Karuzela nad dziecięce łóżeczko:-) - Forum

my za nasza okolo 50zeta dalismy.
nie byla zadnej orginalnej firmy ale podobala sie jowce

http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-karuzelka-rainforest-pilot-i1600228364.html

Ja mam taką. Bardzo sobie chwalę. Jest na baterie i ma pilota. Gaja ją uwielbia i pomaga jej się uspokoić i zasnąć. ;)

Fajna ta karuzelka jest, ale cena też fajna, ale w końcu to Fisher Price:-)

Kupiłam ją tylko i wyłącznie dlatego, że pieniądze na nią dostaliśmy od przyjaciół Michała. Złożyli się na prezent dla Gai ;)

nasza mała uwielbiała karuzelę,miała misie pluszowe..zainteresowanie megajak najbardziej...fajna rzecz

A ja nie polecam karuzel. Uważam, że to zabawka zbędna a wręcz szkodliwa. Jeśli maluch będzie się długo w nią wpatrywał w jednej pozycji to może nabrac złych nawyków ruchowych np. zacznie trzymac uparcie główkę w jednej pozycji. Jeśli juz zdecydujesz się na karuzelkę to bardzo solidną -sama byłam świadkiem jak podczas działania tandetnej karuzelki wystrzelił z niej mały element. Teraz mam drugie dziecko i karuzelki nie ma na mojej liście zakupów dla Maluszka.

hmmm a u nas chyba karuzelka nie zdala egzaminu...  synek ukradkiem swoja polamal (a mial mniej niz pol roku :/), a Lile wkurzala melodyjka ;);) ale dawno nie wlaczalismy, takze moze na dniach wyprobuje ponownie :):)

Lila ma jeszcze taka - http://www.swiat-zabawek.pl/index.php?p975,fisher-price-pozytywka-projektor-trzepoczace-ptaszki (mam nadzieje, ze mozna takie linki zamieszczac) - i to jej sie podobalo :):)

My mamy podobną ale firmy Tiny Love :D.

http://allegro.pl/karuzela-serenada-natury-pilot-tiny-love-mk-i1598744643.html

Jest rewelacyjna. Była bardzo droga (my kupiliśmy ją w sklepie, razem z łóżeczkiem), ale uz pewnością nie uważam, zeby to był zbędny wydatek. W pierwszych dniach zycia Szymek w ogóle nie był nią zainteresowany ale tak ok 3 tyg życia już się nią mocno zainteresował :) Może godzinami leżeć w łóżeczku i obserwować kręcące się maskotki. Do tego delikatny dźwięk pozytywki z czterema melodyjkami (Mozart, Bach, Nature, Pend). No a ja mam czas na Familkę :D

u nas pozniej jowka jak lezalam to ja pociagnela i pekla...

Tej co ja mam Gaja nie połamie , jest na solidnym metalowym drążku.

Marika miała taką karuzelę i byliśmy z niej zachwyceni,Marika ją uwielbiała

My kupilismy w hurtowni, zwykla najzwyklejsza, nakrecana z melodyjka..

I szczerze? u nas sie nie sprawdziła...

Fakt mała sobie patrzyła na maskotki, ale rzadko kiedy ja to interesowało...

Należy pamiętać że karuzelka plastikowa da się wymyć wisząc i zawsze lepiej utrzymać ją w czystości. Welurowe należy prać odczepiając ją od elementu grającego. Obecnie na rynku jest dostępna karuzelka fischer price o melodiach klasycznych tkj. np. Bethoween. Opinie są różne. Napewno nie jest dobrym pomysłem kupno karuzelki chińskiej o hałaśliwych melodyjkach podobnych do miałczenia kotów. Melodie muszą być spokojne o dobrej barwie dzwięku. Fajne karuzelki tańsze plastik ok. 35 zł zaś welur z lampką ok. 105 zł z firmy Baby Mix, polecam również Canpola, sprawdzone, bez awarnyjne.

w karuzeli najabrdziej przydaje się pozytywka :)

my tez mamy z fisher price z muzyką Bacha itp fajne jest synek ją lubiał do tej pory jest w lozeczku panel z muzyką bo się oddzielają na dwie czesci te latajace gazdzety zdjelismy i zostala muzyka

u nas nie zdał egzamin nakrecane pozytywki są szybciutkie co sekunde sie je nakreca ejjj

Modne te karuzelki są, sama miałam, ale czy to potrzebne?

Na 2 miesiące kupiłam córce matę edukacyjną RainForest i to była dobra inwestycja, nie mam wątpliwości. A co do karuzelki to ma uczucia mocno mieszane.

Niezwykle fajne są te zawieszki z Ikea, u nas sprawdziły się lepiej, niż te "firmowe" z karuzelki:

Aha, i wybierając trzeba zwrócić uwagę, żeby karuzelka była atrakcyjna od dołu (dla dziecka), a nie z boku (dla rodzica) :)

To KARUZELKA,którą Oliwierek tak bardzo lubi.Firma Jollybaby.Ja jak najbardziej polecam  te pluszowe karuzelki.

Karuzelke JUlka dostała na chrzciny. Była plastikowa z pozytywką. Niestety długo sie nia nie nacieszyła, bo od kopania nóżkami urwał sie haczyk:)

Pluszowej bym nie kupiła - to zbiorowisko bakterii.

Ale dziecko nie wkłada pluszaczków tych z karuzelki do buźki.Bakterie są wszędzie nawet w pościeli dzieciaczków.