przeżyliście pierwszy kryzys??? Czego dotyczył - jakiej sfery życia? Czy trwal długo?? Jak przezwyciężyliscie to zrezygnowanie?
Mam pytania które są powyżej. Zastanawiam się po ilu latach w małżeństwie zaczynają być problemy o których piszę. Mam wrażenie że przychodzą takie momenty w życiu, że czlowiek czasem ma dość drugiego i denerwują go nawet najdrobniejsze rzeczy. Czy jest to wynikiem monotonności życia codziennego i wykonywania tych samych czynności czy jest to wynik tego, że ludzie przestają o siebie zabiegać? A może natłok problemów codziennych ucina człowiekowi skrzydła?