Wątek:
"Jad, nienawiść... "
22odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3756oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nawiązując do mojego wpisu na wątku "Co dzisiaj u Was słychać"... nasunęła mi się taka oto myśl...
Jad, nienawiść, żółć, pogarda dla innego człowieka, niszczenie ludzi inaczej myślących. Jak myślicie, jacy ludzie posiadają przytoczone wyżej cechy?
Bo ja nie mogę sobie na to odpowiedzieć...dlaczego tak się dzieje, że drugi człowiek może w taki sposób podchodzić do drugiego człowieka nie znając go, nie obcując z nim itd.
Może Wam uda się rzucić trochę światła na to "zjawisko" i bym mogła takie postawy zrozumieć... bo ja prawdę powiedziawszy... takich postaw nie rozumiem...
i już dłuższy okres czasu nie mogę zrozumieć....

ja też się nad tym czasem zastanawiam w ludziach jest tyle nienawiści... :( a dlaczego to nie mam niestety pojęcia! może obrażając innych próbują dowartościować siebie i zatuszować swoje kompleksy?
Nie wiem. Staram się taka nie być, choć czasem chyba nie da się tak przejść przez życie, żeby nikomu na odcisk nie nadepnąć. Nawet nieświadomie.
Nie rozumiem za to ludzi, którzy na siłę i bez powodu prowokują zaczepki. To nie w moim stylu.
Nie da się lubić wszystkich i wszytskiego... ale czasami z własnej kultury osobistej można się ugryźć w język.
Ja myślę, że tak postępują ludzie z kompleksami i niedowartościowani. Pogardzając innymi i szydząc z nich , starają się udowodnić, że oni są lepsi. Bardzo często wyszydzają i krytykują postawy, których sami są przykładem. Niszcząc innych, siebie stawiają w dobrym świetle. Żal mi takich ludzi, bo nie widzą oni, że inni są dobrzy, piękni i bogaci.
anetka31Poziom:
- Zarejestrowany: 29.12.2009, 08:40
- Posty: 479
5
Bo ja nie mogę sobie na to odpowiedzieć...dlaczego tak się dzieje, że drugi człowiek może w taki sposób podchodzić do drugiego człowieka nie znając go, nie obcując z nim itd.
Czasami takimi ludźmi są osoby które powinny być dla kogoś bliskie.Ja mam tu na myśli np. swoją matkę. Szczególnie mnie to boli właśnie w taki dzień jak dzisiaj i święta.
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
6
Grażynko, a gdzie zauważyłaś u Nas taki 'jad i nienawiść'?
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
7
Mama Tymka napisał 2010-05-26 12:24:23
Tylko niestety często gryziemy się w język za późno...Nie da się lubić wszystkich i wszytskiego... ale czasami z własnej kultury osobistej można się ugryźć w język.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
8
czerwona panienka napisał 2010-05-26 12:32:48
To takie moje rozterki do przemyślenia już od dawna... ale jakoś nie miałam odwagi o tym tu napisać... a dzisiaj... napisałam...
Chcę zrozumieć takie postawy i stąd ten wąteczek... bo myślę, ze nie tylko ja mogłam z czymś takim się spotkać...Grażynko, a gdzie zauważyłaś u Nas taki 'jad i nienawiść'?
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
9
W moim pdczuciu jedynym wytłumaczeniem (nie mylić z usprawiedliwieniem) takiego zachowania może być fakt że ludzie czasem nie znają granicy do jakiej należy bronić własnych racji wtedy je przekraczają a nikt ich nie nauczył że tak nie należy robić. Ja osobiście potrafię bardzo zaciekle bronić własnego zdania ale jk widzę że ktoś przekracza granice to jednak pasuję ale na koniec staram się dać do zrozumienia że tok rozmowy mi się nie podoba. Inaczej jest trochę jak ktoś zaczyna mnie obrażać wtedy czasem nie popuszczam świadomie po to żeby w odpowiednim momencie też dokuczyć (wiem że to paskudne ale czasem komuś się należy w myśl zasady że jak ktoś mieczem wojuje to od miecza ginie). Myślę że jest to bardzo indywidualne bo do każdej dyskusji podchodzę inaczej bo to zależy czego ona dotyczy.
dagusiaPoziom:
- Zarejestrowany: 09.01.2010, 14:59
- Posty: 441
10
zgadzam się

Babcia Ali napisał 2010-05-26 12:29:02
Ja myślę, że tak postępują ludzie z kompleksami i niedowartościowani. Pogardzając innymi i szydząc z nich , starają się udowodnić, że oni są lepsi. Bardzo często wyszydzają i krytykują postawy, których sami są przykładem. Niszcząc innych, siebie stawiają w dobrym świetle. Żal mi takich ludzi, bo nie widzą oni, że inni są dobrzy, piękni i bogaci.
hmmm.... napisałam oficjalnie co poniektórzy piszą poza forum i proszę. wyszłam na zakompleksioną i niedowartościowaną zołzę.
zawsze do usług.
sysia12Poziom:
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
12
też nie raz zastanawiam się jak tak może postępować człowiek,zachowywać i do tej pory nie potrafie tak do końca tego zrozumieć
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
13
gochna napisał 2010-05-26 12:56:28
Gochna... to co inni piszą to zachowaj dla siebie... ja nie muszę o tym wiedzieć... bo tak to stracisz ich zaufanie... moja droga...
A tak na marginesie... to nie do Ciebie ten wąteczek... jeszcze na taki u mnie nie "zasłużyłaś" ... hehehe ...hmmm.... napisałam oficjalnie co poniektórzy piszą poza forum i proszę. wyszłam na zakompleksioną i niedowartościowaną zołzę.
zawsze do usług.

Oliwko, głowa do góry. W końcu dziś jest także Twój dzień. Dzień Mamy. Ciesz się z tego,że masz wokół siebie takze ludzi kochanych i życzliwych :)
To ja się tu tak napłodziłam i mnie system wywalił. Jak nic ruskie coś kabinują.
Generalnie nie chce mi się już nic pisać, ale dodam tylko tyle, że ani mnie nie ubędzie przez to, że przemilczę coś, ani mnie nie przybędzie kiedy komuś dowalę. Dlatego polecam gryzienie w język i naukę życia z czymś czego nie potrafimy lub nie możemy zmienić.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
16
Jaśmina napisał 2010-05-26 13:30:46
Dzięki...Oliwko, głowa do góry. W końcu dziś jest także Twój dzień. Dzień Mamy. Ciesz się z tego,że masz wokół siebie takze ludzi kochanych i życzliwych :)


czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
17
Grażynko każdy nie raz powie dwa słowa za dużo nie ma takiego człowieka, któremu by się to nie zdażyło już taka nasza natura ;)
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
18
Mama Tymka napisał 2010-05-26 13:31:44
Hehehe... a ja myślałam, że to tylko mnie tak "wywala"... To ja się tu tak napłodziłam i mnie system wywalił. Jak nic ruskie coś kabinują.
Generalnie nie chce mi się już nic pisać, ale dodam tylko tyle, że ani mnie nie ubędzie przez to, że przemilczę coś, ani mnie nie przybędzie kiedy komuś dowalę. Dlatego polecam gryzienie w język i naukę życia z czymś czego nie potrafimy lub nie możemy zmienić.


oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
19
czerwona panienka napisał 2010-05-26 13:37:29
... co do tego nie mam wątpliwości Marlenko... i sama też nie raz "palnełam"... ale trzeba również umiec z tego wyciągnąć wnioski, by potem juz takich "gaf" nie popełniać...Grażynko każdy nie raz powie dwa słowa za dużo nie ma takiego człowieka, któremu by się to nie zdażyło już taka nasza natura ;)
Dokładnie Grażynko - życie polega na tym by się w ten język gryźć nieustannie. Ilu z nas zdarzylo się powiedzieć że coś jest fajne tylko po to by nie sprawić komuś przykrości? Ile z nas udawało że się cieszy z jakiegoś podarunku niestety nietrafionego? Życie to kompromisy. Nie wiem jak Wy ale jeżeli ktoś kogo lubię kupił sobie coś okropnego to nie powiem tej osobie że wygląda beznadziejnie - po prostu nie powiem nic. Czasami małe kłamstewko czy przemilczenie czegoś jest lepszym rozwiązaniem niż boląca prawda.