Dzisiaj dostałam gazetę, którą pewnie dostaje każdy z nas co rano.
W gazecie ukazał się artykuł, na temat firmy GERBER - a dokładniej dotyczy dwóch dań z indyka i kurczaka.
Po badaniach, okazało się, że rzeczywista zawartość mięsa w mięsie znacznie odbiega od rzeczywistości.
Mianowicie zamiast prawdziwego mięska, do słoiczków wkładane jest mięso odcinanie mechanicznie -co za tym idzie pozbawione wartości - jak mięso do parówek.
Zbulwersował mnie ten fakt pod jednym względem - przeciez to dla dzieci...
Firma ponoć nie wypowiada się na ten temat.
Przebadano inne firmy i wszystko było ok.
Czyżby kolejna wpadka Gerbera?
Sama gotuje swojej małej,no czasami jak jestem na wyjeździe, to dostanie słoiczek, ale tej firmy akurat nie lubi :P
Jednak kupując słoiczki tak znanej firmy, wydawałoby się że można mieć pewność co do składu, a tu jednak nie.