Tak prawdę mówiąc , to nie wiem czemu mają służyć takie zdjęcia?
Wiadomo, że widok matki karmiącej dziecko należy do najpiękniejszych widoków na świecie. Matki są zapatrzone w swoje dzieci i nie zwracają uwagi na otoczenie. Tylko dbają o to aby dziecię najadlo się do syta.
A tu mamy mamusie golaski patrzące w obiektyw i pozujące na radosne i szczęśliwe.
Gdzie tu miłość i intymność matki i dziecka.
A jeśłi chodzi o karmienie dzieci w miejscach publicznych. poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami typu lekarz i temu podobne, jestem przeciwna .
Dziecko aby spokojnie jadło musi mieć komfort czyli spokój i ciszę . Jakoś trudno mi sobie wyobrazić spokojne karmienie w kawiarni, parku , na ulicy czy też w centrum handlowym.
Uważam, że matka powinna sobie tak zorganizować czas aby dziecko karmić w domu . Jest to możliwe, bo dziecko przyzwyczajone do karmienia regularnego domaga się jedzenia w określonych porach. A jeśli jest chore, to nie wychodzimy z nim na spacery ani na kawki.
A poza tym gdzie intymność matki? Choćbyśmy nie wiem jak uważały, to zawsze wystawiamy swoje piękne piersi na widok publiczny. A wypadki chodzą po ludziach. a jeśli komuś za bardzo spodoba się taka sytuacja. Albo odwrotnie. Po co narażać się na stres, nerwy i odpowiedzi na różnego rodzaju zaczepki.
Taka już ze mnie tradycyjna kobieta i matka. I nie pasują mnie nowe wyzwania w tym względzie.