Co jest "najgorsze" w byciu rodzicem? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Co jest "najgorsze" w byciu rodzicem?

42odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 8065
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 marca 2011, 16:05 | ID: 434785

    Bycie rodzicem to nie tylko radości  z pierwszego słowa, zabawy, nauka, uśmiechy, piosenki i wierszyki na dzień mamy czy taty.

    Bycie rodzicem to też bardziej przyziemne czynności. A wśród tych przyziemnych są też, że tak powiem mało przyjemne. Co Was najbardziej przeraża lub jest dla Was nieprzyjemne z tych obowiązków, które wykonujecie jako rodzice? Sprzątanie nocnika? Pranie po rewelacjach żołądkowych? Trzymanie dziecka podczas szczepienia lub zastrzyków? A może coś zupełnie innego?

    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 marca 2011, 21:37 | ID: 449302
    Sonia (2011-03-11 23:32:20)
    Anusia1234 6 (2011-03-10 18:33:33)

    najgorszą rzecza w byciu rodzicem jest ciagle martwienie się o naszą pociechę.

    to ze chcem aby byl maluszek szczesliwy i zeby mu nigdy niczego nie zabraklo

    Dla mnie njgorsze jest ciągłe zmartwienie o zdrówko moich dzieci!!!! jaka ja jestm szczęśliwa, gdy są zdrowe!!!! Nic mi więcej do szczęscia mi nie brak:))) Kupki, to małe piwko:)))) Kupki moich dzieci "pachniały" mi:))) Są większe zmartwienia.  Ale również do przezwyciężenia!!!!

    U mnie tak samo Żanetko przeżyję każde zachowanie mojego małego krejzola, ale męczący kaszel alergiczny ktory w tym roku mu dokucza zaczyna mnie przerastać.

    Avatar użytkownika Anusia12346
    Anusia12346Poziom:
    • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
    • Posty: 4645
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 marca 2011, 21:39 | ID: 449310
    Justyna mama Łukasza (2011-03-12 22:37:26)
    Sonia (2011-03-11 23:32:20)
    Anusia1234 6 (2011-03-10 18:33:33)

    najgorszą rzecza w byciu rodzicem jest ciagle martwienie się o naszą pociechę.

    to ze chcem aby byl maluszek szczesliwy i zeby mu nigdy niczego nie zabraklo

    Dla mnie njgorsze jest ciągłe zmartwienie o zdrówko moich dzieci!!!! jaka ja jestm szczęśliwa, gdy są zdrowe!!!! Nic mi więcej do szczęscia mi nie brak:))) Kupki, to małe piwko:)))) Kupki moich dzieci "pachniały" mi:))) Są większe zmartwienia.  Ale również do przezwyciężenia!!!!

    U mnie tak samo Żanetko przeżyję każde zachowanie mojego małego krejzola, ale męczący kaszel alergiczny ktory w tym roku mu dokucza zaczyna mnie przerastać.

    no wlasnie to jest najgorsze :( niestety ale i to jest do przezwyciezenia:)