimy ich znosic i byc na ich skinienie palca. Mój tata do tego to furiat. Za byle co biję mnie i wyżywa się na mnie i na matce. Jest też wredny przez co nie mamy żadnych przyjaciół. Wcześniej mieszkaliśmy blisko babci i ciotki, a później przenieśliśmy się do małej wsi w której mój tata się wychowywał. Babka wraz z ciocią i jeszcze z kuzynkami nadal nie dwały nam spokoju i nadal nas nawiedzały. W początkach małżeństwa mamy i taty, ciocia mówiła naszym dalszym zanjomym, że kiedyś zabiję moją mamę, a babcia zrobiła awanturę babci i dzadkowi od strony mamy jak to oni ją wychowali, tak słyszałam. Mama nie raz przy mnie płaczę i mówi mi, że już nie wytrzymuję, nawet chodzi do psychologa, przez ojca i jego rodzinę. Tata lubię mnie gnębic, ale ja nigdy nie pozostaje mu dłużna i zaczynam pyskowac do niego. Kilka razy zdażyło się, że mam zabierała mnie i brata na kilka dni do rodziny. Babcia od strony mamy nie raz wyżalała mi się, że mam nie zasługuję na takie traktowanie i powinna zostawic tego tyrana (ojca) i wrócic do poprzedniego mieszkania. Moja ciotka (od strony ojca) to żmija, która leci na starych facetów z forsą, już ma za sobą jeden rozwód i teraz ma kolejnego bogatego frajera. Bo jednym roku odkąd mieszakmy na wsi, nagle babcia wyskakuję z wiadomością, że sprzedaję mieszkanie i zaczyna budowac dom koło naszego. Sprzedała mieszkanie i zamieszkała u nas, a dziadka wypędziła do altanki (wredna baba). Cotka cały czas do nas przyjeżdża i nie raz mówiła, że zamieszka wraz z córkami u babci kiedy się wybuduję. Nie dawno była awantura w domu i dostałam od mojego ojca kopniaka i jeszcze w twarz za to, że nie zamknęłam okna w nocy , a miałam mokre włosy po kąpieli. już nie raz chciałam mamie powiedziec, aby wzięłą rozwód z ojcem i żebyśmy się wyniesli jak nadjdalej od ojca i jego rodzinki, ale zawsze brakowało mi odwagi, to pierwszy powód, a drugi to taki, że mama wzięła kredyt z ojcem, aby wybudowac ten nasz cholerny dom, którey tak nienawidzę. Już sama nie wiem jak mam pomagac mamie, kila razy nawet ja sama byłam u psychologa. Doradźcie mi bo boję się o mame, że nie wytrzyma (oni jej nie trawią), ja też już mam tego dośc, pomóżcie.
Przepraszam jeżeli tekst będzie trochę zagmatwany, ale pisałam na szybko.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Też tak uwżam, że powinniśmy sie gdzieś wynieśc, mamy też zapewnione miszkanie, ale tu głównie chodzi o kredyt i pienądze, które zainwestowali w meble i inne rzeczy, drugi powód to, to, że mama ma nadzieję, że tata przejrzy na oczy i zrozumie to wszystko
Uciekajcie a kredyt ojciec bęzie musiał splacić mamę i tyle, po co czekać aż kat będzie coraz grożniejszy, namawiaj maę niech się nie oszukuje że mto dla waszego dobra bo co to za dobro patrzeć jak ojciec się pastwi/
Dobra rada porozmawiaj z mamą i odejdzcie na max.Nie dajcie się niech mama postawi się i nie da niech pokaże swoje Ja.
- Zarejestrowany: 04.09.2011, 09:23
- Posty: 6
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Moim zdaniem pieniądze to nie wszystko, jeśli możecie uciekajcie jak najdalej. Chyba, ze ojciec bedzie chciał sie leczyć, w co wątpię. Jesteście ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej, nie możcie udawać , że wszystko jest w porządku ;(
Tyle się słyszy o tragedii w rodzinie,psychopaci
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
NO właśnie. Spróbuj coś zrobić. Spróbuj sobie pomóc.
Warto.
- Zarejestrowany: 06.11.2011, 21:38
- Posty: 128
Przecież są jakieś ośrodki pomocy rodzinie, psycholog ma obowiązek takie coś zgłosić, żeby Wam pomogli, uciekajcie jak najszybciej zanim komuś się krzywda stanie albo zanim kogoś zabije, nawet zakaz zbliżania się możecie wywalczyć, niech mama podejmie takią decyzję dla siebie a jak nie to chociaż dla Was
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Przecież przy rozwodzie sąd może zdecydować co z kredytem. Uciekajcie póki czas, są ośrodki pomocy dla maltretowanych kobiet,
Jesteś wspaniałą córką, bo szukasz pomocy dla bliskch. Tzzeba podjąć radykalne kroki, zasługujesz z Mamą i Bratem na godne życie.
Blisko jakiego dużego miasta mieszkasz?
Jeśli chodzisz do szkoły podejdź do Psychologa powiedz że szukasz placówki by ktos was przygarnął. Interwencje pomagają tymczasowo.
Trzeba szybko działać. Jesteś naprawdę wartościową i wspaniałą osobą.
Czy Twoja mama też będzie chciała wyprowadzać się? Czy odejdzie od Twojego Taty? Rozmawiałaś z nią że trzeba tą sytuacje przerwać?