Ile czasu rodziłyście ?
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Pierwszy poród 2:50 , drugi 1:10. Więc bardzo szybko, mogłabym tak rodzić co rok
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja byłam na porodówce ok 10 rano ale bez żadnych skurczy, troche pofutrowali mnie oxtycotyną i dalej nic aż w końcu miałam cc i mały był na swiecie o 13:25
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
z mikim pierwsze regularne i coraz bardziej intensywne skurcze poczułam po 23 a urodziłam go po 11:10 następnego dnia ;) namęczyłam się...z marcelem pierwsze skurcze odczułam około południa a o 21:30 pojawił się na świecie poprzez cc...
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
no pełne szaleństwo
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
tydzień prób wywołania porodu
24.11 godzina 10:55 przebicie pęcherza
25.11 godzina 8:27 Jakub przyszedł na świat przez cesarskie cięcie
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
no pełne szaleństwo
ale numer:) tak to bym mogła rodzić i rodzić :)
Ja miałam cc, więc nie wiem, czy się zaliczam, jak czytam, ile to u Was trwało poród trwał jakieś 10 min- od momentu przecięcia podbrzusza do wyciągnięcia Natalki:)
wooow :) to tylo pozazdrościć :)
Żeby nie było, że nie próbowałam rodzić naturalnie, miałam test i 2 wywołania- nic nie dały
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
mi o 14 odeszły wody a o 14:25 urodziłam
mi o 14 odeszły wody a o 14:25 urodziłam
to szybciutko:) zdążyłaś dojechać do szpitala ?:)
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
to fajnie, że tak sprawnie Wam to poszło :)
- Zarejestrowany: 22.06.2010, 21:47
- Posty: 270
A ja trafiłam do szpitala w poniedziałek bo byłam po terminie, ale dopiero urodziłam w czwartek.. Rano w czwartek ok. 9ej po badaniu stwierdzili ze dziś urodzę:D zaproponowali mi oksytocynę na przyspieszenie a ja się zgodziłam (miałam już dość wysłuchiwania porodów). Ok 11ej zaczęłam odczuwać konkretne bóle a o 14:20 Agusia była już na świecie :D Kiedy mnie zszyto dostałam niesamowitych dreszczy i wiecie co w tym było najśmieszniejsze... że zaraz kazali mi coś zjeść słodkiego a ja akurat miałam tylko cukier i wcinałam ten cukier łyżką na porodówce hehe:D Do dziś się z tego śmieję.. Pamiętam jeszcze słowa położnej że mają ładną księżniczkę bo to była jedyna dziewczyna urodzona tego dnia, a było wówczas 3 porody oprócz mojej córy:D
a ja rodzilam uwaga, uwaga 36 godzin:D...urodzilam 6 dni po terminie w czwartek wieczorem zaczley mi sie skurcze intenswyne,rano w piatek na badaniu dostalam czopka rozkurczowego wody puscily ale pomimo podania dwoch dawek oksytocyny postepu bylo brak,wymeczona o 22 w piatek musialam podpisac oswiadczenie ze wyrazam zgode na ciecie cesarskie dostalam znieczulenie i urodzilam 00:35 w sobote:)...takze moje panie samych lekkich i przyjemnych porodow zycze oczekujacym mamom:)...
a ja rodzilam uwaga, uwaga 36 godzin:D...urodzilam 6 dni po terminie w czwartek wieczorem zaczley mi sie skurcze intenswyne,rano w piatek na badaniu dostalam czopka rozkurczowego wody puscily ale pomimo podania dwoch dawek oksytocyny postepu bylo brak,wymeczona o 22 w piatek musialam podpisac oswiadczenie ze wyrazam zgode na ciecie cesarskie dostalam znieczulenie i urodzilam 00:35 w sobote:)...takze moje panie samych lekkich i przyjemnych porodow zycze oczekujacym mamom:)...
ech to rzeczywiście ciężko, najważniejsze jednak że maleństwo cąłe i zdrowe :)