 3 lipca 2009 23:40 | ID: 34028
                  3 lipca 2009 23:40 | ID: 34028
              

                                   3 lipca 2009 23:46 | ID: 34030
                  3 lipca 2009 23:46 | ID: 34030
              
                                   4 lipca 2009 08:36 | ID: 34033
                  4 lipca 2009 08:36 | ID: 34033
              
                                   4 lipca 2009 10:27 | ID: 34036
                  4 lipca 2009 10:27 | ID: 34036
              
                                   4 lipca 2009 14:31 | ID: 34048
                  4 lipca 2009 14:31 | ID: 34048
              

                                   4 lipca 2009 14:46 | ID: 34050
                  4 lipca 2009 14:46 | ID: 34050
              
                                   4 lipca 2009 21:18 | ID: 34072
                  4 lipca 2009 21:18 | ID: 34072
              
                                   4 lipca 2009 21:29 | ID: 34073
                  4 lipca 2009 21:29 | ID: 34073
              
                                   4 lipca 2009 21:46 | ID: 34080
                  4 lipca 2009 21:46 | ID: 34080
              
                                   4 lipca 2009 22:06 | ID: 34081
                  4 lipca 2009 22:06 | ID: 34081
              
                                   4 lipca 2009 22:37 | ID: 34086
                  4 lipca 2009 22:37 | ID: 34086
              
                                   4 lipca 2009 22:51 | ID: 34089
                  4 lipca 2009 22:51 | ID: 34089
              
                                   6 lipca 2009 13:46 | ID: 34311
                  6 lipca 2009 13:46 | ID: 34311
              
 ) i muszę się Wam pochwalić, że moja latorośl zasypia samodzielnie w pokoju ( do tej pory zasypiał w łóżeczku, a ja leżałam obok na łóżku ). Synek był bardzo dzielny choć na początku próbował brać mnie na litość - ledwo wytrzymałam, ale się udało
 ) i muszę się Wam pochwalić, że moja latorośl zasypia samodzielnie w pokoju ( do tej pory zasypiał w łóżeczku, a ja leżałam obok na łóżku ). Synek był bardzo dzielny choć na początku próbował brać mnie na litość - ledwo wytrzymałam, ale się udało 
                                   6 lipca 2009 13:54 | ID: 34323
                  6 lipca 2009 13:54 | ID: 34323
              
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!