Książka pod choinkę – wybierz prezent dla dziecka! KONKURS

Widząc okładkę "Pamiętnika Czarnego Noska" uśmiechnęłam się od ucha do ucha. W dzieciństwie miałam takiego misia-przyjaciela  - brązowego, wypchanego trocinami i z takim samym dużym, plastikowym, czarnym noskiem. Mój kochany Misiu nie przetrwał do dzisiejszych czasów. Ale patrząc na tą książkę od razu przed oczami ukazał mi się słodki obrazek - za oknem pada śnieg, a my z dziećmi siedzimy pod ciepłym kocem, wtuleni w siebie czytamy książkę. Chciałabym, aby moje dzieci mogły poczuć taką magiczną relację z zabawką.

Mikołaj od Mikołaja chciałby by dostać gier edukacyjnych tysięce, bo jest dzieckiem ciekawym i bardzo nauką zainteresowanym.

Mikołaj bardzo lubi łamigłówki i rozwijać swoje szare komórki.

Karty te pomogłyby mu w nauce liczenia i tabliczki mnożenia,

poznałby też litery i angielskie słówka miałby w kieszeni.

Karty te mogą być fajne, bo są związane i do przedszkola łatwo byłby eksportowane.

Zachęciłby do liczenia, mnożenia oraz liter i słówek angielskich poznawania, koleżanki i kolegów bez większego namawiania.

Karty kolorowe swym wyglądem świetnie zachęcają i edukację wśród maluchów pomnażają.

Radość z ich posiadania jest bezcenna i warta zangażowania.

Świetna to jest sprawa i dla malucha dobra zabawa.

ABC Karty malucha to prezent praktyczny i zarazem do zabawy fantastyczny.

Kolorowe pudełko bardzo ładnie się prezentuje i w dziecięcym pokoju świetnie pasuje.

Gdy pod choinką dziecko otworzy taki prezent, świetny to będzie przerywnik podczas świątecznych zamieszek.

Umili czas całej rodzinie, bawić się będą z maluchem i spędzą razem czas ze świątecznym pełnym brzuchem.

Święta to czas radosny, można go jeszcze umilić bawiąc się z dzieckiem pod choinką z cudną i wesołą dziecka minką.

Prezent to byłby idealny, który radość by sprawił i edukację malucha poprawił.

Jasiu, choć ma dopiero dwa latka, jest wielkim miłośnikiem książek. Ma ich już sporą kolekcję, która wciąż się powiększa. Chętnie wybrałabym dla synka pozycję "Magiczny piesek". Jasiu uwielbia zwierzęta, a zwłaszcza pieski - mamy w domu roczną psinkę, która okazała się wiernym przyjacielem Małego. Co wieczór czytamy wspólnie różne książeczki, Jasiu wybiera sobie jedną z kilku i uważnie wsłuchuje się w czytaną opowiastkę, a pies najczęściej pierwszy zasypia przy takim czytaniu książek:)

Poszukiwacze przygód  to wspaniała gra planszowa która byłaby idealnym prezentem dla mojej siostrzenicy. Wiem że wręczając taki prezent można "podpaść" małej dziewczynce, która chętniej sięga po tableta czy gry w telefonie komórkowym. ...I własnie dlatego, na przekór modomi wszechobecnej informatyzacji i komputeryzacji ja wciąż niezmiennie propaguję tradycyjne formy zabaw. Jedną z nich są planszówki w które sama chętnie gram ze znajomymi.

Dla mojej czterolatki ciekawej świata wybieram ABC Karty Malucha a dlaczego?

Bo czytanie to przede wszystkim wielkie  poznawanie liter,  wyrazów, cyferek,liczb,świata...A moja córka jest rządna właśnie takiej wiedzy. Każdego dnia poznajemy nowe literki, uczymy się je nazywac,pisać, rysować...nawet na ścianach. Każda literka i cyferka jest dla nas na wagę złota. A każda forma jej przysfojenia jest bardzo wartościowa. Warto próbować każdymi metodami. A cyferki i literki na sznureczku fo świetny pomysł.Mam gwarancję,że nie będa po dwóch dniach rozsypane po całym domu. Dziecko patrząc na duże  kształty lepiej i łatiej je zapamiętuje. Wygodna mała forma sprawi że możemy je zabrac wszędzie-w poczeklani do lekarza czy w podróży. Na pradę fajna sprawa.Czy Mikołaj sprawi nam pod choinkę prezent?

Wybrałabym książkę Magiczny Kotek i Magiczny Pieseka. Moja najstarsza córeczka ma 3 latka i uwielbia książki, a także kotki. Nie mamy żadnego zwierzaka w domu ale u babci jest kotek. Jak jesteśmy u dziadków to moja kochana pociecha oczywiście biega za kotkiem. Bierze go na rączki, kładzie na łóżku, a sama położy się koło niego. Kotek ucieka jej a ona znów go goni. Lubi równiez jak czytamy jej przed snem jakąś bajkę. Uważam, że ucieszyłaby sie za takiej książeczki.

pozdrawiam

Wybór książki dla naszych szkrabów to nie lada wyczyn... Trudne zadanie nawet dla Mikołaja. Każde z dzieci to innna bajka, inne zainteresowania i oczywiście inna liczba lat. Przeglądając propozycje szukałam książki, która połączy całą moją gromadkę i proszę znalazłam i wybrałam Abc Karty Malucha. Najmłodsza 1,5 roczna Łusia uwielbia ogladać książeczki z obrazkami a jej trzyletni brat chętnie jej w tym towarzyszy i objaśnia i opowiada... Niedawno zaczął mówić całymi zdaniami i teraz buzia mu się nie zamyka. Czterolatka Ala naśladuje starszą siostrą Martynką i wraz z nią  chętnie liczy, poznaje literki i uczy się słówek . Tak więc obie dziewczynki również z radoscią będą sięgać po karty edukacyjne. A my nad wszystkim zapanujemy, pomożemy i razem z dziećmi będziemy się bawić ucząc je. Książeczki - karty edukacyjne są doskonałym prezentem, pomagają w rozwoju intelektualnym i zachęcają do nauki, poznawania otoczenia, rozbudzają ciekawość i wyobraźnię.

Dla mojego 4,5 letniego Szymona wybrałbym zestaw EMI  poszukiwacze przygód - książka i gra.Chcialabym,aby syn mniej czasu spędzał przed telewizorem oglądając bajki i przed tabletem grając w gry.Nie chodzi tylko o to,że psują mu się od tego oczy,ale także o to,że to nie wpływa dobrze na rozwój jego mózgu. Dzięki temu zestawowi mógłby słuchać nowej bajeczki czytanej przez nas rodziców, kształtować swoją wyobraźnię,poznawać słownictwo,poprawną polszczyznę. W planszówkę też moglibyśmy razem grać,spędzać długie wieczory wspólnie.

Święta to magiczny czas i swej córci coś wyjątkowego chcemy dać

A że to Jej pierwsze święta, niechaj będą to Karty z szablonami - Zwierzęta!

Jestem pewna, że taki prezent sprawi, że jej buzia będzie uśmiechnięta

A dla mnie jako mamy to najlepszy prezent na święta!

Pod choinką będziemy wypatrywać tej książeczki ciekawej

I z radością odkrywać świat zwierząt wspaniały!

Swojej 2,5 letniej córeczce co wieczór czytam bajki. Wybrałabym dla niej "Magicznego kotka", ponieważ jest to jej ulubione zwierzątko, ale w związku z alergią nie możemy mieć go w domu. Bardzo by ją ucieszyła nowa książeczka :).

Mojemu synowi najbardziej przypadłaby do gustu książka Alfie Bloom i tajemnice zamku Hexbridge - Gabrielle Kent. Tobi zaczął niedawno przygodę z książkami i pochłonęła go zupełnie. Czyta namiętnie, szczególnie przygodowe ksiażki. A gdy do tego się magia, czarodzieje przewijaja, nie można go od ksiażki oderwać. W tej serii podoba mi się to, że jest część kolejna, więc jeśli mu się spodoba, będzie to świetny pomysł urodzinowy prezent.

Moja córka uwielbia zwierzęta, zwłaszcza pieski i kotki. Gdy jesteśmy na spacerze nie ominie żadnego ziwerzaka bez uśmiechu. Książki także bardzo lubi i podczas jedzenie obiadku czy kolacji książka wiernie nam zawsze towarzyszy. Pomimo tego, że córka ma 9 miesięcy kojarzy już jaka historia jest w danej książce i mama nie może kombinować tylko recytować książeczkę. Z uwagi na to, że nie korzystamy z tv, książka to najważniejszy przedmot w naszym domu, dlatego wybieram książkę "Magiczny kotek". Chciałabym, aby ta książeczka zasiliła naszą biblioteczkę i stała się Tosi przyjacielem.

W konkursie marzy nam się wygrana,
czy książka "Magiczny piesek" jest nam pisana?
Mama obiecuje z małym Andusiem,
że każdy wieczór książkę poczyta do podusi. 
A oprocz tego takie magiczny piesiec zek
to przecież lekarstwo na każdy smuteczek!
Te oczka niebieskie, ta śliczna mordeczka,
to będzie przyjaciel, a nie tylko książeczka!
W dodatku ten piesek jest nam dobrze znany,
to przecież nasz stary przyjaciel kochany!  

 

Magiczny kotek to książeczka nie dość, że dostosowana do wieku mojej córki, to już sama okładka zachęca, by zacząć ją czytać. Przecudny kotek, to przecież sama słodycz i te jego szmaragdowe oczy wzruszają i skłaniają do sięgnięcia po książkę. Córka wprost uwielbia zwierzęta, a w szczególności koty i jestem pewna, że będzie zakochana w tej książeczce po uszy i bardzo dumna jeżeli dostanie ją na prezent pod choinką. Wcale się nie zdziwię jak poprosi o kolejne z tej serii, aby zaspokoić swą dziecięcą ciekawość niezwykłych przygód ślicznego kotka. A ponadto  książka, która ma w sobie odrobinkę magii , staje się niezwykle interesująca dla każdego dziecka i procentuje na przyszłość, bo rozbudza chęć czytania i stąd bardzo bym chciała podarować swojej córce właśnie tą książeczkę.

Swojemu synkowi z chęcią bym podarowała "Magicznego Pieska". Powód jest prosty. Jako że i ja, i mąż pałamy ogromną miłością do wszelkich psowatych, siłą rzeczy będziemy podobnego nastawienia uczyć naszego szkraba. A jak mówi stare przysłowie - czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Nastawianie na właściwe, psie tory, najlepiej zacząć już zatem jak najwcześniej, prawda? "Magiczny Piesek" może tu tylko pomóc :)

Idealną książką dla mojego 1,5 rocznego synka Wojtusia będzie książka ,,Magiczny Piesek" Sue Bentley. Mój synek uwielbia gdy czytam mu książeczki na dobranoc i tak bardzo lubi zwierzątka. Niedawno przygarneliśmy pieska ze schroniska. Jest bardzo wesoły i łagodny dla dzieci. Być może przygody ,,Magicznego Pieska'' będą podobne do naszego czworonożnego przyjaciela? Jesteśmy tego bardzo ciekawi. Właśnie ta książeczka będzie wspaniała na prezent pod choinkę dla mojego małego synka.:)

O książkę "Magiczny piesek" serdecznie prosze,

By ją wygtać dla córeczki prośby swe wnoszę.

Bo moja dziecina pieski mocno kocha,

Całymi dniami o pieska nam szlocha,

Wiec gdy Mikołaj o piesku książeczke nam podaruje,

Płacz i szloch o pieska troszkę przyhamuje.

A książeczka wywoła mnóstwo radości

Bo córeczka nie kryje do piesków miłości.

Do mikołaja pisała i o psa prosiła

List do mikołaja do skrzynki wrzuciła.

A że córcia ma alergię i psa bawić nie może,

Książeczka o piesku tu bardzo pomoże.

I granic nie będzie znać radość córeczki

Z tej podarowanej o magicznym piesku książeczki.

Kochamy książki :) TYm razem jednak mojej 3-letniej córeczce wybrałabym ABC Karty Malucha. Córcia ostatnio ma bzika na punkcie poznawania literek i cyferek :) Wszytkie nasze zabawy muszą zawierać poznawanie literek,licczenie, nazywanie przedniotów, dlatego ABC Karty Malucha sprawdziłyby sie u nas idealnie :)

Aaaaach! Wiem, że to dość brutalne wobec mnie ale z czystą premedytacją to zrobię bo przecież liczy się wspólnie spędzany czas, chociaż mało go... Scenariusz znam od podszewki, nie ma wykręcania się, nie ma znudzenia tylko "zagrajmy, raz jeszcze, mamo mamo grajmy, gramy?..." i tak w kółko. Moja córka uwielbia książki a jeszcze bardziej planszówki. Dlatego chcąc sprawić jej dużo przyjemności wybrałam Zestaw Emi Poszukiwacze przygód – książka i gra. Moja 5-latka byłaby zachwycona. Nowa książka na czytanie przed snem i nowa gra odciągająca od szklanych ekranów. Najlepszy prezent od Mikołaja!