Nauka chodzenia rpzez zabawę. Jakie zabawki uczą chodzić ? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Nauka chodzenia rpzez zabawę. Jakie zabawki uczą chodzić ?

35odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 7428
Avatar użytkownika Pamela
PamelaPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.02.2011, 11:01
  • Posty: 2
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2011 11:06 | ID: 431692

Hej
Mam rocznego synka Antosia . Zaczyna chodzić, nieźle sobie radzie . Mimo to chciałabym mu pomóc w nauce chodzenia przez zabawę , żeby nie tylko dorośli musieli go prowadzić przez mieszkanie, bo wiem że to niezdrowe dla dziecka.

Jakie zabawki możecie mi polecić, dzięki którym maluszek będzie musiał chodzić ?? Co Wy kupowałyście swoim dzieciakom?

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2011 11:08 | ID: 431693

    Nasz, jak juz się sam bujnął na własnych nogach (bez podtrzymywania) to nie potrzebował zabawek - sam fakt, że chodzi samodzielnie sprawial mu najwiekszą radość.

    Poza tym - nauka chodzenia to także (niestety) upadki. I według mnie to też niezbędny element nauki. I chyab nie powinno się go zaburzać wszelakimi pomocami.

    Avatar użytkownika Wxxx
    WxxxPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
    • Posty: 9899
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2011 11:14 | ID: 431696

    Polecam chodzik-pchacz

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 lutego 2011 11:15 | ID: 431698

    Natura, natura i raz jeszcze natura będzie najlepsza. Żadnego oprowadzania, pomagania. 

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lutego 2011 11:35 | ID: 431709
      alanml (2011-02-27 12:15:10)

      Natura, natura i raz jeszcze natura będzie najlepsza. Żadnego oprowadzania, pomagania. 

      Popieram.

      Avatar użytkownika kingurcia
      kingurciaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
      • Posty: 4294
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lutego 2011 11:56 | ID: 431726

      Też jestem za unikaniem pchaczy- słyszałam że więcej robią złego niż dobrego.

      Avatar użytkownika Maniuśka
      ManiuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
      • Posty: 4401
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lutego 2011 14:56 | ID: 431781

      w poradni preluksacyjnej odradzaja jakichkolwiek zabawek wspomagających chodzenie a szczególnie chodzików bo bioderka sie zniekształacają no i stopki,bo wtedy czesciej dzieci chodzą na palcach

      Avatar użytkownika marta_tymuch
      marta_tymuchPoziom:
      • Zarejestrowany: 11.02.2011, 14:59
      • Posty: 9
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lutego 2011 16:47 | ID: 431845

      Ja jednak kupiłam swojemu drugiemu dziecku chodzik-pchacz. Jest to wielorybek na kółkach, w środku wieloryba były wirujące kulce, a na górze zainstalowano uchwyt. Kulki dziecku bardzo się podobają. I tak raz na kilka dni wyciagam pchacz i maluch (13 mc) próbuje stawiać kroki :P

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 lutego 2011 17:05 | ID: 431856

      pchacze są lepsze niż chodziki. moj synek najpierw raczkowował i zacząął sam chodzic nie dopomagałam mu

      Użytkownik usunięty
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 lutego 2011 05:43 | ID: 432575

        Ja jestem przeciwniczka chodzików, pchaczy i innych gadzetów.

        Dziecko moim zdaniem, jak bedzie gotowe - samo pojdzie.

        Jak dla mnie, to chodziki rozleniwaiaja dzieci :P

        Użytkownik usunięty
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 lutego 2011 06:07 | ID: 432581

          Najlepszą zabawą dla takiego dziecka ?

          Ja uważam, że rodzeństwo chodzące jest najlepszą motywacją dla takiego maluszka aby "ruszyć" :)

          Uleńka jak już pisałem samodzielnie chodziła mając 10,5 m-ca. NIe potrzebowała żadnych "zabawek" chociaż pamietam, że nie raz pchała przed sobą mały taborecik - jednak sama go sobie wybrała do pomocy :)

          Każde dziecko jest indywidualne - po co przyspieszać ? potem niemożna nad nim nadążyć :)))

          Avatar użytkownika gosia090307
          gosia090307Poziom:
          • Zarejestrowany: 09.11.2010, 15:20
          • Posty: 466
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 lutego 2011 13:28 | ID: 433160

          moja córka do pomocy brała sobie mały wózek dla lalek (taka parasolke)

          a synek miał chodzik- pchaczek ale uzywał go przewaznie na podwórku.

          Użytkownik usunięty
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            1 marca 2011 00:19 | ID: 434004
            centaurek (2011-02-27 12:08:45)

            Nasz, jak juz się sam bujnął na własnych nogach (bez podtrzymywania) to nie potrzebował zabawek - sam fakt, że chodzi samodzielnie sprawial mu najwiekszą radość.

            Poza tym - nauka chodzenia to także (niestety) upadki. I według mnie to też niezbędny element nauki. I chyab nie powinno się go zaburzać wszelakimi pomocami.

            otóż to!

            Avatar użytkownika Maria35
            Maria35Poziom:
            • Zarejestrowany: 27.02.2011, 10:39
            • Posty: 2
            13
            • Zgłoś naruszenie zasad
            2 marca 2011 23:27 | ID: 436675

            Z Fisher-Price jest duży wybór. Moje koleżanki tez kupują jeździki itp., z tej firmy. Moje dziecko upodobało sobie pieska, którego trzbea poprowadzić za smycz, żeby zaszczekał, ruszał uszami itd. Konradek dobrze sobie radził, bo miał cel zeby chodzić

            Avatar użytkownika Pamela
            PamelaPoziom:
            • Zarejestrowany: 27.02.2011, 11:01
            • Posty: 2
            14
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 19:28 | ID: 437751

            Dzięki wszystkim !!!

            Rozważałam kupno jeździka czy chodzika i zdecydowałam, że kupię zabawkę, np tego pieska, którego bejbi musi prowadzić, żeby zaszczekał. Małemu na pewno się spodoba :D

            Avatar użytkownika aga_8666
            aga_8666Poziom:
            • Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
            • Posty: 5072
            15
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 21:14 | ID: 437943
            Mama Tymka (2011-02-27 12:35:06)
            alanml (2011-02-27 12:15:10)

            Natura, natura i raz jeszcze natura będzie najlepsza. Żadnego oprowadzania, pomagania. 

            Popieram.

            Zgadzam się.

            Avatar użytkownika hubi
            hubiPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
            • Posty: 2760
            16
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 21:22 | ID: 437951

            Chodzik wbrew pozorom wcale nie uczy chodzić, ba chodzić prawidłowo.... Dziecko nie ma możliwości wyczucia swojego ciała, wyuczenia się prawidłowego upadania, utrzymywania równowagi... Może mieć też problemy z rozpoznawaniem odległości, ponieważ chodzikiem może wjeżdżać we wszystko - ściany, meble itp... W wielu krajach chodziki są zakazane i/lub piętnowane. W Kanadzie nawet są nakładane na rodziców kary, jeśli mają chodziki...

            Ja jestem przeciwniczką chodzików, zwolenniczką umożliwiania dziecku swobodnego rozwoju we własnym tempie...

            Avatar użytkownika Melisa
            MelisaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
            • Posty: 8231
            17
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 marca 2011 21:27 | ID: 437956
            Maniuśka (2011-02-27 15:56:59)

            w poradni preluksacyjnej odradzaja jakichkolwiek zabawek wspomagających chodzenie a szczególnie chodzików bo bioderka sie zniekształacają no i stopki,bo wtedy czesciej dzieci chodzą na palcach

            Też o tym słyszałam.

            Użytkownik usunięty
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 marca 2011 18:02 | ID: 442351

              my malej kupilismy pchacza. jestem zadowolona i widze ze ona tez bo sie cieszy jak chodzi...

              Użytkownik usunięty
                19
                • Zgłoś naruszenie zasad
                8 marca 2011 04:34 | ID: 442793

                Ostatnimi czasy, moje dziecko zaczeło robic pierwsze kroki, z tym ze uparta jest strasznie - nie chce podchodzic do nas na nozkach, tylko oczywiscie człapie sie po swojemu :)

                 

                Ale, ostatnio jej ulubiona zabawa, stalo sie - pogon za mama :)

                I tym samym, ja uciekam, a ona mnie goni  - na nozkach :)

                 

                Wiec jak widac, nie trzeba jezdzika, chodzika i innych wynalazkow, ktore tylko rozleniwiaja dzieci :)

                Avatar użytkownika black_paulina98765
                • Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:35
                • Posty: 5
                20
                • Zgłoś naruszenie zasad
                6 maja 2011 09:41 | ID: 513175

                Hej ;)

                Znalazłam ciekawe oferty zabawek dla dzieci na www.mychild.pl. Może Ty też coś znajdziesz dla swojego dziecka.

                 

                pozdrawiam :)