Prezenty dla... pedagogów - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Prezenty dla... pedagogów

53odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 12374
Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 czerwca 2010, 15:49 | ID: 232413
Zbliża sie koniec roku i wraca temat prezentów dla pedagogów... Tak polscy uczniowie przekupują nauczycieliTak polscy uczniowie przekupują nauczycieli Fot. stock.xchng

Zobacz, jakie prezenty

dostają pedagodzy.

Srebrne bransolety, komplety: łańcuszki z wisiorkiem, pierścionki i złote kolczyki są najczęściej kupowane wychowawczyniom - czytamy w "Głosie Wielkopolski".

Choć są nauczycielki które i z placka z wiśniami będą zadowolone, inne bez mrugnięcia okiem gotowe są przyjąć rzeźbę czy drogi

obraz.

TU NAUCZYCIELE BIORĄ ŁAPÓWKI>>

Panowie z kolei otrzymują srebrne i złote spinki do mankietów lub do krawatów. Popularne są także pióra z grawerunkiem - dodaje gazeta.

Maluchy z przedszkola nr 6 w Krotoszynie dały opiekunce album z własnymi rysunkami ale już w jednym z wielkopolskich gimnazjów nauczycielka zarzyczyła sobie od uczniów ekspres ciśnieniowy do kawy.

Trójka klasowa zapytała panią, co by chciała, a ona powiedziała, że do nowej kuchni brakuje jej właśnie ekspresu - powiedziała matka jednego z jej uczniów.

Sfora.pl

 

A jak sprawy prezentów i podziękowań dla wychowawców i nauczycieli wyglądają w Waszych szkołach i przedszkolach ???

Avatar użytkownika czerwona panienka
  • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
  • Posty: 21500
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 czerwca 2010, 15:53 | ID: 232416
Ekspres do kawy dla mnie to już przegięcie... 'Maluchy z przedszkola nr 6 w Krotoszynie dały opiekunce album z własnymi rysunkami'- to jest piękny prezent od serca
www.lukaszbaranowski.com
Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 15:54 | ID: 232418
    Kwiaty i na koniec album ze zdjęciami dzieci z dedykacją. Moim zdaniem piękne i wystarczające.
    2%blokersSz
    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 15:57 | ID: 232423
    czerwona panienka napisał 2010-06-17 17:53:04
    Ekspres do kawy dla mnie to już przegięcie... 'Maluchy z przedszkola nr 6 w Krotoszynie dały opiekunce album z własnymi rysunkami'- to jest piękny prezent od serca
    Bardzo piekny i na pewno wzruszający...
    AlusiaSz napisał 2010-06-17 17:54:34
    Kwiaty i na koniec album ze zdjęciami dzieci z dedykacją. Moim zdaniem piękne i wystarczające.
    Oczywiście... też tak uważam...
    Avatar użytkownika moniczka81
    moniczka81Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
    • Posty: 9066
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 15:59 | ID: 232427
    Ja jestem nauczycielką i nie oczekuje od dzieci prezentów na koniec roku wystarczy mi zwykłe dziękuję. Ale fakt niektórzy nauczyciele grubo przesadzają.
    Avatar użytkownika etka
    etkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
    • Posty: 2849
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 16:05 | ID: 232431
    U mojego syna do tej pory na zakończenia roku były tylko kwiaty dla wychowawczyni. W tym roku z racji tego, że to zakończenie 3 klasy, planujemy kupić jakiś pięknie wydany album ze zdjęciami Tatr (dowiedzieliśmy się, że pani uwielbia góry) Do tego zakupiliśmy aniołki  z masy solnej, na których zostaną wypisane imiona dzieci. Pani dostanie od każdego dziecka takiego właśnie aniołka. No i kwiaty będą oczywiście.
    Avatar użytkownika MNONKA
    MNONKAPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
    • Posty: 5777
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 16:06 | ID: 232432
    moniczka81 napisał 2010-06-17 17:59:35
    Ja jestem nauczycielką i nie oczekuje od dzieci prezentów na koniec roku wystarczy mi zwykłe dziękuję. Ale fakt niektórzy nauczyciele grubo przesadzają.
    ja też jestem i nigdy nic nie dostałam na koniec roku poza kwiatami i czekoladkami, na mikołajki dostaję, ale coś w rodzaju długopisów ;)
    Avatar użytkownika Malgonia
    MalgoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 11.11.2009, 18:42
    • Posty: 319
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 16:09 | ID: 232434
    Kiedy moi chłopcy kończyli klasy 1 - 3 to pani nie chciała nic (to była cudowna pani i jest do dziś z nami w kontakcie),  pani z kals 4-6 podobnie zareagowła, ale powiedziała, że jeśli już cos - to na pamiątkę coś skromnego ze srebra. Chyba nie jest tak źle???
    Avatar użytkownika moniczka81
    moniczka81Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
    • Posty: 9066
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 16:15 | ID: 232441
    MNONKA napisał 2010-06-17 18:06:46
    moniczka81 napisał 2010-06-17 17:59:35
    Ja jestem nauczycielką i nie oczekuje od dzieci prezentów na koniec roku wystarczy mi zwykłe dziękuję. Ale fakt niektórzy nauczyciele grubo przesadzają.
    ja też jestem i nigdy nic nie dostałam na koniec roku poza kwiatami i czekoladkami, na mikołajki dostaję, ale coś w rodzaju długopisów ;)
    To miłe :). Ja raz dostałam czekoladki ale podzieliłam się z dziećmi, przynajmniej w biodra nie poszło ;) haha. Ale osobiście satysfakcje daje mi to że dzieci doceniają mój wkład i to jest najlepszym prezentem.
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 16:34 | ID: 232456
    Gdyby rodzice nie dawali prezentów, nauczyciele by nie brali (CI, którzy biorą). Koniec, kropka.
    Avatar użytkownika czerwona panienka
    • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
    • Posty: 21500
    10
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:05 | ID: 232467
    Ulinko, ale tu nauczycielka sama chciała ekspres
    www.lukaszbaranowski.com
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    11
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:10 | ID: 232469
    No i co z tego, że chciała. A ja chcę najnowszy modej mercedesa. Dostanę? Nie. Coś się z tego powodu stanie? Nie.
    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    12
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:14 | ID: 232471
    Ulinko nie ma się co oburzać! To że nauczyciele dostają prezenty na koniec roku to znana prawda:) Ja nie mam nic przeciwko jeżeli nauczyciel-wychowawca naprawdę się starał:) Nie mówie o drogich prezentach:) Coś symbolicznego! I oczywiście kwiatki:)
    Słońce wstało zwariowało...
    Avatar użytkownika czerwona panienka
    • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
    • Posty: 21500
    13
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:24 | ID: 232480
    Ulinka napisał 2010-06-17 19:10:23
    No i co z tego, że chciała. A ja chcę najnowszy modej mercedesa. Dostanę? Nie. Coś się z tego powodu stanie? Nie.
    Nie rozumiem Twojego oburzenia. A znam przypadek, że nauczyciel 'chciał i nie dostał'. Kto na tym cierpiał? Dzieci we wrześniu
    www.lukaszbaranowski.com
    Avatar użytkownika MNONKA
    MNONKAPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
    • Posty: 5777
    14
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:45 | ID: 232500
    W szkołach których pracowałam, nawet było to zakazane, nie wiem skąd macie te przykłady. 
    Avatar użytkownika sysia12
    sysia12Poziom:
    • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
    • Posty: 4439
    15
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:49 | ID: 232507

    my na zakończenie szkoły daliśmy wychowawczyni ładny komplet biżuteri i bukiet róż a innym po kwiatku.szkoda że to już dawne czasy bo taki pedagog jak moja była wychowawczyni to skarb

    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    16
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2010, 17:59 | ID: 232524
    MNONKA napisał 2010-06-17 19:45:27
    W szkołach których pracowałam, nawet było to zakazane, nie wiem skąd macie te przykłady. 
    Ze szkół właśnie:) Powtarzam nie ma w tym nic złego jeśli jest to symboliczy upominek  lub kwiatki dla nauczyciela, ktory faktycznie interesował sie naszym dzieckiem. Zamierzam w Miśkowym przedszkolu też dać kwiatki:)
    Słońce wstało zwariowało...
    Użytkownik usunięty
      17
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 czerwca 2010, 18:12 | ID: 232536
      MNONKA napisał 2010-06-17 19:45:27
      W szkołach których pracowałam, nawet było to zakazane, nie wiem skąd macie te przykłady. 
      A ja znam nauczycielki, które licytowały się , która lepszy prezent dostała. I nie były to laurki wykonane przez dzieci. I liczyły ile kwiatów dostały!!!!!
      Teraz Babcia Ali i Mai.
      Użytkownik usunięty
        18
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 czerwca 2010, 19:31 | ID: 232665
        mam to szczęście, że moje dzieci chodzą do szkół, gdzie nie ma takich szopek.. Na koniec roku cała klasa [u Julki] składa sie po 5 zł i kupujemy jeden duży bukiet... Ale to I klasa... U karoliny po troszkę więcej ale i grono pedagogiczne liczniejsze... W głowie mi się te prezenty nie mieszczą...
        Bono animo es!
        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        19
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 czerwca 2010, 19:31 | ID: 232666
        MNONKA napisał 2010-06-17 19:45:27
        W szkołach których pracowałam, nawet było to zakazane, nie wiem skąd macie te przykłady. 
        Pracowałam w szkole ponad 30 lat... to nie było roku by n-le, wychowawcy nie dostawali na koniec roku prezentów.... ale zgadzam się z Ulinka... gdyby rodzice nie dawali... to nie było by tego... Za moich czasów nikt nie słyszalło prezentach a i kwiaty to sporadycznie się dawała... tylko swojej wychowawczyni... A teraz wszystkim n-lom, którzy w danej klasie uczyli i nie "podpadli"... młodzieży... Tak niestety jest...
        Avatar użytkownika Ulinka
        UlinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
        • Posty: 6675
        20
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 czerwca 2010, 19:44 | ID: 232696
        sysia12 napisał 2010-06-17 19:49:10

        my na zakończenie szkoły daliśmy wychowawczyni ładny komplet biżuteri i bukiet róż a innym po kwiatku.szkoda że to już dawne czasy bo taki pedagog jak moja była wychowawczyni to skarb

        Daliście, bo chcieliście. Nie musieliście, nauczycielka tego nie żądała.
        Isabelle napisał 2010-06-17 19:14:13
        Ulinko nie ma się co oburzać! To że nauczyciele dostają prezenty na koniec roku to znana prawda:) Ja nie mam nic przeciwko jeżeli nauczyciel-wychowawca naprawdę się starał:) Nie mówie o drogich prezentach:) Coś symbolicznego! I oczywiście kwiatki:)
        Podtrzymuję to, co napisałam wyżej. To rodzice  dają prezenty nauczycielom (to znana prawda), pół biedy jeśli w dowód wdzięczności, z podziękowaniem z opiekę i naukę, gorzej jeśli oczekują w zamian jakichś profitów. Dlaczego nie oburzacie się na nich?