8 października 2009 08:32 | ID: 60737
8 października 2009 08:42 | ID: 60739
8 października 2009 09:07 | ID: 60744
8 października 2009 14:13 | ID: 60916
8 października 2009 15:04 | ID: 60934
Nie rozumiem tego, jak dziecko może burzyć małżeństwo, przecież powinno je jeszcze bardziej scalać! U nas tak jest. Nasze uczucia, to znaczy rodziców, nie zmieniły się, a nawet się spotęgowały. Wielokrotnie rozmawiamy ze sobą, że nie wyobarażamy sobie sytuacji, gdybyśmy teraz nie mieli Małego. Nasze relacje nie zmieniły się ani trochę na gorsze. Myślę, że jeżeli dorośli ludzie zostali świadomie rodzicami,czyli nie było żadnej wpadki, bardzo pragnęli mieć dziecko, to nie ma mowy o żadnej złej czy wrogiej roli dziecka względem małżeńswa.
8 października 2009 23:06 | ID: 61022
9 października 2009 07:37 | ID: 61051
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.