Mama na chrzcie swojego dziecka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mama na chrzcie swojego dziecka

31odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 18343
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 marca 2011, 20:39 | ID: 461049

wiadomo kobieta po ciąży jest wymęczona i nie wygląda najlepiej. Po narodzeniu dziecka liczy się tylko dziecko poświęca się mu czas i nie dba o siebie. Nadchodzą chrzciny kobieta otwiera szafę wyciąga najlepszą sukienkę- w którą się jeszcze zmieści rzecz jasna- i ubiera się odświętnie. Lecz tak nie wygląda..." - cyt. czerwona panienka 


A jak to bylo i Was?

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 marca 2011, 20:40 | ID: 461052

    brawo za odwagę:)

    Avatar użytkownika Wxxx
    WxxxPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
    • Posty: 9899
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 marca 2011, 20:42 | ID: 461055

    U mnie było raczej odwrotnie, po urodzeniu Julki i Wojtka wyglądałam lepiej niz przed ciążą, podczas tych 9 miesięcy przytyłam tylko po 4 kg, więc jak urodziłam byłam szczuplejsza niż przed porodem, potem jednak wszystko się wyrównało z nawiązką...

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 marca 2011, 20:43 | ID: 461060

    Na chrzcie Kubusia (ur 10 kwietnia) 1 czerwca byłam gruba, zmiesciłam sie w jakąś kieckę i bluzkę ale szczytem marzeń to nie było. Byłam zestresowana bo nie wiedziałam jak dziecko zniesie msze a potem obiad w restauracji. 



    Avatar użytkownika Anusia12346
    Anusia12346Poziom:
    • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
    • Posty: 4645
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 marca 2011, 20:49 | ID: 461067

    ja naleze do kobiet ktore dbaja o siebie przywiazuje dużą wagę do tego jak wygladam.

    wiadomo po porodzie troche zostalo powiekszylam sie o 2 a moze i 3 rozmiary zaleznie od rozmiarowki. nie zalozylam nic z tego co juz mialam bo bylo za male moze i bym sie wbila ale by wystawalo tu czy tam i wygladalam w tak waznym dniu nie adekwatnie -  i obrzydliwie odrazajaco i wogole. wybralam sie na zakupy kupilam garderobę w ktorej nic nie bylo widac wszystko co powinno byc zakryte bylo:)

     

    to wazny dzien i nie tylko maluszek powinien ladnie wygladac ale i mamusia powinna sie prezentować ślicznie :>

     

    Użytkownik usunięty
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 20:50 | ID: 461068

      Ja miałam problem tylko z brzuchem. Tak w pierwszym jak i w drugim przypadku. Ja osobiście nie przejmowałam sie wygłądem. W domu i tak się przebierałąm w wygodniejszy strój, bo karmiłam piersią,poza tym pmiętam, że okropnie rozbolałą mnie w ten dzień głowa i było mi wsztstko jedno.

      Poza tym nie miałam czasu na strojenie.

      Avatar użytkownika Melisa
      MelisaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
      • Posty: 8231
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 21:01 | ID: 461095
      alanml (2011-03-20 21:43:55)

      Na chrzcie Kubusia (ur 10 kwietnia) 1 czerwca byłam gruba, zmiesciłam sie w jakąś kieckę i bluzkę ale szczytem marzeń to nie było. Byłam zestresowana bo nie wiedziałam jak dziecko zniesie msze a potem obiad w restauracji. 



      U mnie bylo podobnie. Mielismy ten komfort, ze salka była wynajmowana w hotelu i obok mielismy pokoik, gdzie córka sobie spała zmeczona po mszy ;)

      Avatar użytkownika camea
      cameaPoziom:
      • Zarejestrowany: 04.11.2009, 08:50
      • Posty: 564
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 21:19 | ID: 461133

      Ja na chrzest Stasia uszyłam sobie kostium garnituropodobny i uważam, że wyglądałam całkiem dobrze (grunt to wysoka samoocena ). Teraz w tym kostiumie bym zaginęła bez wieści :)) jest za duży o co najmniej 3 rozmiary 

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 21:40 | ID: 461174
      camea (2011-03-20 22:19:53)

      Ja na chrzest Stasia uszyłam sobie kostium garnituropodobny i uważam, że wyglądałam całkiem dobrze (grunt to wysoka samoocena ). Teraz w tym kostiumie bym zaginęła bez wieści :)) jest za duży o co najmniej 3 rozmiary 


      żebyt tez tak mogła niedlugo napisać...ah...

      Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
      • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
      • Posty: 7326
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:05 | ID: 461222

      A ja nie myślałam o sobie tylko omałym bo należal do dzieci ciągle placzących, skupiałam się na tym, że dziecko ma być dzieckiem Boga, że za chwilę bedzie coś ważnego i chciałabym by byl spokojny. Ale widzę że dziś nawet komunie dzieci to rewia mody, pokaz prezentów,bale i lokale, a sensu prawdziwego brak. Dziś nie ma radoch z zegarka.

      Avatar użytkownika kingurcia
      kingurciaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
      • Posty: 4294
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:07 | ID: 461231
      Justyna mama Łukasza (2011-03-20 23:05:40)

      A ja nie myślałam o sobie tylko omałym bo należal do dzieci ciągle placzących, skupiałam się na tym, że dziecko ma być dzieckiem Boga, że za chwilę bedzie coś ważnego i chciałabym by byl spokojny. Ale widzę że dziś nawet komunie dzieci to rewia mody, pokaz prezentów,bale i lokale, a sensu prawdziwego brak. Dziś nie ma radoch z zegarka.


      Teraz to na komunię dzieci nawet quady dostają....

      Avatar użytkownika moniczka81
      moniczka81Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
      • Posty: 9066
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:12 | ID: 461245

      Ja wygladam tak jak przed ciążą :). Jak będzie po to wkleję zdjęcia :)

      Avatar użytkownika oaza
      oazaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
      • Posty: 1642
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:13 | ID: 461248

      Mój mały był chrzczony jak miał 9 miesięcy. do tego czasu w miarę doszłam do przyzwoitych gabarytów i myslę, że wygladałam nieźle, a juz na pewno dobrze sie czułam.

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      13
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:17 | ID: 461258
      moniczka81 (2011-03-20 23:12:50)

      Ja wygladam tak jak przed ciążą :). Jak będzie po to wkleję zdjęcia :)

      zazdroszczę Ci :)

      Avatar użytkownika oaza
      oazaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
      • Posty: 1642
      14
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:29 | ID: 461285
      Anusia1234 6 (2011-03-20 23:17:01)
      moniczka81 (2011-03-20 23:12:50)

      Ja wygladam tak jak przed ciążą :). Jak będzie po to wkleję zdjęcia :)

      zazdroszczę Ci :)

      nie tylko Ty Aniu :) Ja tez zazdroszczę. Mi teraz, po porodzie znowu zacznie się walka z nadprogramowymi kilogramami :((

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      15
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 marca 2011, 22:32 | ID: 461291
      oaza (2011-03-20 23:29:34)
      Anusia1234 6 (2011-03-20 23:17:01)
      moniczka81 (2011-03-20 23:12:50)

      Ja wygladam tak jak przed ciążą :). Jak będzie po to wkleję zdjęcia :)

      zazdroszczę Ci :)

      nie tylko Ty Aniu :) Ja tez zazdroszczę. Mi teraz, po porodzie znowu zacznie się walka z nadprogramowymi kilogramami :((

      oj po 2 to podobno sie chudnie :)

      Użytkownik usunięty
        16
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 marca 2011, 04:25 | ID: 461353

        No ja akurat miałam spory problem, bo wszystko na mnie wisiało...

        Ale mama mojego meza jest krawcową , wiec raz dwa wszystko zrobiła i było ok:)

        Avatar użytkownika monaaa71
        monaaa71Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
        • Posty: 28735
        17
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 marca 2011, 05:43 | ID: 461378

        po pierwszej ciąży aż takiego problemu z wagą nie miałam i kupiłams obie to,co mi się poodbało specjalnie na tę okazję. wyjątkową. po ciąży z marcelkiem było gorzej. wiem,że to przez cc. skóra z brzucha nie chciała za nic zniknąć. i została do dziś :( znowu kupiłam coś specjalnego,ale nie czułam się najlepiej w tym wydaniu...

        Użytkownik usunięty
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2011, 07:08 | ID: 461436
          Justyna mama Łukasza (2011-03-20 23:05:40)

          A ja nie myślałam o sobie tylko omałym bo należal do dzieci ciągle placzących, skupiałam się na tym, że dziecko ma być dzieckiem Boga, że za chwilę bedzie coś ważnego i chciałabym by byl spokojny. Ale widzę że dziś nawet komunie dzieci to rewia mody, pokaz prezentów,bale i lokale, a sensu prawdziwego brak. Dziś nie ma radoch z zegarka.

          A wiecie ja mam teraz w maju Komunię. I córka ubrana będzie skromnie, bo uznałam, że to nie wesele. Też do główy jej tłukę o co w tym wszystkim chodzi. Ale pewnie nie będę miała wpływu na to jak z koleżankami będzie rozmawiała. Jedyna nadzieja, że msza jest dość wcześnie i będzie romowy o prezentach.

          A jeżeli o te chodzi, to wiem ze zadnych takich z górnej półki nie dostanie. I moim zdaniem to bardzo dobrze.

          Użytkownik usunięty
            19
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2011, 09:02 | ID: 461642

            Ja musiałam pożyczyć rzeczy od mamy:)

            Było zimno, więc miałam spodnie na kant i długi kardigan.

            Czułam sie dobrze, bo krągłości pociążowe były dla mnie...spełnieniem marzeń o kobiecej figurze:)

            A wymęczona juz nie byłam, bo to było 1,5 m-ca po porodzie. Miałam więc w miarę opanowana sytuację:)

            Użytkownik usunięty
              20
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 marca 2011, 09:08 | ID: 461654

              Chrzciliśmy Młodego kiedy miał 7 miesięcy. Nie wyciągałam z szafy kiecki w którą z ledwością się dopinałam - poszłam do sklepu i kupiłam sobie nowy ciuch. Ale i tak czułam się brzyda i gruba. Przeszło mi dopiero po 2 latach kiedy wróciłam do swojej przedciązowej wagi. Tylko, że ten dzień - chrzicny - nie był po to, żebym ja całemu światu pokazała jaka to jestem "super laska" ale był dniem Tymka. Szczerze to w d... miałam to jak wygladam :))) Była sobota przez świętami BN, ja urobiona po pachy i optulona bo było diabelnie zimno. Ani mi się śniło stroić się jak cieć w Boże Ciało.