Mleko krowie, a produkty mleczne.
Wiem wiem, temat juz był walkowany pare razy, ale nie znalazłam w takiej formie - wiec pisze:)
Mowi ze, ze dzieciom nie powinno sie podawac mleka z kartonika - nie wczesniej niz skonczy 3 lata.
No ok, to jest dla mnie jasne.
No ale co w takim razie z produktami mlecznymi?
Sa przeciez na bazie mleka od krówki?
W sumie mnie to tak od dłuzszego czasu zastanawia i nie wiem, co o tym myslec.
W wielu przykładowych jadłospisach dla dzieci sa i twarozki i inne - fakt - mozna kupic specjalne dla dzieci i mała takie dostaje, ale w tych jadłospisach sa takie normalne.
Wiec jak to własciwie jest?
Zapomniałam spytac na ostatniej wizycie lekarza, no ale tutaj mamy doswiadczone mamy, wiec jak Wy to rozumiecie?
Ja nie powiem, jak małzonek wciaga jakis jogurt i leci do niego Mała z otwarta buzia - to da jej troche, no ale czy takie jedzonko moze byc juz posiłkiem?
podbijam temat, bo spadł, a ja ciekawa jestem :)
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Też jestem ciekawa tematu.
Nie wiem co na to lekarze, ale ja swojej córce wcześniej dawałam produkty mleczne z mleka krowiego. Serki, jogurty. Mleko od krowy (znaczy się z kartonu) dostawała po ukończeniu 2 lat, choć specjalne mleko dla maluchów też. Moim zdaniem jesli dziecko je inne produkty i dostanie też troche nabiału to nic mu się nie stanie.
Zresztą to co mówią lekarze co jakiś czas się zmienia.
Jak pisałam w wątku Alinml o krowim mleku, według najnowszych badań mleko krowie mozna podawać dzieciom juz po skończeniu 1. roku życia.
Więc: wierzyć w badania czy nie wierzyć - oto jest pytanie!
Julka piła mleko krowie właśnie po skończeniu roku, a krótko przedtem zaczęła juz podjadać produkty mleczne typu jogurty.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Podawać produkty mleczne tj. jogurty itd jak najbardziej ale ja nie jestem za podawaniem mleka krowiego do picia, w butelce zamiast modyfikowanego. Poszukaj sobie nasze rozmowy o tym. Polecam też artykuł w sieci: Mleko cichy zabójca.
Ja daję maluchom danonki,ale wyczytaam,żepowinnam już dawać twarożek i żółty ser.
Podawać produkty mleczne tj. jogurty itd jak najbardziej ale ja nie jestem za podawaniem mleka krowiego do picia, w butelce zamiast modyfikowanego. Poszukaj sobie nasze rozmowy o tym. Polecam też artykuł w sieci: Mleko cichy zabójca.
Można o tym dyskutować bez końca, ale myśle, ze w dzsiejszych czasch podjemy dzieciom znacznie bardziej zabójcze produkty niż krowie mleko..
Jeszcze niedawno pewien antygen zawart w krowim mleku był uważany za powód cukrzycy typu I u dzieci, obecnie twierdzi się, że picie mleka cukrzycy zapobiega..
I badź tu mądra...
- Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
- Posty: 1007
ja sie wychowalam na mleku takim prosto od krowki ;p
mloda tez dosyc szybko takie mleko zacela dostawac . jakos tez po skonczeniu roku
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Kidyś dawali krowie i ludzie zdrowi byli, to te udziwnienia powidują te choroby. Ja powiem tak takie mleko nie ma rzadnych wartości jak przejdzie przez UHT-kę to ma wybite wszystko!!! Ale nabiał ma wapń, ser żołty 1 plaster, jogurty ale naturalne bez barwikow. Ja odstawilam syna od piersi jak mial 1,5 roku i nie chcaił mleka ani kaszek, ale nauczylam go jeść jogurt balkański naturalny ale dodawalam do niego świeże owoce i do dziś to jest jego ulubiony, te wszelkiego typu serki niestety mają dużo cukru i dzieci szybko lubią ten smak.Ale nie można karmić dziecka schematem monte, parowka, danio, sok znam takich co codziennie taką dietę stosują a i jeszcze slodkie bezwartościowe płatki. Nie stety nie wszystkie mamy są świadome tego czym karmią dzieci, pamiętajcie im mniej ulepszczy tym lepiej, wszystko naturalne, soki też z umiarem. Jeśli dziecko nie chce mleka nie zmuszaj staraj się znaleść zastępstwo.
Kidyś dawali krowie i ludzie zdrowi byli, to te udziwnienia powidują te choroby. Ja powiem tak takie mleko nie ma rzadnych wartości jak przejdzie przez UHT-kę to ma wybite wszystko!!! Ale nabiał ma wapń, ser żołty 1 plaster, jogurty ale naturalne bez barwikow. Ja odstawilam syna od piersi jak mial 1,5 roku i nie chcaił mleka ani kaszek, ale nauczylam go jeść jogurt balkański naturalny ale dodawalam do niego świeże owoce i do dziś to jest jego ulubiony, te wszelkiego typu serki niestety mają dużo cukru i dzieci szybko lubią ten smak.Ale nie można karmić dziecka schematem monte, parowka, danio, sok znam takich co codziennie taką dietę stosują a i jeszcze slodkie bezwartościowe płatki. Nie stety nie wszystkie mamy są świadome tego czym karmią dzieci, pamiętajcie im mniej ulepszczy tym lepiej, wszystko naturalne, soki też z umiarem. Jeśli dziecko nie chce mleka nie zmuszaj staraj się znaleść zastępstwo.
i tutaj sie z Toba zgodze.
Tylko widzicie, toczy sie dyskusja, co było kiedys, jak teraz...
Niby mozna, niby nie.
Mleka krowiego nie podam małej jeszcze, wole poczekac, zwłaszcza ze byl okres, w ktorym to ja byłam uczulona.
Tylko własnie chodzi mi o te jogurty - probowac-probuje. Ale czy to moze byc jako posiłek?
No i np twarozek?
Ja kurcze no nie wiem...
- Zarejestrowany: 14.01.2011, 10:32
- Posty: 2868
Ja przechodziłam z moją młodą przez alergię na mleko i produkty pochodzenia krowiego i oto co usłyszałam od lekarza: mleko z kartonu - dzieciom w ogóle nie dawać, wybierać mleko nie UHT, pierwszym produktem jaki mogłam zaczac wprowadzać do diety młodej to właśnie danonki, wszelkie produkty z mleka przetworzonego na początek, mleka moja wcale nie piła, bo karmiłam piersia ( surowa dieta mnie też obowiązywała), później zaczęły jej smakować różne kaszki, mleczno-ryżowe itp więc je jadła, jak już mogła.
- Zarejestrowany: 14.01.2011, 10:32
- Posty: 2868
p.s. nie wiem, ile w tym prawdy, ale podobno produkty z mleka już przetworzonego zawierają mniej czynników uczulających, niż mleko w czystej postaci.
...pisały już Koleżanki - a na jakim mleku nasze - starsze pokolenie wychowało się???
...nasi synowie , w wieku większości z Was ,chowali się - pamiętam na jednym rodzaju mleka w proszku...
to były duże kartony tzw. niebieskiego , a później , szybciutko przeszliśmy na mleko krowie / braliśmy u rolnika /...
teraz to macie wybór...
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
moja córcia nie przepada za mlekiem;(żółty serek zje jak najdzie ją naprawdę ochota a danonki dawałam jej już przed roczkiem ale to dwa danonki na tydzień
JUICYfruits myslę, ze taki twarożek czy jogurcik moze być np. podwieczorkiem, ewentualnie do tego kawałek jakiegoś owocu np. jabłuszka.
- Zarejestrowany: 15.01.2009, 14:20
- Posty: 1007
moja danonkow niechce jesc :D bo jej porostu od zawsze nie smakuja
moja danonkow niechce jesc :D bo jej porostu od zawsze nie smakuja
Nie ma co zmuszać malucha. Moze polubi coś innego.
JUICYfruits myslę, ze taki twarożek czy jogurcik moze być np. podwieczorkiem, ewentualnie do tego kawałek jakiegoś owocu np. jabłuszka.
no i tak tez własnie pomyslałam.
Nie ma innej opcji, jak brzydko powiem - testowanie własnego dziecka;/
Rozmawiałam z kilkoma lekarzami wczoraj i nikt nie był w stanie mi udzielic konkretnej odpowiedzi.
Bede prowadzic obserwacje i tyle.
JUICYfruits myslę, ze taki twarożek czy jogurcik moze być np. podwieczorkiem, ewentualnie do tego kawałek jakiegoś owocu np. jabłuszka.
no i tak tez własnie pomyslałam.
Nie ma innej opcji, jak brzydko powiem - testowanie własnego dziecka;/
Rozmawiałam z kilkoma lekarzami wczoraj i nikt nie był w stanie mi udzielic konkretnej odpowiedzi.
Bede prowadzic obserwacje i tyle.
Oczywiście, ze pewne rzeczy trzeba po prostu "przetestować" na dziecku - jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało:)